Renta rodzinna po zmarłym renciście
REKLAMA
Na wokandę Sądu Najwyższego w styczniu br. trafiła sprawa dotycząca renty rodzinnej, która została przyznana Annie P. i jej córce. Mąż Anny P., choć pracował zawodowo od 1971 r., był rencistą. Rentę uzyskał w listopadzie 1996 r. i pobierał ją do końca stycznia 2005 r. Wówczas na podstawie orzeczenia lekarskiego uznano go za zdolnego do pracy i utracił prawo do tego świadczenia. Pan P. zachorował i w lipcu 2006 r. zmarł.
REKLAMA
Po jego śmierci Anna P. wystąpiła o rentę rodzinną. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał jej to świadczenie i wówczas zaczęły się problemy. Okazało się bowiem, że przy obliczeniu renty rodzinnej organ rentowy zastosował kwotę bazową przyjętą do obliczenia uprzedniej renty męża Anny P. z tytułu niezdolności do pracy – czyli kwotę bazową obowiązującą w listopadzie 1996 r. Renta rodzinna w związku z tym była ustalona na wyjątkowo niskim poziomie, nawet uwzględniając waloryzacje. Anna P. odwołała się do sądu od tej decyzji. W odwołaniu wskazała, że skoro zmarły mąż, mimo renty nie przerwał zatrudnienia i pracował do śmierci, to renta rodzinna powinna być obliczona według aktualnej kwoty bazowej obowiązującej w 2006 r.
Sprawę rozstrzygnął na niekorzyść wnioskodawczyni Sąd Okręgowy w S., oddalając odwołanie. Anna P. złożyła apelację, jednak rozpoznający ją Sąd Apelacyjny w Ł. dostrzegł istotny problem prawny i skierował do Sądu Najwyższego następujące pytanie prawne:
„Czy można żądać ustalenia wysokości renty rodzinnej od wysokości renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, która przysługiwałaby zmarłemu, obliczonej na nowo (z zastosowaniem aktualnej kwoty bazowej), mimo istnienia warunków art. 61 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, skutkujących obliczeniem renty na tych samych zasadach jak pobierana?”.
Sąd Najwyższy w składzie zwykłym nie zdecydował się jednak na rozstrzygnięcie tej sprawy i przekazał ją do rozpoznania składowi 7 sędziów, który udzielił jednak odpowiedzi negatywnej dla wnioskodawczyni.
REKLAMA
Sąd, uzasadniając orzeczenie, wskazał, że renta rodzinna jest pochodną prawa zmarłego do świadczenia z tytułu niezdolności do pracy. Przyjmuje się bowiem – jak stanowi art. 65 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS – że osoba zmarła była całkowicie niezdolna do pracy. Skoro zatem zmarły miał orzeczoną niezdolność do pracy, to renta rodzinna powinna być ustalana na podstawie kwoty bazowej przyjętej dla renty z tytułu wcześniej orzeczonej niezdolności.
Dopuszczalne jest jednak – jak wskazał SN – ponowne przeliczenie renty rodzinnej, z uwzględnieniem nowej kwoty bazowej, jednakże powinny być spełnione warunki określone w art. 53 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS (konieczność przepracowania minimum 30 miesięcy).
Sentencja uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 27 stycznia 2010 r. (I UZP 12/09):
Dopuszczalne jest ustalenie wysokości renty rodzinnej od wysokości renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, która przysługiwałaby zmarłemu w warunkach określonych w art. 61 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, obliczonej z zastosowaniem aktualnej kwoty bazowej do części socjalnej świadczenia (art. 73 ust. 1 i 2 w zw. z art. 21 ust. 2 pkt 2 i art. 53 ust. 4 w zw. z art. 62 ust. 1a tej ustawy).
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat