REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Niższa składka zdrowotna dla mikroprzedsiębiorców

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Bożena Wiktorowska
Bożena Wiktorowska
Niższa składka zdrowotna dla mikroprzedsiębiorców
Niższa składka zdrowotna dla mikroprzedsiębiorców
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Ministerstwo Rozwoju planuje wdrożyć nowy system polegający na tym, iż składki na ubezpieczenie społeczne oraz składka na ubezpieczenie zdrowotne będą uzależnione od przychodu. Resort proponuje aby najniższa stawka w wysokości 32 zł była zarezerwowana dla osób, których miesięczny przychód nie będzie przekraczał 200 zł miesięcznie.

Świadczenia

Składki na to ubezpieczenie mogą być płacone w zależności od przychodu. Preferencyjne zasady mają zachęcić firmy do wychodzenia z szarej strefy

REKLAMA

REKLAMA

Posłowie i resort rozwoju pracują nad stworzeniem ulg dla mikrofirm. Możliwe, że już w przyszłym roku najmniejsi przedsiębiorcy będą opłacać składki na ubezpieczenie społeczne proporcjonalnie do przychodu. Najniższa stawka w wysokości 32 zł będzie zarezerwowana dla osób, których miesięczny przychód nie będzie przekraczał 200 zł miesięcznie. Jak udało nam się ustalić, najmniejsze firmy mają też szanse na niższe składki na ubezpieczenie zdrowotne.

Polecamy książkę: Wielka Księga Prawa Pracy

Systemy kompatybilne

– Pozostawienie obecnego sposobu wyliczania tych składek, przy jednoczesnym zmniejszeniu składek na ubezpieczenie społeczne, nie będzie miało sensu. I dlatego skierujemy w tej sprawie pytanie do Ministerstwa Zdrowia – tłumaczy Adam Abramowicz, poseł PiS, szef Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego.

REKLAMA

Obecnie prowadzący działalność gospodarczą płacą zryczałtowane składki – 1172,56 zł miesięcznie. – Właściciel kiosku, szewc, krawcowa czy kwiaciarka muszą płacić składki na ubezpieczenie społeczne liczone od 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia za pracę (749,94 bez ubezpieczenia chorobowego i 812,61 z chorobowym red.). Wszystko musi być zapłacone terminowo – podkreśla Dorota Wolicka, wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W przypadku ubezpieczenia zdrowotnego składka jest obliczana od 75 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w czwartym kwartale roku poprzedniego. W 2017 r. trzeba więc zapłacić 297,28 zł miesięcznie. Przy czym stawka odliczenia od podatku wynosi 7,75 proc., czyli 255,99 zł.

– Problem jednak polega na tym, że przedsiębiorcy najpierw muszą wpłacić żywą gotówkę, czyli tak naprawdę kredytują system – zauważa Andrzej Strębski, niezależny ekspert ubezpieczeniowy.

Składka zdrowotna ma jeszcze jeden haczyk. W przypadku przedsiębiorców jest ona miesięczna i niepodzielna. Podstawa jej wymiaru nie podlega więc proporcjonalnemu pomniejszeniu o liczbę dni niepodlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu w danym miesiącu kalendarzowym.

– A to oznacza, że każdy prowadzący działalność musi wpłacić na zdrowie blisko 300 zł. Z tego więc powodu propozycja Ministerstwa Rozwoju, aby oba systemy opłacania składek były do siebie podobne, jest najlepszym z możliwych rozwiązań – zauważa Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP, członek rady nadzorczej ZUS. – I takiej zmiany oczekują przedsiębiorcy.

Propozycja MR zakłada, że składki na ubezpieczenie społeczne będą rosły wraz z przychodem. Najniższa ma wynosić 32 zł. Będą z niej mogli skorzystać ci prowadzący firmy, których miesięczny przychód nie przekroczy 200 zł. Gdyby składka zdrowotna nadal wynosiła 9 proc. podstawy wymiaru, to wówczas samozatrudniony zapłaci 18 zł, czyli w sumie 50 zł. Przy kolejnej podstawie wynoszącej 400 zł danina będzie wynosić 64 zł na ubezpieczenie społeczne plus 36 zł na zdrowie. W przypadku przychodów w wysokości 600 zł na ZUS pójdzie 96 zł, zaś na zdrowie 54 zł. Osoby osiągające przychód 1000 zł zapłacą na ZUS 160 zł, a na ubezpieczenie zdrowotne 90 zł. Dopiero od 2,5-krotności płacy minimalnej będą obowiązywać dotychczasowe zasady opłacania zryczałtowanych składek na ubezpieczenie społeczne liczonych od 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia za pracę. A co ze zdrowiem? Autorzy zmian będą musieli uwzględnić fakt, że powyżej 3,3 tys. zł wysokość daniny na zdrowie będzie taka sama jak obecnie.

– Jeśli podstawą wysokości składek dla firm będzie przychód, to deklaracje i opłaty będą musiały być dokonane po zakończeniu miesiąca – zauważa Andrzej Radzisław, radca prawny z Kancelarii Prawnej LexConsulting.pl. – Przedsiębiorca zawsze może się pomylić przy szacowaniu swoich obrotów. Ale takie rozwiązanie otwiera pole do nadużyć. Firmy bowiem mogą tak manipulować przychodami, żeby opłacać najniższe z możliwych składek. Co więcej, ZUS nie ma uprawnień do przeprowadzania prowokacji, żeby sprawdzić, czy zakupiona przez kontrolera usługa została uwzględniona w przychodach – dodaje Andrzej Radzisław.

Eksperci nie mają więc wątpliwości, że dziś nie można jeszcze w jednoznaczny sposób ocenić propozycji resortu rozwoju. – Wymaga ona dokładnych wyliczeń. A tego nie ma – tłumaczy Dorota M. Fal, ekspert BCC ds. ubezpieczeń zdrowotnych.

Dodaje, że każda propozycja zmiany obecnych zasad opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne powinna uwzględniać zasadę solidaryzmu społecznego – także w finansowaniu ochrony zdrowia. – A to oznacza, że zasady obciążenia na opiekę zdrowotną powinny być takie same dla wszystkich bez względu na tytuł uzyskiwania przychodu. Dzisiaj mamy sytuację taką, że nieproporcjonalnie dużą część przychodu narodowego płatnika generują składki osób zatrudnionych na umowę o pracę – zauważa Dorota M. Fal.

Nieznane przychody

Pozostaje jeszcze pytanie, jak zmiana zasad opłacania składek wpłynie na ochronę zdrowia. Tylko w tym roku do NFZ ma trafić ok. 74 mld zł. Co będzie w przyszłym? Wiadomo tylko, że fundusz ma zostać zastąpiony systemem administrowanym przez ministra zdrowia. Nakłady na leczenie Polaków mają się zwiększać – docelowo do 6 proc. PKB w 2025 r. ⒸⓅ

infoRgrafika

KOMENTARZ - Ulżyć firmom i nie dostać wydmuszki

Dominika Sikora zastępca redaktora naczelnego

Polscy przedsiębiorcy cenią sobie niezależność oraz elastyczny czas pracy. Co im przeszkadza w prowadzeniu biznesu? Jak wynika z badania „Polski przedsiębiorca. Portret własny” przeprowadzonego przez home.pl, to przede wszystkim podatki i biurokracja. Z innych sondaży wnika, że kulą u nogi są wysokie składki na ZUS i zdrowotna. Ale to nie powinno dziwić. Proporcjonalnie wysokie obciążenia składkowe przy nie zawsze wysokich przychodach są zmorą większości małych biznesów. Rząd już zaproponował i  przedstawił szczegóły propozycji obniżenia należności emerytalno-rentowych dla firm, których przychód nie przekracza 5 tys. zł. Kolejny krok to zmiana systemu płacenia na NFZ przez mikoprzedsiębiorców. I tu również cel jest szczytny – ulżenie najmniejszym w prowadzeniu biznesu. Ale wykonajmy małe ćwiczenie intelektualne. Czy przybędzie od tego pieniędzy na leczenie? Czy faktycznie osoby, które rejestrują się dzisiaj jako bezrobotne, bo dzięki temu zyskują prawo do bezpłatnych świadczeń medycznych (składkę płaci za nie budżet), zrezygnują z tego przywileju, wyjdą z szarej strefy, zarejestrują firmę i zaczną działać legalnie? Bo jeżeli tak, to pod propozycją podpisuję się obiema rękoma. Jeżeli jednak rzeczywistość okaże się mniej różowa i ulga nie zadziała, to jak zwykle uczciwie płacący na NFZ okażą się zwykłymi frajerami. Efekt wtedy może być tylko jeden. W budżecie NFZ wcale nie będzie więcej pieniędzy na świadczenia medyczne, kolejki do zabiegów jeszcze bardziej się wydłużą. Już teraz prawie dwa miliony Polaków nie płaci składki zdrowotnej. Inne grupy, jak np. rolnicy z najmniejszymi gospodarstwami, partycypują w systemie lecznictwa na symbolicznym poziomie. W efekcie „mapa drogowa” zapowiedziana jakiś czas temu przez ministra zdrowia dochodzenia do 6 proc. PKB wydatkowanych na zdrowi e (obecnie jest to niewiele więcej niż 4 proc.) może okazać się obietnicą bez pokrycia. Nic więcej poza ładną, ale jednak wydmuszką. ⒸⓅ

Zobacz serwis: Zatrudnienie

Zapisz się na newsletter
Kodeks pracy, urlopy, wynagrodzenia, świadczenia pracownicze. Bądź na bieżąco ze zmianami z zakresu prawa pracy. Zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code
Uprawnienia rodzicielskie - QUIZ
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne

REKLAMA

Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Przełom: wsteczne 800 plus (albo jednorazowa rekompensata) za lata opieki nie tylko dla rodziców-seniorów czy 50-latków, ale też rodzin zastępczych, opiekunów faktycznych, prawnych, dyrektorów domów pomocy społecznej? [JEST OPINIA PRAWNA]

Czy możliwe jest wsteczne 800 plus za lata opieki nie tylko dla rodziców-seniorów czy 50-latków, ale też rodzin zastępczych, opiekunów faktycznych, prawnych, dyrektorów domów pomocy społecznej? Komisja Sejmowa a analizująca petycję w niniejszej sprawie - wskazała na ważne aspekty tego pomysłu. Czy świadczenie mogłoby zawierać aż tak szeroki zakres podmiotowy?

Dodatkowe pieniądze dla bezrobotnych, którzy znaleźli pracę lub założyli działalność. Ile wynosi dodatek aktywizacyjny w 2025 r.? Nowe przepisy

Z urzędu pracy należą się dodatkowe pieniądze dla bezrobotnych, którzy znaleźli pracę lub założyli działalność. Ile wynosi dodatek aktywizacyjny w 2025 r.? Kiedy złożyć wniosek? Co zmieniły nowe przepisy?

Pracownicy 50 plus zachwyceni uchwałą SN: takie prawo to ogromny przywilej. Wreszcie jest jednolite stanowisko co do ochrony przedemerytalnej

30 września 2025 roku Sąd Najwyższy, w składzie siedmiu sędziów, wydał istotną i godną uwagi uchwałę, która ma bezpośrednie znaczenie dla pracowników w wieku 50+. Sprawa dotyczyła analizy kwestii prawnej: czy przepis zakazujący wypowiedzenia umowy o pracę, zawarty w art. 39 Kodeksu pracy, obejmuje również zatrudnienie na czas określony, nawet wtedy, gdy umowa wygasa przed osiągnięciem przez pracownika wieku emerytalnego?

Nowe prawo i prawa dla kobiet (ale nie wszystkich, bo nie seniorek!). Kobiety wiele lat czekały na te zmiany: rozporządzenie podpisane

Nowe prawo i prawa dla kobiet (ale nie seniorek!). Kobiety wiele lat czekały na te zmiany: rozporządzenie jest już podpisane, a nowe zasady będą już niedługo stosowane w praktyce. Kobiety nie kryją zadowolenia - i słusznie, należy im się to!

REKLAMA

Od 1 listopada 2025 r. nowa opłata dla seniorów/emerytów: 15 zł dziennie (15 x 30 dni = 450 zł miesięcznie) bez względu na wysokość emerytury. [NOWE PRZEPISY w zakresie OZZ w mocy]

W stosunku do część emerytów, a szczególnie emerytów pobierających polską emeryturę, od 1 listopada 2025 r. będą obowiązywały nowe zasady i opłaty. W stosunku do tych, którzy korzystają z OZZ będzie pobierana opłata 15 zł dziennie, co w listopadzie da niemałą sumę, bo 15 x 30 dni = 450 zł miesięcznie, za listopad 2025 r. Ustawa jest w mocy, Prezydent ją podpisał, a sprzeciw emerytów nie maleje, zresztą podobnie jak wielu organizacji, które wypowiadały się w tej kwestii. W debacie opinii publicznej, w Internecie już pojawiają się pierwsze krytyczne jak i aprobujące głosy co do nowych regulacji.

Co to za święto 2 listopada? Czy 2 listopada jest dniem wolnym od pracy? Czy 2 listopada idzie się do kościoła? Czy 2 listopada sklepy są otwarte?

Co to za święto 2 listopada? Czy 2 listopada jest dniem wolnym od pracy? Czy 2 listopada idzie się do kościoła? Czy 2 listopada sklepy są otwarte?

Od 1 listopada 2025 r. nowe zasady dla osób z niepełnosprawnościami, seniorów, czy kobiet w ciąży w OZZ

Od 1 listopada 2025 r. nowe zasady dla osób z niepełnosprawnościami, ich opiekunów, seniorów, czy kobiet w ciąży w OZZ. Wszystko za sprawą nowej ustawy, którą podpisał Prezydent Karol Nawrocki. Nowe reguły wprowadzają pewnego rodzaju selektywność dostępu do usług, modyfikują system opłat i ograniczają kompetencje wojewody w zakresie zwolnień, jednocześnie oferując alternatywny program wsparcia ułatwiający aktywizację. Szczegóły (tych momentami kontrowersyjnych przepisów )poniżej.

Dynamika wzrostu zatrudnienia obcokrajowców [Komentarz]

Na początku roku w Polsce pracowało 1 mln 45 tys. cudzoziemców – o 4,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Obcokrajowcy stanowią obecnie 6,4 proc. wszystkich pracujących. Choć wzrost wobec ubiegłego roku jest niewielki, w perspektywie dekady zmiana jest ogromna – w 2013 r. legalnie zatrudnionych było zaledwie 93 tys. osób, dziś już blisko 1,2 mln.

REKLAMA

Kto nadużywa zwolnień lekarskich: wszyscy, ale nie młodzi pracownicy. To kwestia nie tylko zdrowia

Polacy z roku na rok coraz częściej korzystają z L4 - tak przynajmniej wynika z najnowszych statystyk Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ale czy wszyscy tak samo chętnie? Niekoniecznie. Podczas gdy starsi pracownicy nadużywają zwolnień lekarskich, młodzi nadużywają... własnego zdrowia!

Zawodowi kierowcy coraz bardziej deficytowym zawodem: czy branża transportowa jest w stanie sama sobie poradzić z tym problemem

KE szacuje, że do 2040 roku będzie brakować 480 000 miejsc parkingowych. To jeden z najtrudniejszych problemów do rozwiązania w pracy kierowców zawodowych. Warunki ich pracy, które nie ulegają poprawie zgodnej z oczekiwaniami sprawiają, że zawodowi kierowcy trafili do kategorii zawodów deficytowych, a branży transportowej z tego powodu grozi paraliż.

REKLAMA