Jak uwierzyć w siebie?
REKLAMA
ODPOWIEDŹ
REKLAMA
To bardzo ważne, że widzisz potrzebę pracy nad samą sobą (podniesienie wiary we własne siły). Niedobrze jednak, że owa potrzeba pojawiła się w wyniku narzuconych sobie (być może nawet nie do końca realnych) ograniczeń. Wiesz o tym, że trzeba coś zmienić, ale dopóki nie ustalisz przyczyn problemu, nigdy nie będziesz się mogła doprowadzić do prawdziwych zmian.
Grzeczna dziewczynka
Przygotowanie do pełnionych w dorosłości ról społecznych rozpoczyna się już w dzieciństwie. To dziewczynki pomagają mamom w prowadzeniu domu, są grzeczne i posłuszne. Pochwały, które słyszą od najmłodszych lat, dotyczą najczęściej ich wyglądu fizycznego („jaka ładna dziewczynka”), a także tego, że są grzeczne, posłuszne i uległe. Twoje stwierdzenie dotyczące tego, że podwładni mogą Cię nie szanować, bo jesteś kobietą, jest zatem odzwierciedleniem owego myślenia stereotypowego (ponieważ jestem kobietą, z natury jestem słaba i nieasertywna i dlatego mnie nie szanują). Oczywiście do tego mogą dochodzić dodatkowe przyczyny - jesteś osobą ambitną, która nigdy nie jest do końca zadowolona z osiągniętego wyniku pracy. Może przebywasz w środowisku osób, które uważają, że pochwały to strata czasu i od których słyszysz jedynie negatywne uwagi. Przyczyn może być wiele. Pamiętaj o samospełniającym proroctwie - ponieważ uważasz, że jesteś słaba i współpracownicy Cię nie szanują, zaczynasz w to w końcu wierzyć i nieświadomie zachowujesz się, jak osoba słaba. Jesteś więc tak postrzegana i błędne koło gotowe!
UWAGA
Jeśli naprawdę chcesz uwierzyć w samą siebie, zadaj sobie po pierwsze pytanie - na ile moje obawy, lęki i ograniczenia mają realne uzasadnienie (faktycznie nie posiadam danej kompetencji, predyspozycji), na ile jednak są jedynie ograniczeniami, które kreuję w swoim umyśle.
Wypisz, wymaluj
Gdy wypiszesz możliwe przyczyny swojej niskiej samooceny, oddzielisz przyczyny realne od tych wyimaginowanych, sporządź listę swoich mocnych oraz słabszych stron. Zwłaszcza na wypisanie mocnych stron poświęć dużo czasu i uwagi. Nie wstydź się samej siebie! Zastanów się i koniecznie zapisz na kartce, co udało Ci się osiągnąć w ciągu ostatniego tygodnia, miesiąca, roku, nawet kilku lat. Gdy pojawią się myśli w stylu „co za bzdura, nic mi się przecież nie udało osiągnąć”, wyobraź sobie wielki znak stop i pomyśl jeszcze raz - nawet najmniejsze osiągnięcie się liczy. Może udało Ci się załatwić coś z wyjątkowo niesympatyczną panią w urzędzie lub nagle znalazłaś rozwiązanie problemu, nad którym zastanawiał się cały zespół? Jeśli zaczniesz sobie mówić „no tak, ale miałam wsparcie innych, sama bym tego nie osiągnęła”, znów przywołaj sobie znak stop. Pomyśl, że gdybyś nie zadziałała w danej sytuacji, efektu w ogóle by nie było. Możesz narysować sobie ten znak na kartce, by często na niego spoglądać, gdy pojawią się negatywne myśli. Skuteczną metodą jest także założenie sobie na nadgarstek gumki typu recepturka i strzelanie z niej za każdym razem, gdy się pojawi negatywna myśl. Może propozycja ta brzmi dość zaskakująco, jednak chodzi o to, by zacząć kontrolować pojawianie się negatywnych myśli i natychmiast im przeciwdziałać. Negatywna myśl - bolesne strzelenie - natychmiastowe zastąpienie negatywnej myśli pozytywną myślą na swój temat. Wypisuj swoje osiągnięcia za każdym razem, gdy czujesz, że obniża się Twoja samoocena, gumkę recepturkę możesz nosić na przegubie dłoni przez cały czas.
Wady zaletami
Po sporządzeniu listy swoich mocnych stron, czas na te słabsze. Wypisanie ich pozwoli Ci, zastanowić się, które faktycznie utrudniają efektywne działanie, a które można pozytywnie przeformułować. Jeśli wśród słabszych stron pojawią się takie, które faktycznie ograniczają Twoją efektywność (np. nie potrafię argumentować i rzeczowo bronić swojego stanowiska), natychmiast zadaj sobie pytanie „zatem, co ja mogę z tym zrobić?”. Oczywiście „nic nie mogę z tym zrobić” nie jest odpowiedzią (metodę znaku stop i gumki recepturki już znasz). Jeżeli Twoim problemem jest nieumiejętność argumentowania, poszukaj odpowiedniego szkolenia, książki, obserwuj ludzi, którzy są w tym dobrzy itd.
UWAGA
Zaplanuj ścieżkę poprawy i rozwoju. Pomyśl sobie także, że może niektóre Twoje wady mogą być zaletami! Jesteś pełna empatii i uwielbiasz pomagać innym? To świetnie! Swoje zdolności możesz wykorzystać, by usprawnić pracę całego zespołu i poprawić atmosferę pracy.
Nie pozwól jednak, by inni zrzucali na Ciebie wykonanie swoich obowiązków i manipulowali Tobą („jak Ty mi nie pomożesz, to już jestem skończony”; „Tobie to zajmie tylko chwilkę, a ja będę nad tym siedziała po nocach” itp.). Naucz się odmawiać w sposób zdecydowany, a jednocześnie nastawiony na budowanie relacji, np. „Przykro mi, nie napiszę za Ciebie tego raportu, ponieważ to jest twój Klient i to ty orientujesz się, jak wygląda sytuacja. Jeśli to dla Ciebie tak ważne, możemy się umówić, że jak już napiszesz ten raport przejrzę go i dam ci informację zwrotną”. Pamiętaj, że proponowana alternatywa (przejrzenie raportu) jest pokazaniem, że nie ignorujesz drugiej osoby i jej potrzeb. Nie można jednak dopuścić do sytuacji, że jest swoistą rekompensatą niespełnienia pierwotnej prośby (po godzinach siedzisz i wnikliwie czytasz raport, by w końcu napisać go od nowa). Nie potrafisz „odgryźć się” koledze, który ciągle niesłusznie krytykuje Ciebie i Twoją pracę? Zamiast wchodzić w niepotrzebne przepychanki słowne, pokaż, że takie uwagi nie robią na Tobie wrażenia. Równie krótko odpowiedz „Przykro mi, że tak postrzegasz moją osobę. Ja mam na swój temat zupełnie inne zdanie”. Koniec dyskusji. Jeden do zera dla Ciebie, to Ty masz klasę.
Tak dobra, jak się postrzegasz
Czynnikiem, który bardzo często ogranicza rozwój zawodowy kobiet, jest brak wiary we własne zdolności i predyspozycje. Kobiety wmawiają sobie, że nie są wystarczająco asertywne, pracowite czy też - mówiąc kolokwialnie - wygadane, by ktoś je zauważył i zaczął promować. Tymczasem pierwszym krokiem na drodze do osiągnięcia sukcesu jest spojrzenie na samą siebie w łagodniejszy sposób i uwierzenie, że mamy mnóstwo pozytywnych cech, o których po prostu zapominamy. Natomiast to, co do tej pory było naszym ograniczeniem, przy odrobinie pracy nad samą sobą może być naszą przewagą i pomóc nam w osiągnięciu celów.
Sylwia Królikowska-Evenhuis
Autorka jest psychologiem biznesu, trenerem, coachem i doradcą w firmie INVENTI Consulting.
Kontakt: sylwia.krolikowska@inventi.com.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat