We wrześniu 2003 r. zawarliśmy z pracownikiem dodatkową umowę o finansowaniu jego kształcenia na rocznych studiach podyplomowych. Zgodnie z postanowieniami umowy pracownik powinien przepracować u nas 5 lat po ukończeniu studiów (tj. do czerwca 2009 r.), a jeżeli wypowiedziałby umowę o pracę wcześniej, powinien oddać nam proporcjonalną część nakładów poniesionych na jego kształcenie. Pracownik wypowiedział umowę o pracę w lutym br. (umowa rozwiąże się z końcem maja). Stwierdził, że nie powinien oddawać nam pieniędzy za czesne, gdyż zapis w umowie o finansowaniu kształcenia nie mógł przewidywać dłuższego okresu odpracowania studiów, niż 3 lata. Naszym zdaniem limit 3 lat dotyczy tylko pracowników skierowanych na kształcenie. My zaś pracownika na studia podyplomowe nie kierowaliśmy. Kto ma w tej sytuacji rację?
Straciłam prawo do renty 31 sierpnia br., ponieważ zostałam uznana za zdolną do pracy. Przed przyznaniem tej renty pobierałam rentę szkoleniową przez 12 miesięcy. Rentę z tytułu niezdolności do pracy pobierałam przez 4,5 roku, tj. do 31 grudnia 2004 r., gdy została ona zawieszona, bo za dużo zarabiałam. Przez ostatnie pół roku znów pobierałem rentę, bo przestałam pracować. Chciałabym ubiegać się o świadczenie przedemerytalne, ale nie wiem, czy ZUS uzna, że pobierałam rentę przez 5 lat. Czy liczy się tutaj okres pobierania renty szkoleniowej i okres, gdy miałam prawo do renty, ale była ona zawieszona?