Najniższa krajowa 2026 brutto. Są 3 propozycje płacy minimalnej

REKLAMA
REKLAMA
Jaka będzie najniższa krajowa w 2026 roku? Trwają pierwsze konsultacje w sprawie wysokości płacy minimalnej. O ile wzrośnie w stosunku do 2025 roku? Ostatnia podwyżka minimalnego wynagrodzenia za pracę wyniosła 366 zł brutto.
- Najniższa krajowa 2026
- Najniższa krajowa 2026 – Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponuje 5020,00 zł brutto
- Najniższa krajowa 2026 – pracodawcy proponują 4759,00 zł brutto
- Najniższa krajowa 2026 – związki zawodowe proponują 5015,00 zł brutto
Najniższa krajowa 2026
Od 1 stycznia 2025 roku płaca minimalna na umowie o pracę wynosi 4666 zł brutto. Netto jest to 3 510,92 zł. W stosunku do drugiej połowy 2024 r. wzrosła więc o 366 zł (podwyżka o 8,5%). Od lipca 2024 r. najniższa krajowa wynosiła bowiem 4300 zł brutto.
REKLAMA
W czerwcu zaczynają się prace nad ustaleniem wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2026 r. W tej sprawie w ramach dialogu trójstronnego debatują: związki zawodowe, pracodawcy oraz rząd. Jakie mają propozycje kwot najniższej krajowej?
Najniższa krajowa 2026 – Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponuje 5020,00 zł brutto
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej planuje podwyżkę najniższej krajowej w 2026 roku o 7,6% czyli do kwoty 5020,00 zł brutto.
Najniższa krajowa 2026 – pracodawcy proponują 4759,00 zł brutto
Ze strony pracodawców otrzymaliśmy opinię od m.in. Konfederacji Lewiatan:
REKLAMA
- To byłaby kolejna bardzo wysoka podwyżka najniższego wynagrodzenia, wyższa niż oczekiwali związkowcy. Mieliśmy nadzieję, że wzrost płacy minimalnej w 2026 roku wreszcie wyhamuje i osiągniemy w Radzie Dialogu Społecznego porozumienie przywracające sprawiedliwą proporcję płacy minimalnej na poziomie 50% przeciętnego wynagrodzenia. Tak niepokojąco wysoka podwyżka może oznaczać spore kłopoty na rynku pracy, bo firmy, zwłaszcza małe i średnie nie poradzą sobie z presją płacową, a dodatkowo może pojawić się impuls inflacyjny, który przyczyni się do jeszcze większych problemów gospodarki i negatywnie odbije się na poziomie zatrudnienia - przekonuje prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, członek RDS.
Trwają już pierwsze konsultacje w sprawie wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej i płacy minimalnej, a związki zawodowe już zaproponowały scenariusz podwyżek. Trzy centrale związkowe ogłosiły, że oczekują wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej o 12 proc. i płacy minimalnej o 7,48 proc. do poziomu co najmniej 5015 zł brutto od stycznia 2026 roku. To nominalny wzrost płacy minimalnej o 349 zł, czyli 7,48 proc. w stosunku do roku 2025. Zdaniem prof. Jacka Męciny propozycje związkowe, zwłaszcza w zakresie wzrostu minimalnego wynagrodzenia, nie mają uzasadnienia, ani w obowiązującej ustawie, ani w rzeczywistej sytuacji makroekonomicznej i społecznej.
REKLAMA
Warto podkreślić, że płaca minimalna w Polsce z roku na rok sukcesywnie i bardzo dynamicznie wzrasta. W 2024 wynosiła ona od stycznia 4242 zł, a od lipca 4300 zł brutto. Natomiast wynagrodzenie minimalne od stycznia 2025 r. wynosi o 366 zł więcej niż w poprzednim roku, co dało wzrost o 8,5%, w porównaniu z rokiem poprzednim, czyli 4 666 zł. Tak duża dynamika wzrostu minimalnego wynagrodzenia, częściowo tylko była uzasadniana wysoką inflacją, choć w bieżącym roku poziom wzrostu minimalnego wynagrodzenia był prawie dwukrotnie wyższy. W 2025 r. minimalne wynagrodzenie stanowi aż 53,8% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na ten rok, co wywołuje szereg negatywnych zjawisk na rynku pracy, na co w szczególności zwracają uwagę mali przedsiębiorcy.
Dlatego analizując obowiązujące przepisy i na tej podstawie wskaźniki, które decydują o ustawowym wzroście minimalnego wynagrodzenia, warto podkreślić, że uzasadniony wzrost płacy minimalnej przy uwzględnieniu inflacji i wskaźnika korygującego powinien w 2026 być na minimalnym poziomie.
W 2026 r. najniższa krajowa powinna wzrosnąć na poziomie minimalnym. Należy podnieść kwotę płacy minimalnej do wysokości 4759,00 zł brutto.
Zgodnie z przedstawionymi przez stronę rządową wieloletnimi założeniami makroekonomicznymi na lata 2025-2029, prognozowana na 2026 r. inflacja to 3,8%, przy szacowanym wzroście PKB o 3,5%. Z kolei kwota przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej wyniesie w 2026 roku 9518 zł.
- Proponowaliśmy, aby w 2026 r. wzrost minimalnego wynagrodzenia za pracę został ukształtowany w taki sposób, który zagwarantuje utrzymanie relacji płacy minimalnej do przeciętnego wynagrodzenia na poziomie 50%. Dlatego minimalne wynagrodzenie w roku 2026 powinno zostać ustalone na poziomie 4759 zł, tj. o 93 zł (2%) wyższym niż płaca minimalna obowiązująca w bieżącym roku, która wynosi 4666 zł brutto miesięcznie – dodaje prof. Jacek Męcina.
W podobnym tonie wypowiedział się Piotr Rogowiecki, Dyrektor Departamentu Analiz i Legislacji Pracodawców RP: "Wzrost płacy minimalnej w 2026 roku powinien opierać się o wskaźnik wynikający z obecnie obowiązującej ustawy, tj. nie przekroczyć 50 zł. Pamiętajmy o tym, że najniższe wynagrodzenie wynosiło w 2002 roku 28% średniej pensji, w 2016 już 43%, obecnie jest to już ponad 51%. Propozycja Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej mówiąca o kwocie 5020 zł brutto jest po prostu zła, przekracza nawet postulat związków zawodowych (5015 zł). Wynagrodzenia realne w Polsce dynamicznie rosną i nie jest potrzebny administracyjny akcelerator, którego skutkiem będzie przede wszystkim impuls inflacyjny. Wzrost płacy minimalnej w wymiarze oderwanym od realiów gospodarczych ma negatywny wpływ na sytuację grup defaworyzowanych na rynku pracy: absolwenci, osoby z niepełnosprawnościami, osoby w wieku 50+ z niskimi kwalifikacjami. Ponadto, zbyt wysoka relacja najniższej płacy do średniej skutkuje spłaszczeniem struktury wynagrodzeń, co przekłada się na demotywację pracowników do rozwoju i brania większej odpowiedzialności, a także powoduje presję płacową ze strony pracowników zarabiających nieco więcej, niż najniższe wynagrodzenie. A spełnienie tych postulatów dla wielu pracodawców (szczególnie w mniejszych ośrodkach) jest po prostu niemożliwe z obiektywnych przyczyn gospodarczych szczególnie w połączeniu z administracyjnie wymuszonym wzrostem najniższego wynagrodzenia."
Najniższa krajowa 2026 – związki zawodowe proponują 5015,00 zł brutto
Strona związkowa tłumaczy, że zdecydowanie należy zdementować pojawiające się w mediach nieprawdziwe informacje, jakoby płaca minimalna w 2026 roku miała wynosić 4 770 zł, 4 843 zł czy 5 070 zł. Norbert Kusiak, dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej, i sekretarz Prezydium Rady Dialogu Społecznego (OPZZ) komentuje:
"Zgodnie z obowiązującymi przepisami, minimalny gwarantowany ustawą o płacy minimalnej wzrost w przyszłym roku wyniesie jedynie 41 zł brutto. Jeśli do 15 lipca br. nie zostanie osiągnięte porozumienie pomiędzy partnerami społecznymi a rządem w Radzie Dialogu Społecznego, Rada Ministrów będzie mogła samodzielnie ustalić minimalne wynagrodzenie w wysokości co najmniej 4 707 zł brutto, co oznacza wzrost zaledwie o 0,9%. W praktyce oznacza to wypłatę „na rękę” w wysokości jedynie 3 539,12 zł – zaledwie o 28 zł więcej niż obecnie.
Tak niski wzrost wynika z zasad działania algorytmu służącego do ustalania wysokości minimalnego wynagrodzenia. Bierze on pod uwagę prognozowaną inflację (na 2026 rok: 3,8%) oraz 2/3 prognozowanego wzrostu PKB (szacowanego na 3,5%). Jednak ten drugi składnik uwzględniany jest wyłącznie w przypadku, gdy płaca minimalna jest niższa niż 50% przeciętnego wynagrodzenia – a w ostatnich latach ten warunek nie był spełniony. W rezultacie algorytm nie uwzględnia wzrostu PKB, co automatycznie ogranicza potencjalny wzrost płacy minimalnej.
Dodatkowo, przy ustalaniu wysokości wynagrodzenia stosuje się tzw. wskaźnik weryfikacyjny, wynikający z różnicy między prognozowaną a rzeczywistą inflacją. Jeśli wzrost płacy minimalnej miałby wynieść jedynie 41 zł brutto, oznaczałoby to realny spadek siły nabywczej o blisko 3% przy prognozowanej inflacji na poziomie 3,8%. W tej sytuacji, naszym zdaniem, niezbędna jest korekta wysokości płacy minimalnej. Należy kierować się potrzebą realnego, a nie tylko nominalnego wzrostu wynagrodzeń. Tylko taka strategia zapewni pracownikom realną ochronę przed inflacją, wzmocni ich siłę nabywczą oraz zapewni przedsiębiorcom stabilny popyt na towary i usługi.
Proponujemy wraz z innymi centralami związkowymi, aby od 1 stycznia 2026 roku minimalne wynagrodzenie wynosiło co najmniej 5 015 zł brutto. Oznaczałoby to wzrost o 349 zł, czyli 7,48% rok do roku. Taki poziom pozwoliłby utrzymać relację do przeciętnego wynagrodzenia na poziomie 52,7%, co jest zgodne z unijnymi rekomendacjami i stanowi gwarancję minimalnej równowagi dochodowej. Co równie istotne, wyższa płaca minimalna ograniczy zjawisko tzw. pracujących biednych – osób zatrudnionych na pełen etat, których dochody nie pozwalają na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych.
OPZZ wskazuje również na pozytywny wpływ wyższych wynagrodzeń na gospodarkę. Gospodarstwa domowe o niższych dochodach przeznaczają niemal całość swoich zarobków na konsumpcję. Środki te wracają więc do obiegu gospodarczego, zasilając handel i usługi. Podnoszenie płac to nie tylko kwestia sprawiedliwości społecznej, lecz również realny impuls rozwojowy dla lokalnych gospodarek. Wbrew obiegowym opiniom, wzrost płacy minimalnej nie zagraża sektorowi MŚP – wręcz przeciwnie, wzmacnia jego stabilność i przychody. Nie jest również szkodliwy dla rynku pracy.
Jednocześnie OPZZ domaga się, aby od 2026 roku płaca minimalna była kategorią jednoskładnikową – powinna obejmować wyłącznie płacę zasadniczą, bez wliczania dodatków, premii czy nagród. Tylko wtedy możliwe będzie prowadzenie przejrzystej i uczciwej polityki płacowej.
Z niepokojem obserwujemy jednak, że realizacja tej zmiany jest poważnie zagrożona. Nowy projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, skierowany do rozpatrzenia przez Komitet do Spraw Europejskich, przewiduje etapowe wyłączanie dodatków z wynagrodzenia minimalnego aż do 2028 roku. Oznacza to odejście od idei uczciwego wynagradzania, która miała uczynić polski rynek pracy bardziej sprawiedliwym. Propozycja, aby dopiero za trzy lata płaca minimalna obejmowała wyłącznie wynagrodzenie zasadnicze, to krok wstecz i jasny sygnał, że na rzeczywistą poprawę sytuacji ponad trzech milionów pracowników przyjdzie nam długo czekać.
W toku konsultacji międzyresortowych przyjęto niestety stanowiska niektórych ministerstw – w szczególności Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Rozwoju i Technologii oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji – które, zdaniem OPZZ, nie znajdują uzasadnienia ani społecznego, ani ekonomicznego. Argumentacja resortu finansów, że wyższa płaca minimalna stanowi zagrożenie dla finansów publicznych, prowadzi do osłabienia pierwotnych założeń reformy i podważa wiarygodność zapowiadanych zmian.
OPZZ z niepokojem odnosi się do utrzymywania obecnego mechanizmu kształtowania minimalnego wynagrodzenia, który umożliwia wliczanie różnych dodatków do pensji minimalnej. Praktyka ta jest od lat nadużywana przez część pracodawców, prowadząc do obchodzenia prawa pracowników do godziwego wynagrodzenia. Utrwalanie takiego stanu rzeczy pod pretekstem ochrony stabilności finansów publicznych nie powinno mieć miejsca. Stabilność finansów nie może być osiągana kosztem pracowników otrzymujących najniższe wynagrodzenia.
Z naszej perspektywy dalsze ograniczania płacy minimalnej będzie miało poważne konsekwencje nie tylko dla pracowników, lecz także dla rynku pracy, instytucji publicznych i całej gospodarki. Nadszedł czas, aby przywrócić płacy minimalnej jej rzeczywisty sens. Musi być to skuteczne narzędzie ochrony przed ubóstwem i marginalizacją dochodową."
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat
REKLAMA