Skrócenia czasu pracy. Kiedy? Czy uda się w 2024 r.?
REKLAMA
REKLAMA
- Krótszy tydzień pracy czy krótszy dzień pracy?
- Kiedy zmiany wejdą w życie?
- Jakie będą skutki wprowadzenia zmian?
Krótszy tydzień pracy czy krótszy dzień pracy?
Dyskusja nad zmianą przepisów prawa pracy i skróceniem tygodniowego wymiaru czasu pracy trwa w najlepsze. Są dwie opcje - skrócenie tygodnia pracy z 5 do 4 dni, przy zachowaniu 8-godzinnego dnia pracy oraz skrócenie dnia pracy z 8 do 7 godzin, przy zachowaniu 5-dniowego tygodnia pracy. Jak łatwo się domyśleć, większość pracowników jest za pierwszym rozwiązaniem.
REKLAMA
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, przychyla się do zmiany przepisów idącej w kierunku skrócenia tygodnia pracy do 4 dni. Ocenia, że organizacyjnie łatwiejsze byłoby skrócenie tygodnia pracy o jeden dzień niż skrócenie dnia pracy.
Kiedy zmiany wejdą w życie?
Zmian w tygodniowym czasie pracy na pewno nie da się przeprowadzić szybko. Nowelizacja Kodeksu pracy wymaga zastosowania całej procedury legislacyjnej, a to trwa całkiem długo. Wcześniej będzie jeszcze konieczne przeprowadzenie odpowiednich analiz przez rząd. Niewykluczone, że zostanie wdrożony program pilotażowy, podczas którego można będzie wychwycić wszystkie zalety i mankamenty proponowanych zmian, by następnie móc wprowadzić je na stałe i dla wszystkich.
No więc kiedy? Dziemianowicz-Bąk jest pełna optymizmu. Szefowa resortu pracy chce, aby do 2027 r. zostały wdrożone w Polsce przepisy skracające czas pracy. - Uważam, że to już jest ten czas, żeby w perspektywie najbliższych kilku lat tydzień pracy faktycznie skrócić do czterech dni - dodała minister 16 maja 2024 r. na kongresie Impact'24 w Poznaniu.
Jakie będą skutki wprowadzenia zmian?
Zdaniem przedsiębiorców skrócenie tygodniowego czasu pracy nie jest dobrym pomysłem, bo Polski na to nie stać.
Według Jeremiego Mordasewicza, doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan, nie możemy liczyć na szybki wzrost produktywności, który zrównoważyłby skrócenie czasu pracy. Aby zwiększyć produkcję, niezbędne są kosztowne inwestycje umożliwiające automatyzację i cyfryzację procesów produkcji i sprzedaży.
Kamil Sobolewski, główny ekonomista stowarzyszenia firm Pracodawcy PL, nie widzi możliwości powszechnego skrócenia tygodnia pracy dopóki nie zwiększymy zasobów pracy. Według niego czterodniowy tydzień pracy będzie strzałem w kolano.
Z kolei w ocenie Ryszarda Petru, przewodniczącego sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju, wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy to postulat nierealny i niebezpieczny dla gospodarki. Według niego chodziłoby o skrócenie liczby godzin pracy za tę samą płacę. Krótszy tydzień pracy mógłby sprawdzić się np. w zawodach kreatywnych czy korporacjach.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat