Rząd chce zreformować urzędy pracy
REKLAMA
"Mniej rejestracji, więcej aktywizacji. Urzędy pracy będą rozliczane za efektywność swoich działań, za to, jak będą pozyskiwać środki. Będziemy bardzo skrupulatnie kontrolować efektywność ich wydawania" - mówił Kosiniak-Kamysz.
REKLAMA
Dodał, że w aktywizację bezrobotnych zostaną zaangażowane także agencje pracy. "Ważne jest, żeby urząd pracy był nie tylko miejscem, do którego zgłaszają się osoby bezrobotne. To musi być miejsce kontaktu z przedsiębiorcami. Będziemy popierać partnerstwo lokalne pomiędzy urzędem pracy a przedsiębiorcą, żeby wspierać go w tworzeniu nowych miejsc pracy" - podkreślił minister.
Kosiniak-Kamysz zapowiedział również zmiany w Kodeksie pracy, które mają dotyczyć m.in. wydłużenia okresu rozliczeniowego czasu pracy do 12 miesięcy i wprowadzenie ruchomego czasu pracy. Podkreślił, że ustawa antykryzysowa pokazała, że z ruchomego czasu pracy i wydłużenia okresu rozliczenia skorzystało ponad tysiąc firm. "One w ten sposób mogły utrzymać miejsca pracy, obniżyły koszty pracy" - ocenił minister. Jak dodał, chodziło o łatwiejsze i bardziej przystępne działania dla pracodawców, ale z zachowaniem bezpieczeństwa dla pracowników. (PAP)
pro/ as/ mhr/
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat