REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Przede wszystkim, w odniesieniu do prognozy na rok 2025 nie używałbym słowa podwyżka. To jest tylko waloryzacja i to okrojona. Związek stoi na stanowisku, że istnieje absolutna potrzeba rozmowy z Ministerstwem Edukacji Narodowej na temat podniesienia wskaźnika z 5 proc. do wyższego pułapu. Rada Dialogu Społecznego z udziałem wszystkich central związkowych wypowiedziała się w sprawie wzrostu płac na poziomie 15 proc.
MEN skierował do min. finansów A. Domańskiego wniosek o podwyżkę 10% średnich pensji nauczycieli. Nauczyciele nie są zadowoleni bo pensja rzeczywiście wpływająca na ich konta, to nie jest pensja średnia. W 2025 r. nauczyciel z pensją 5500 zł brutto nie otrzyma 550 zł.
Nauczyciele próbują przeprowadzić reformę systemu godzin ponadwymiarowych nauczycieli tak, aby były zbliżone do godzin nadliczbowych (za takie godziny w Kodeksie pracy przewidziany jest dodatek). Nauczycieli interesuje również uzyskanie możliwości wypłaty dodatku za trudne i uciążliwe warunki pracy, gdy takie warunki pojawią się w każdej szkole, a nie tylko w niektórych placówkach.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA