Sezon urlopowy sprzyja zatrudnianiu na zastępstwo
REKLAMA
Zatrudnienie na zastępstwo obejmuje zazwyczaj okres 2-6 tygodni. Jest to częsta praktyka w branżach, które nie mogą sobie pozwolić na opóźnienia, a obecni pracownicy nie są w stanie przejąć dodatkowych zadań. Dobrym przykładem jest tu logistyka. Pracownicy zastępczy w większości przypadków są przyjmowani na stanowiska wymagające niskich i średnich kwalifikacji. Jednak niektóre oferty dotyczą także posad bardziej specjalistycznych i odpowiedzialnych.
REKLAMA
– Praca na zastępstwo spotykana jest bardzo często w branży finansowej czy w IT. Przecież nie może zabraknąć informatyka, który dba o utrzymanie ciągłości ruchu systemów informatycznych – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Tomasz Misiak, prezydent rady nadzorczej Work Service SA.
Polecamy serwis: Praca tymczasowa
Podjęcie pracy zastępczej to nie tylko szansa na zdobycie nowych doświadczeń, ale także na nawiązanie z firmą stałego kontaktu. Może to zaowocować trwałym zatrudnieniem w przyszłości.
– Praca tymczasowa to szansa na pokazanie naszego zaangażowania i nawiązanie kontaktów z szefem i innymi pracownikami – zauważa Misiak. – Według naszych badań najczęstszą przyczyną, dla której pracodawca decyduje się na zatrudnienie pracownika jest to, że tego pracownika zna. Dlatego też nierzadko praca na zastępstwo czy praca w okresie sezonowym, skutkują w przyszłości zawarciem stałej umowy o pracę – twierdzi.
Szansa na godziwe wynagrodzenie
Stawki wynagrodzeń pracowników zastępczych zależą od branży. Ekspedienci średnio zarobią 11 zł brutto. Magazynier otrzyma średnio 12,25 zł brutto za godzinę pracy, choć w niektórych przypadkach nawet 15 zł. Zarobki pracowników biurowych wahają się w granicach 11,5-16 zł/h, a pracownicy produkcji dostają za przepracowaną godzinę 10-17 zł brutto.
– W przypadku pracy na zastępstwo pracodawca nie ponosi takich kosztów jak chociażby koszt odprawy, urlopu i innych, które stanowią dla pracodawcy ok. 20 proc. płacy brutto. Jest więc szansa, że podzieli się z pracownikiem przynajmniej częścią tych oszczędności. Może dać mu o 10-15 proc. wyższe wynagrodzenie, niż pracownikowi zatrudnionemu na stałe – twierdzi prezydent rady nadzorczej Work Service SA.
Zadaj pytanie: Forum Kadry
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat