Nauczmy się mówić o zarobkach
REKLAMA
REKLAMA
Jak można mieć pretensje o coś, na co sami się zgodziliśmy? Czy najlepszym rozwiązaniem jest obrażać się lub żądać więcej już po podpisaniu umowy i skwapliwym potakiwaniu głową? Na rozmowie o pracę zazwyczaj wypowiadamy się o pieniądzach wymijająco, koncentrując uwagę przede wszystkim na prezentacji swojej osoby. - Dla kandydatów ten etap rozmowy rekrutacyjnej jest najtrudniejszy, bardzo boją się tego pytania i najchętniej uniknęliby odpowiedzi na nie. A przecież chodzi o to, aby firma do której chcą dołączyć, mogła zaoferować im satysfakcjonujące wynagrodzenie, które da argument na podjęcie nowej, innej pracy – twierdzi Marta Cichecka, project manager LSJ HR Group.
REKLAMA
Jak wynika z doświadczeń rekruterów, potencjalni pracobiorcy decydują się na pierwszą zaoferowaną kwotę i szybko zmieniają temat, nie mając świadomości, jakie konsekwencje to za sobą niesie. - Często zaraz po wyjściu z rozmowy żałujemy, że na coś się zgodziliśmy lub że za mało powiedzieliśmy, dlatego rekruterzy drążą, podpytują i badają czy kwota jest do negocjacji, ile ktoś obecnie zarabia, a także czy na pewno będzie ona satysfakcjonująca - dodaje Marta Cichecka. Po fakcie trudno mieć pretensje do kogoś innego niż siebie. Nauka obiektywnego wyceniania własnych umiejętności i doświadczeń jest niezwykle istotna, inaczej na własne życzenie narazimy się na efekty niesprawiedliwości.
Polecamy: Kodeks pracy 2019 – Nowe Wydanie. Praktyczny komentarz z przykładami
Pensja nie jest tematem ściśle tajnym
Świadomość możliwości zarobkowych w danej branży jest kluczowa podczas rozmowy o warunkach finansowych. Dzięki otwartości w dyskusji o pieniądzach i nie czynieniu z tego tabu, łatwiej możemy dotrzeć do informacji o tym, jak kształtują się zarobki na interesującym nas rynku. Nie ma to na celu przysłowiowego zaglądania innym do portfela, ale da nam zakres kwot, wśród których powinniśmy się poruszać. Dobrze rozmawiać z ludźmi, którzy pracują na podobnych stanowiskach, jak my i mają doświadczenie w negocjacjach wynagrodzenia.
Pracownik ma prawo pytać pracodawcę o wysokość zarobków osób zajmujących analogiczne pozycje w firmie. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 16 lipca 1993 r. pracodawca bez zgody pracownika nie może ujawniać wysokości jego wynagrodzenia za pracę, ponieważ stanowi to naruszenie dobra osobistego. Ustawa oznacza jedynie, że nie mamy prawa pytać o zarobki konkretnej osoby.
Dobry moment na negocjacje
Rozwój i samodoskonalenie to procesy, które powinno się stale kształcić i pielęgnować, ponieważ w przypadku pracy stagnacja oznacza de facto regres. Co istotne, niezależnie od wszystkiego winniśmy stale aktualizować CV. Trochę paradoks, ale najlepszy moment na negocjacje profitów w pracy czy szukanie nowego zatrudnienia, to czas, gdy nie czujemy związanej z tym presji. Zapewnia nam to stabilna praca, która daje poczucie bezpieczeństwa. Spokojne podejście i brak przymusu mogą sprawić, że rozmowa kwalifikacyjna wypadnie dobrze i pozostawimy po sobie pozytywne wrażenie. Podobnie wygląda to w przypadku negocjacji obecnych warunków zatrudnienia. Podchodząc do rozmowy z pracodawcą z pewnym dystansem jesteśmy w stanie być rozsądniejsi, niż walcząc o pieniądze, które według nas musimy dostać. Jesteśmy wtedy racjonalniejsi i pewniejsi siebie, a to czytelny komunikat, że w takich ludzi warto inwestować.
Rekruter ma masę możliwości wybadania potrzeb finansowych kandydata. Zagadnienia mogą dotyczyć oczekiwanej pensji, możliwości negocjacji kwoty, mniejszych pieniędzy podczas okresu próbnego czy wymarzonych zarobków za kilka lat. Idealnych odpowiedzi nie ma, ponieważ wszystko zależy od wielu złożonych czynników, jak miejsce pracy, stanowisko, doświadczenie. Ważne, żeby odpowiadać szczerze i ze świadomością znajomości branży. Negocjujmy rozsądnie, znając swoje mocne i słabe strony oraz przedział kwot, w którym możemy się obracać. - Nie bójmy się tego pytania, jeśli nie padnie, poruszmy ten temat samodzielnie. Po co mamy uczestniczyć w trzech etapach, poświęcać swój czas, a na końcu dopiero dowiedzieć się, że nie jest możliwe otrzymanie pożądanych finansów. To pytanie jest ważne dla obu stron, po to, aby ocenić czy jest opcja znalezienia wspólnego, satysfakcjonującego rozwiązania - uzupełnia Marta Cichecka.
Benefity dla pracownika, czyli dodatkowa motywacja
Wzrost świadczeń w pracy nie zawsze jest tożsame z dodatkowymi cyferkami co miesiąc na koncie. To również dodatkowe wartości, które zawsze powinniśmy wybierać personalnie pod swoje oczekiwania. Do najczęściej wybieranych opcji zaliczają się: zmiana formy umowy, dodatkowe dni wolne, elastyczne godziny pracy, które są dopasowane do sytuacji pracownika, ubezpieczenie zdrowotne, mogące obejmować także najbliższych, specjalistyczna opieka zdrowotna, czyli choćby dentysta, okulista czy laryngolog, dodatkowe ubezpieczenie, dofinansowania kursów, szkoleń, służbowy samochód, karty sportowe, dodatki na kreatywne hobby czy darmowe posiłki i napoje w godzinach pracy.
Od czego zacząć negocjacje
Przed wkroczeniem do gabinetu pracodawcy z listą oczekiwań, stosowną rozmowę warto odbyć z samym sobą. Przygotuj się do tego dobrze, ponieważ negocjacje wynagrodzenia zaczynają się od kartki papieru i ołówka w domu. Jeśli przeanalizujesz wcześniej i przekalkulujesz, jaka kwota jest dla ciebie satysfakcjonująca, to będzie ci łatwiej o tym powiedzieć i konsekwentnie trzymać się swojej decyzji.
Nie ma idealnych przemów, które sprawią, że szef zgodzi się na każde warunki, ale odpowiednie podejście jest nieocenione. Absolutna podstawa to rozpoznanie rynku i świadomość, co pracodawca może zaoferować. Jak wcześniej zostało wspomniane, musisz znać przedział kwot, wśród których możesz się poruszać. Wiedzę tę można zaczerpnąć od współpracowników czy znajomych, ale najlepszym źródłem jest Internet i szereg ogólnodostępnych stron, które stale uaktualniają możliwości zarobkowe Polaków. Do ustalonej kwoty dodaj jakieś 10% i od tego zacznij negocjacje. - W Internecie możemy znaleźć wiele tzw. raportów płacowych, które opracowywane są przez doświadczonych ekspertów. Można też skorzystać z porad profesjonalistów, osób pracujących w agencji pośrednictwa pracy, czy znajomych haerowców i dopytać o ich wiedzę na temat wynagrodzeń na danym stanowisku. Zawsze chętnie dzielimy się swoimi opiniami – uzupełnia project manager LSJ HR Group.
Druga część przygotowań to mały rachunek sumienia, czyli wypisanie swoich mocnych stron, nawiązujących do stanowiska pracy. Warto dodać tutaj wszystkie certyfikaty, kursy, szkolenia, a także osiągnięcia zawodowe i możliwości wsparcia dla firmy. Postaraj się pokazać, że twoje unikatowe cechy są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania zespołu. Nie tylko twoja przyszłość, ale i teraźniejszość mocno leży nie tylko w umiejętnościach perswazyjno – negocjacyjnych, ale również wypracowanemu doświadczeniu i zakresie kompetencji.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat
REKLAMA