Przejęcie pracowników skutkuje ich zatrudnieniem
REKLAMA
W grudniu 2007 r. w kopalniach śląskich, należących do Kompanii Węglowej S.A. doszło do reorganizacji systemu ochrony mienia kopalnianego. Kompania powołała nową spółkę o nazwie Konsorcjum Ochrony Kopalń.
REKLAMA
Usługi ochroniarskie do tego czasu prowadziła prywatna firma D. należąca do Mirosława C. Zatrudnionych było w niej kilkuset pracowników ochrony, w tym 7 pracowników należących do zespołu ochrony kopalni B. Firma Mirosława C. po zakończeniu negocjacji zobowiązała się także do przekazania Konsorcjum swoich pracowników w trybie art. 231 k.p. Jednak ostatecznie Konsorcjum odmówiło przejęcia pracowników. 20 grudnia 2007 r. Mirosław C., działając w imieniu swojej firmy D., przekazał posterunki ochrony w kopalni B. wraz z wyposażeniem na podstawie protokołu zdawczo-odbiorczego. Część wyposażenia posterunków została odkupiona przez Konsorcjum, jednak inne elementy wyposażenia zostały przez Konsorcjum zwrócone – nowa spółka odmówiła ich nabycia.
Odszkodowanie dla pracownika - za dyskryminację i nieprawidłowe zwolnienie >>
Konsorcjum zaoferowało zatrudnienie wszystkim pracownikom firmy Mirosława C. na podstawie nowych umów o pracę. Pracownicy, którzy nie wyrazili na to zgody, zostali poproszeni o opuszczenie stanowisk pracy. Ostatecznie prawie połowę pracowników z oddziału przy kopalni B. zatrudniono u pozwanego.
Pozostali – w tym wspomniana siódemka byłych pracowników – gromadzili się w grudniu 2007 r. i styczniu 2008 r. przy bramie wejściowej do kopalni i podpisywali listy obecności. Zgłaszali nowej spółce gotowość do pracy, jednak uzyskali informację, że mogą zostać zatrudnieni na podstawie nowych umów o pracę. W tej sytuacji do sądu trafiły pozwy wspomnianej siódemki pracowników, żądających m.in. ustalenia istnienia stosunku pracy ze spółką Konsorcjum Ochrony Kopalń, wypłaty wynagrodzeń i innych świadczeń ze stosunku pracy. Pozwy zostały połączone i rozpoznane w jednym procesie, który w I instancji pozwane Konsorcjum przegrało. Oddalona została także apelacja, a potem skarga kasacyjna pozwanej spółki.
Sąd Najwyższy, uzasadniając wyrok, wskazał, że wszystkie odwołania spółki były całkowicie bezzasadne, gdyż pozwana spółka ewidentnie naruszyła prawo. Proponowała bowiem zawarcie nowych umów o pracę. Pracownicy-powodowie nie musieli wyrażać woli zawarcia umowy o pracę. Regulacja art. 231 § 1 k.p. wywołuje skutek z mocy samego prawa z chwilą, w której dochodzi do przejęcia zakładu pracy. Wola pracowników nie ma tu żadnego znaczenia, z zastrzeżeniem, że mogą jedynie rozwiązać stosunek pracy za uprzedzeniem. W swoje obowiązki pracodawca przejmujący wchodzi z mocy samego prawa.
Ogłoszenie upadłości nie uprawnia pracodawcy do zwalniania pracowników >>
Wykonywanie działalności usługowej – w tym wypadku ochrony mienia i osób – w przeważającej części oznacza wykonywanie zadań, podczas gdy element majątkowy ma znaczenie drugorzędne. W rozpoznawanej sprawie przekazano zarówno mienie, jak i zadania. Przejście zakładu pracy na nowego pracodawcę należy zaś oceniać całościowo – nie tylko jako przejście majątku, ale i właśnie zadań i prac do wykonania.
Wyrok Sądu Najwyższego z 8 czerwca 2010 r., I PK 214/09, niepubl.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat