Protest rodziców niepełnosprawnych dzieci
REKLAMA
Niektórzy z nich przyjadą wraz z dziećmi, inni - wybiorą się sami, ale zabiorą ze sobą puste wózki inwalidzkie ze zdjęciami dzieci.
REKLAMA
Na pikietę wybiera się ok. 200 osób z całej Polski. Rodzice chcą wręczyć premierowi petycję zawierającą m.in. propozycję zmian w systemie zasiłków.
Rodzice domagają się m.in. podwyższenia kwoty świadczenia i zasiłku pielęgnacyjnego, zniesienia progu dochodowego uprawniającego do otrzymywania świadczenia pielęgnacyjnego i zlikwidowania wymogu całkowitej rezygnacji z pracy przez osoby pobierające świadczenie pielęgnacyjne.
Obecnie zasiłek pielęgnacyjny wynosi 153 zł, a świadczenie pielęgnacyjne przysługujące, gdy rodzic nie pracuje - 420 zł (od listopada 520 zł). Świadczenie to mogą otrzymać rodziny, w których dochód na jednego członka nie przekracza 583 zł.
Idea zorganizowania pikiety zrodziła się na internetowym forum "Razem możemy więcej", zrzeszającym rodziców niepełnosprawnych dzieci z całej Polski. Według Henryka Szczepańskiego, ojca dwóch chorych synów, na forum zarejestrowanych jest 1700 osób.
Jak powiedział Sławomir Kunowski z Radomia, ojciec 21-letniego Jędrka, cierpiącego na porażenie mózgowe, uposażenie dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów jest bardzo niskie. "Kwoty te uniemożliwiają godne życie i pokrycie kosztów rehabilitacji czy zaopatrzenia ortopedycznego" - zaznaczył Kunowski.
Kunowski przypomniał, że latem użytkownicy forum przeprowadzili akcję pod hasłem "Pocztówka do ministra". "W ramach akcji niepełnosprawne dzieci wysłały kartki do premiera i szefów kilku ministerialnych resortów z podziękowaniem za wakacje spędzone w domu, w związku z trudną sytuacją finansową rodziców" - powiedział.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat