Urzędy pracy w łódzkiem najskuteczniejsze w rozwoju rynku pracy
REKLAMA
REKLAMA
Urzędy pracy w Łódzkiem są liderami we wdrażaniu programów wspierających rozwój rynku pracy – powiedział wiceminister pracy Jacek Męcina, który w poniedziałek spotkał się w Łodzi z dyrektorami powiatowych urzędów pracy z regionu.
REKLAMA
Męcina podkreślił, że urzędy pracy w Łódzkiem były jednym z liderów we wdrażaniu programów reformy publicznych służb zatrudnienia – także pilotażowych, które ruszyły w maju ubiegłego roku. "W ramach programu pilotażowego młodzi absolwenci otrzymywali promesę zapłaty 12 tys. zł z PUP i możliwość samodzielnego znalezienia pracodawcy, który z tej promesy korzystał. Ruszyły też środki Krajowego Funduszu Szkoleniowego, wielu przedsiębiorców jest nimi zainteresowanych i z nich korzysta. Miasto Łódź było liderem wydatkowania tych środków" - podkreślił.
"W Łódzkiem rzeczywiście realizujemy jeden z największych programów w skali kraju. Od początku lipca odbywa się aktywizacja osób bezrobotnych – korzysta z niej 1,5 tys. osób. W powiatach łódzkim, zgierskim, pabianickim i radomskim, gdzie mieszka najwięcej trwale bezrobotnych, już odbywają się szkolenia” - podał dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi Andrzej Kaczorowski.
Polecany produkt: Przyczyny rozwiązywania umów o pracę w praktyce i orzecznictwie sądowym
REKLAMA
Według wiceministra pracy, osoby długotrwale bezrobotne w ramach reformy otrzymały dwie nowe formy pomocy. "Postawiliśmy na partnerstwo publiczno-prywatne. W woj. łódzkim działa już pierwszy i najliczniejszy w kraju projekt dla ponad 2 tys. osób trwale bezrobotnych, które są aktywizowane w trybie zindywidualizowanym – przez prywatną agencję, która ma obowiązek dostarczyć usługi związane nie tylko ze szkoleniem czy subsydiowaniem zatrudnienia. Agencja pomaga w znalezieniu pracy, rozwiązaniu problemów rodzinnych, zdrowotnych i umieszczeniu na rynku pracy. My w tym programie płacimy tylko za skuteczność; 20 proc. na początek, a potem, gdy beneficjent ma zatrudnienie i sam płaci podatek” - wyjaśnił.
Drugi omówiony przez Męcinę program, który ruszył w kilkunastu samorządach, dotyczy aktywizacji i integracji (PAII). Działania aktywizacyjne tego projektu – dziesięć godzin pracy na rzecz samorządu lokalnego – połączone są z dziesięcioma godzinami wsparcia integracyjnego, czyli poradami psychologicznymi, rodzinnymi, prawnymi itp. Według wiceministra, program zaczynający się okresem dwumiesięcznym, może trwać przez pół roku i dopiero po tym czasie podejmowana jest decyzja, czy objęta nim osoba może być wysłana do subsydiowanej pracy, czy potrzebne jest jej dostosowanie kwalifikacji do potrzeb rynku pracy.
Zadaj pytanie: FORUM
Jak wyjaśnił Męcina, oba programy skierowane są do trwale bezrobotnych, których liczba zwiększyła się w okresie spowolnienia na rynku pracy w latach 2012-2013. Ministerstwo przygotowało też ofertę szkoleń dla grup 50+ i 60+. "Ten instrument dedykujemy pracodawcom, którzy mogą wysyłać swoich pracowników na szkolenia warte kilka tysięcy złotych, aby zwiększyć ich konkurencyjność w momencie, gdy są jeszcze zatrudnieni. Wszystkie badania podają, że o trwałości zatrudnienia świadczy właśnie konkurencyjność” - zaznaczył.
Marszałek woj. łódzkiego Witold Stępień podkreślił, że jednym z tematów spotkania z szefami PUP była gotowość do wdrażania środków unijnych i podyktowane reformą większe uelastycznienie działania urzędów oraz ich dopasowanie do potrzeb rynku pracy.
"Dysponujemy w regionie 100 mln zł na wsparcie – szczególnie młodych - na rynku pracy. To 30 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego, 70 mln zł z programu Power. Liczba bezrobotnych w Łódzkiem zmalała w skali roku o 1,6 proc. Wskaźnik z maja ub. roku – 13,6 proc. obecnie jest już niższy o 20 tys. osób. Ale ciągle traktujemy to jako wyzwanie; zmienia się struktura tej grupy – częściej są to osoby trwale bezrobotne, wymagające specjalnego wsparcia i interwencji – dodał.
Według dyrektora łódzkiego WUP liczba bezrobotnych w Łódzkiem jest najniższa od 2008 roku. Obecnie bez pracy pozostaje ok. 117 tys. osób w województwie, odsetek bezrobocia wśród mieszkańców sięga 11,4 proc.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat