Premier o "śmieciówkach": w kryzysie priorytetem zatrudnienie
REKLAMA
Premier - zabierając głos po wystąpieniach przedstawicieli klubów na temat jego wcześniejszej informacji - zwrócił się do opozycji, mówiąc, że choć hasło "likwidacji śmieciówek", czyli "ozusowania" wszystkich form zarobkowania dobrze brzmi, to "trzeba mieć odwagę to zaproponować". Zaprzeczył, jakoby nie było dyskusji ze związkami zawodowymi o tzw. umowach śmieciowych.
REKLAMA
"Uczciwie mówię: rozumiejąc wszystkie argumenty na rzecz potrzeby ujednolicenia podstawy składkowania, (...) równocześnie mówię bardzo otwarcie: w czasach kryzysu kiedy absolutnym priorytetem jest bezpieczeństwo zarobkowania i zatrudnienia, nie możemy się na to zdecydować" - oświadczył Tusk.
Zadeklarował, że jest gotów do debaty na ten temat. "Jestem otwarty na dyskusję, ale też bardzo rzetelnie mówię: nie ruszymy tego w najbliższych latach, póki bezrobocie jest dwucyfrowe, dopóki nie będzie wyraźnego trendu spadkowego jeśli chodzi o wysokość bezrobocia" - powiedział Tusk.
Mówił też, że dziwi się Januszowi Palikotowi, że skrytykował zapowiedź wydłużenia - do roku - urlopu macierzyńskiego. Przekonywał, że roczny urlop nie jest przymusem, a możliwością - jeśli kobieta zdecyduje się na taki przedłużony urlop, to realnie zwiększy to szansę innych dzieci na miejsce w żłobku.(PAP)
laz/ mok/ ura/
REKLAMA

- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat
REKLAMA