Czeka nas ujemna dynamika zatrudnienia
REKLAMA
"Przez długi czas - w okresie pozytywnego zaskoczenia koniunkturą - bezrobocie w Polsce było stabilne, wahało się tylko w zależności od pory roku, czyli czynników sezonowych. W ubiegłym roku jednak bezrobocie ruszyło w górę do ponad 13 proc. i postępuje. Ciężko ten trend będzie odwrócić w bieżącym roku. Prognozujemy, że na koniec roku bezrobocie sięgnie 14,6 proc., co wynika z naszych dość niskich prognoz wzrostu gospodarczego w tym roku. Uważamy, że gospodarka otrze się o recesję w I kw. br.
Nie można jednak ignorować zabiegów rządu związanych z aktywnymi formami walki z bezrobociem, które nasiliły się w ostatnich miesiącach. Być może dzięki nim uda się sprowadzić bezrobocie poniżej zakładanego przez nas poziomu. Widać, że większa liczba osób jest wysyłana na roboty publiczne oraz szkolenia i staże. Widać też, że jeżeli jest jakieś miejsce ze strony polityki fiskalnej do stymulowania gospodarki, to ono jest zagospodarowywane.
Dla Rady Polityki Pieniężnej argumentem za kontynuowaniem obniżek stóp procentowych mogą być, oprócz danych o bezrobociu, także słabe ostatnio dane o zatrudnieniu oraz spodziewane nasilenie się zwolnień pracowników. Cały ten rok upłynie raczej pod znakiem ujemnej dynamiki zatrudnienia". (PAP)
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat