REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wellbeing pracownika w czasie epidemii – troska o pracownika to troska o firmę

Wellbeing pracownika w czasie epidemii – troska o pracownika to troska o firmę
Wellbeing pracownika w czasie epidemii – troska o pracownika to troska o firmę

REKLAMA

REKLAMA

Raptem jeszcze kilka miesięcy temu szkoliłem, doradzałem, pisałem artykuły i udzielałem wywiadów na temat wellbeing w organizacjach przekonując, że zależny od pracownika rynek pracy w naszym kraju wymaga od organizacji świadomych działań w tym zakresie. Mówiłem, że organizacje uczące się potrzebują otworzyć się na konieczność bardziej przemyślanego dbania o zatrudnionych. Wymagający pracownik wybiera taką firmę, która spełni jego oczekiwania nie tylko finansowe, nie tylko w zakresie uposażeń socjalnych, atmosfery pracy, możliwości rozwoju swoich kompetencji, ale również dobrze zaplanowanej troski organizacji o jego dobrostan. W efekcie komplikacji wywołanych przez ogólnoświatową epidemię rynek drastycznie się zmienił. W kilka miesięcy przestał być rynkiem pracownika. Organizacje z niepokojem korzystają z ostatnich transz tarczy, w wielu branżach poważnie spadły przychody, coraz częściej słyszy się o redukcjach etatów, wyczuwalny jest lęk związany z zapowiadaną drugą falą zachorowań i koniecznością wprowadzenia poważniejszych obostrzeń, a może i drugiego lock-downu. Jaki wpływ te okoliczności mogą mieć na prowadzenie działań z zakresu wellbeing pracownika?

Dla wielu firm, które walczą o przetrwanie, utrzymanie się na powierzchni, oczywistą praktyką wydaje się dokonywanie cięć wszystkich wydatków, które nie są uważane za niezbędne. Wśród nich również wydatków na programy wellbeingowe. Czy słusznie?

REKLAMA

Autopromocja

Wellbeing w czasach pokoju

Przyjrzyjmy się na początek temu czym jest wellbeing pracownika. Wellbeing to filozofia świadomej dbałości o dobrostan człowieka. Martin Seligman, jeden z twórców psychologii pozytywnej stworzył model PERMA opisujący składowe ludzkiego dobrostanu. Zaliczył do nich pozytywne emocje, zaangażowanie, dobre relacje z ludźmi, poczucie sensu tego co się robi i satysfakcji z realizacji celów.
Do tych niewątpliwe istotnych aspektów dobrostanu Instytut Gallupa dołożył finanse i zdrowie fizyczne i w ten sposób powstał Wellbeing Index, wskaźnik określający poziom dobrostanu pracownika.

Zatem wellbeing w organizacji można zdefiniować jako zestaw zaplanowanych i systematycznie realizowanych działań motywowanych dbałością o zaspokajanie wyżej wymienionych potrzeb swoich pracowników. Chodzi tu o zapewnienie im poczucia wsparcia, bycia docenianymi, poczucia wartości pracy, realnego wpływu na jej przebieg i współodpowiedzialności za wyniki. Jakość i efektywność tego co pracownicy robią rośnie, gdy rozwijają swoją świadomość, potrafią poradzić sobie ze stresem, budują swoją odporność psychiczną, odczuwają zadowolenie i radość z życia, uważają siebie za osoby wartościowe, a swoje życie za sensowne. Cieszą się pracą w przyjaznym, bezpiecznym i przewidywalnym środowisku, w którym organizacja dba o dobre relacje zatrudnionych osób. Ta wspiera również ich zdrowie, dba o to, by byli wypoczęci, mądrze zarządzali swoją energią, wartościowo się odżywiali, poświęcali czas na aktywność fizyczną. 

Można powiedzieć, że nie czas na to, że są ważniejsze sprawy. Można też świadomie zdać sobie strawę z tego, że to, co działa w okresie względnego spokoju, będzie działało również wtedy, gdy przyjdą trudne chwile. Organizacja potrzebuje ludzi dobrze się czujących, zmotywowanych, mających poczucie bezpieczeństwa, ukierunkowanych na realizację zadań, wyzwania, poczucie sensu. Lęk, niepewność, chaos, frustracja zawsze działają destrukcyjnie, a żadna organizacja nie chce z pewnością szerzyć zamętu w swoich szeregach. 

Im trudniej, im większy sztorm na morzu, tym większa potrzeba zadbania o to, by załoga czuła się bezpiecznie, wiedziała co robi, po co, czuła się doceniona, obdarzona zaufaniem. Dzięki temu właśnie okręt pokona wysokie fale i dopłynie w dobrym stanie do celu, a ludzie będą nawet bardziej ze sobą zgrani, bliscy sobie, lojalni i zmotywowani.

Polecamy: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Polecamy: INFORLEX Biznes

Długotrwała presja to depresja

Im większa świadomość władz i przedstawicieli działów HR w organizacji, tym większa motywacja i gotowość do wprowadzania strategii wellbeing do jej kultury i codzienności. Warto na przykład zdawać sobie sprawę z tego, że dla 80% badanych, fakt prowadzenia działań o charakterze wellbeing przez organizację stanowi najistotniejszy czynnik decyzji o wejściu w jej struktury i pozostaniu w takiej firmie w perspektywie najbliższych lat. Inne badania wskazują na to, że ponad 25% pracowników planuje odejście z pracy, w której doświadczają poczucia nadmiaru obowiązków, bezdusznego wykorzystywania przez organizację, chronicznego stresu, złej atmosfery, braku poczucia sensu i znaczenia tego co robią.

REKLAMA

W ostatnich latach poziom efektywności pracy w organizacjach spadał lawinowo. Przeładowani pracownicy mają coraz większy problem ze skupieniem uwagi na zadaniach. 30% badanych deklaruje niezdolność do koncentracji na pracy wykonywanej dłużej niż 10-15 minut, niewiele mniej twierdzi, że nie pamięta zwykle co robili poprzedniego dnia. Ciągły stres, nadmiar obowiązków, tempo pracy sprawiają, że ludzie cierpią na coraz większe poczucie zmęczenia, demotywację, wypalenie, dolegliwości psychosomatyczne, depresje.

60% badanych skarży się na to, że doświadczają syndromu niedzielnego popołudnia, czyli strachu przed koniecznością poniedziałkowego pójścia do pracy. Z tego biorą się coraz częstsze absencje, zwolnienia chorobowe, konflikty w zespołach, niski poziom zaangażowania i lojalności względem pracodawcy. Nie tylko nadmiar działa destrukcyjnie. Monotonia, brak ciekawych wyzwań, schematyczność i niskie poczucie sensu wykonywanych zadań sprawiają, że pracownik matowieje, traci zaangażowanie, przestaje się starać, pozoruje pracę, przeczekuje kolejne dni do weekendu, przychodzi do firmy z przyzwyczajenia, z lęku przed zmianą, po pensję i dla relacji towarzyskich.

Nawet jeśli z powodu wirusa otwartość pracowników się zmniejszy i mimo trudnych warunków pracy będą się jej kurczowo trzymali, to należy pamiętać, że kurczowo trzymający się, sfrustrowany, przeciążony pracownik nie będzie zdolny do efektywnej, wartościowej i jakościowej pracy. Nie warto wirusem uzasadniać zaniedbań w temacie pracowniczego wellbeing. To właśnie wirus stwarza okoliczność do jeszcze większego zaangażowania we wdrażanie mądrych programów i działań w tym zakresie.

Degradacja lękiem

W świetle tego, o czym piszę, przyjrzyjmy się temu, jakie mechanizmy uruchamiają się w sytuacji niepewności i zagrożenia nie tylko w przypadku jednostek, lecz również całych zbiorowości, systemów. 

Pierwotne obszary ludzkiego mózgu wyspecjalizowały się w wyławianiu z otoczenia tego co niebezpieczne. Przydatne w przetrwaniu w dawnych czasach, w unikaniu zagrożenia życia, w ucieczce przed wrogiem, czy dzikim zwierzęciem, działają bardzo destrukcyjnie we współczesności. Wiążą się z całą sekwencją procesów psychoneurologicznych i biochemicznych, których wynikiem jest sprymitywizowanie naszych zachowań do poziomu trzech głównych, jak walka, ucieczka, zastygnięcie w bezruchu. W takim środowisku nie ma co liczyć na kreatywność, zdolność logicznego myślenia, zaangażowanie, empatię, współpracę, energię działania, motywację, rozwój.

Atmosfera przedłużającego się zagrożenia niesie niebezpieczeństwo uruchomienia szkodliwych czynników związanych z chronicznym stresem u ludzi. Należą do nich poczucie chronicznego zmęczenia, reaktywność, skłonność do wybuchów, utraty panowania nad swoimi emocjami, obniżenie odporności organizmu, stany zapalne w ciele, utrata zainteresowania wynikami, zbywanie odpowiedzialności, obniżenie lojalności, negatywne, pesymistyczne patrzenie na rzeczywistość, wypalenie zawodowe, bezsenność, depresja… Lista zagrożeń jest dużo dłuższa. 

Niezależnie od, często przekonująco brzmiących,  deklaracji i zachowań, bardzo wielu pracowników przeżywa ogromny stres w tym czasie. Ludzie potrafią sprawnie udawać, że jest w porządku, że nie zmagają się z jego konsekwencjami. Mechanizmy wyparcia, odcięcia od emocji działają pełną parą, ale nie chronią ich przed negatywnymi efektami. Dobra mina do złej gry jest tylko maską nałożoną na twarz wykrzywioną w grymasie strachu, a nierzadko wręcz paniki.

Wellbeing lekiem na wirusa

Piszę to wszystko, ponieważ dobrze zdaję sobie sprawę z potrzeby zadbania przez organizację o emocje swoich ludzi nie tylko w okresie względnego spokoju, który jak wykazałem w pierwszych akapitach okazuje się spokojem pozornym. Czas epidemii tym bardziej wymaga takich działań. Co robić?

W ramach praktyk wellbeing pracownika organizacja może organizować spotkania z fizjoterapeutą, który pokaże ćwiczenia zapobiegające bólom kręgosłupa, zrobi masaż, może zaangażować dietetyków dzielących się wiedzą na temat zdrowego odżywiania, specjalistów od dobrego snu, yogi, pilatesu, dbania o oczy, światłoterapii.

Może organizować akcje sportowe, tworzyć firmowe kluby biegacza, promować i nagradzać dojeżdżanie pracowników do firmy na rowerach (w wypadku pracy zdalnej pracownicy mogą zbierać punkty za ilość wyjeżdżonych w damy okresie kilometrów), oferować wolny czas w trakcie pracy na dowolną aktywność fizyczną.

Zapewniać w wybrane dni owoce i wyciskarki do soków, warsztaty kulinarne, zmieniać na zdrowsze menu w zakładowych kantynach (oferować pracującym zdalnie dostawy diety pudełkowej). Zainwestować mądrze w warsztaty radzenia sobie ze stresem i jego skutkami, poznawania technik oddechowych, ćwiczeń relaksacyjnych, praktyki mindfulness, sfinansować pracownikom sesje coachingu lub psychoterapii (pracujemy bezpośrednio i zdalnie, nagrywamy filmy z ćwiczeniami).

To właśnie teraz jest najlepszy czas do tego, by organizacja okazała troskę o swoich ludzi nie tylko w ten sposób, że pozwoli im zachować stanowisko, że ich nie zwolni. Te wszystkie przykłady pomagają wzmocnić fizyczny i mentalny układ odpornościowy człowieka, a to jeden z najlepszych sposobów uniknięcia powikłań związanych z ewentualnym zakażeniem i emocjonalnymi konsekwencjami czasu epidemii. Warto pamiętać o tym, że ludzie pracujący zdalnie muszą mierzyć się nie tylko z wymogami zawodowymi, ale również rodzinnymi okolicznościami, do których sami nie są zwykle przygotowani. 

Czas próby 

Przykład idzie z góry. Funkcjonujący w poczuciu zagrożenia lub chaosu ludzie będą uruchamiali mechanizmy obronne, będą szukali alternatywnych rozwiązań, zmieniali pracę na bezpieczniejszą, albo zastygali w bezruchu, by przeczekać burzę. W czasie epidemii nie lęk, a pozytywna stymulacja zapewni ich wydajność. 

Troska o dobrostan pracownika w czasie pandemii jest kluczowym czynnikiem okazania mu, że jest ważny, że organizacja dba o swoich ludzi, ale również stworzenia w nim przestrzeni do tego, by z poziomu bardziej uorganizowanych obszarów mózgu realizował swoje zadania w możliwie najbardziej efektywny sposób. Pracownik umiejący zarządzać swoimi emocjami będzie lepiej współpracował w zespole, będzie bardziej skoncentrowany, będzie miał więcej siły, energii i zaangażowania w mierzeniu się z wymogami jakie przed nim teraz stają. 

Gdy trudny czas epidemii minie, z pewnością z wdzięcznością będzie pamiętał organizacji to, że zadbała o niego w tym czasie, że udostępniła mu narzędzia do tego, by sam umiał o siebie zadbać, dostrzegać to co ważne, ze spokojem i otwartością spoglądać w przyszłość. 

Rozumiejące i stosujące wellbeing władze, HR-y i kadry menadżerskie mają w swoich rękach potężne narzędzie. Dzięki niemu mogą w namacalny i wartościowy sposób wpływać nie tylko na dobrostan swoich pracowników w firmie, lecz również na stworzenie nowej jakości życia tych ludzi w ich domach, a także dobrostan ich bliskich. Epidemia minie, ale wartość i efekty tych działań zostaną z nimi na lata.

Konrad Wilk
Trener rozwoju osobistego, psycholog biznesu, kognitywista. Mówi o sobie ODUCZYCIEL, bo wspiera swoich klientów w wewnętrznym uwalnianiu się z tego, co przeszkadza, ogranicza, staje na drodze życia z pełni osobistego potencjału. Z klientami indywidualnymi pracuje głównie w nurtach: transpersonalnym, systemowym i procesowym.
Prowadzi szkolenia, wystąpienia, zajęcia na uczelniach, pisze książki, artykuły, udziela wywiadów.
W pracy z biznesem koncentruje się na zagadnieniach świadomego przywództwa, autorytetu i charyzmy lidera, inteligencji emocjonalnej i duchowej, efektywnej komunikacji, zarządzania stresem i konfliktem, sztuki wystąpień publicznych i prezentacji, mindfulness i wellbeing w biznesie.
Autor modelów: TY® i Lider Przyszłości – TERAZ.
Z pasją wspina się po górach, przedziera po lasach, żegluje, nurkuje, biega maratony.  Żyje tym, czym dzieli się z ludźmi.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Newseria.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Uprawnienia rodzicielskie - QUIZ
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne
Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wkrótce ujawnienie pensji w kodeksie pracy. Zakazy tego są nieważne ex lege [projekt nowelizacji]

Będziesz mógł legalnie przyznać się pracodawcy, że znasz wynagrodzenia swoich kolegów i koleżanek (o ile koledzy przekazali ci informacje o swoim wynagrodzeniu). Projekt nowelizacji kodeksu pracy, z którego wynika taka możliwość wejdzie w życie w II połowie 2025 r. Możesz informacje o pensjach kolegów wykorzystać np. w negocjacjach o podwyżkę.

Zabójczo wysoki podatek od pensji albo zleceń grozi już od 8400 zł netto. Brutto to 11 879 zł

Po podwyżkach inflacyjnych coraz więcej osób jest zagrożonych podatkiem 32%. Niewielu z nas wie, że wynagrodzenie miesięczne brutto: 11 879 zł i netto 8 427,85 zł, jest dochodem granicznym między stawką 12% a 32%. Wiadomo, że niewielu z nas zarabia powyżej 8500 zł netto pensji podstawowej. Ale jak się uwzględni premie i zlecenia dodatkowe, to okaże się, że osób zagrożonych stawką 32% jest sporo. Pewnym ratunkiem może być wpłata przeszło 9000 zł na IKZE. Da to odpis podatkowy około 3000 zł. 

Wykorzystaj póki możesz, bo te dni nie przejdą na 2025 r. [nie chodzi o urlop]

W prawie pracy jest kilka uprawnień dla pracowników, które są ściśle związane z danym rokiem kalendarzowym. Jednym z nich jest np. okazjonalna praca zdalna. Niewykorzystana w 2024 r. nie przejdzie na 2025 r. Podobnie jest z urlopem opiekuńczym czy ze zwolnieniem z pracy z powodu działania siły wyższej. Mamy jeszcze czas w grudniu na wykorzystanie pewnych uprawnień, które nie odwracalnie przepadną w nowym roku.

Sprawdź czy masz prawo do trzynastki w 2024 r. Nie dla każdego prawo do dodatkowego rocznego wynagrodzenia

W pewnych sytuacjach pracownicy szeroko pojętej budżetówki mogą nie otrzymać za 2024 r. dodatkowego rocznego wynagrodzenia, tzw. trzynastki. Ważny jest okres zatrudnienia oraz jakoś świadczonej pracy.

REKLAMA

Likwidacja stanowiska pracy. Jaka odprawa w 2025 r.? [PORADA]

Wraz ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia za pracę zmianie ulegną również inne świadczenia m.in. maksymalna wysokość odprawy, która przysługuje pracownikowi zwalnianemu z przyczyn leżących wyłącznie po stronie pracodawcy. Jaka kwota będzie obowiązywała od 1 stycznia 2025 r.? Kiedy likwidacja stanowiska pracy uprawnia do otrzymania odprawy?

5 świadczeń dla pracowników niepełnosprawnych w 2025 r.

5 świadczeń dla pracowników niepełnosprawnych w 2025 r.: dodatkowy urlop dla osób niepełnosprawnych w 2025 r., dofinansowanie do zatrudnienia osoby niepełnosprawnej, świadczenie rehabilitacyjne, renta z tytułu niezdolności do pracy, ulga rehabilitacyjna.

Czy 8 grudnia to niedziela handlowa? W grudniu aż dwie niedziele handlowe!

Zbliża się okres Świąt Bożego Narodzenia. Przedsiębiorcy z zakresu handlu już zacierają ręce. W grudniu 2024 r. będą aż dwie niedziele handlowe, a na dodatek w dniu 24 grudnia też zrobimy zakupy. Przedsiębiorcy muszą jednak pamiętać o karze, która grozi za pracę w handlu po 14:00. Może to być nawet do 100 000 zł.

Sejm uchwalił dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych. Od kiedy będzie przysługiwać?

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Nowelizacja zakłada zwiększenie dopłat do wynagrodzeń pracowników z niepełnosprawnością o około 15 proc. Ustawa trafi teraz do Senatu.

REKLAMA

Interpelacja poselska: Czy dodatek wiejski przysługuje nauczycielowi bez wymaganego przygotowania pedagogicznego?

Dodatek wiejski przysługuje nauczycielowi zatrudnionemu na terenie wsi lub w mieście liczącym do 5000 mieszkańców i posiadającemu określone kwalifikacje. Czy nauczyciel legitymujący się właściwym wykształceniem lecz nieposiadający przygotowania pedagogicznego, ma wymagane kwalifikacje do uzyskania dodatku wiejskiego?

Dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych – od lipca 2024 r. czy od stycznia 2025 r.?

Posłowie pracują nad nowelizacją przepisów o dofinansowaniu wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych. Jedną z rozstrzyganych kwestii jest termin, od którego waloryzacja wejdzie w życie. W grę wchodzi 1 stycznia 2025 r. lub 1 lipca 2024 r.

REKLAMA