Oddelegowanie pracownika do wojska
REKLAMA
Ustawa z 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej postanawia m.in., że w okresie pozostawania w przydziale kryzysowym przez żołnierza rezerwy będącego pracownikiem, stosunek pracy w zasadzie nie może być wypowiedziany ani rozwiązany.
REKLAMA
– To może spowodować, że pracodawca utraci wpływ na politykę zatrudnienia w swojej firmie – twierdzi ekspert Pracodawców RP, Adam Ambrozik. Jest to tym ważniejsze, że pracownik jest dla pracodawcy inwestycją.
Należy założyć, że wojsko będzie zainteresowane współpracą z tymi żołnierzami, którzy także dla pracodawców, z racji posiadanych kompetencji, będą należeć do kategorii osób stanowiących trzon załogi. Ich nieobecność utrudni prowadzenie działalności gospodarczej. Poniesione przez pracodawcę koszty związane z koniecznością zastępstwa będą co prawda refinansowane, ale dopiero po powrocie pracownika do pracy. Oznacza to, że pracodawca będzie instytucją kredytującą, co w czasie spowolnienia gospodarczego jest szczególnie nietrafionym rozwiązaniem. Zdaniem Pracodawców RP ten mechanizm nie skompensuje firmom strat, jakie poniosą.
Akty prawne:
- Ustawa z 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej(DzU z 2004 r. nr 241, poz. 2416 ze zm.),
- Rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej z 21 kwietnia 2010 r. w sprawie świadczenia pieniężnego przysługującego pracodawcom zatrudniającym żołnierzy rezerwy posiadających nadany przydział kryzysowy za okres odbywania przez tych żołnierzy ćwiczeń wojskowych lub pełnienia okresowej służby wojskowej (DzU nr 77, poz. 509),
- Rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej z 30 kwietnia 2010 r. w sprawie zawierania kontraktów na wykonywanie obowiązków w ramach Narodowych Sił Rezerwowych(DzU nr 87, poz. 562).
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat