Posłowie podzieleni ws. podniesienia progów dochodowych
REKLAMA
W środę posłowie dyskutowali na temat nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych, którą zaproponował klub PiS.
REKLAMA
Zakłada się w niej, że kryterium dochodowe uprawniające do zasiłku rodzinnego zostanie zamienione na procentowo określoną wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę (obecnie kryterium określone jest kwotowo i wynosi 504 zł). Autorzy projektu proponowali, aby było to 50 proc. i 60 proc. w przypadku rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym. Kryterium w 2012 r. wyniosłoby 750 zł i 900 zł.
Joanna Kluzik-Rostkowska (PO) mówiła, że w projekcie nie ma wskazanych źródeł finansowania i pytała, skąd wziąć pieniądze na zaproponowane zmiany. Autorzy projektu przewidują, że w 2012 r. koszty ustawy wyniosą ok. 200 mln zł, jednak rząd wyliczył, że wraz z kosztami obsługi wprowadzenie ustawy w tym roku kosztowałoby ponad 760 mln zł. W imieniu swojego klubu Kluzik-Rostkowska opowiedziała się przeciwko propozycji PiS.
Także Piotr Walkowski (PSL) zapowiedział, że jego klub nie poprze projektu.
Elżbieta Rafalska (PiS) podkreśliła, że obecnie weryfikacja progów dochodowych jest fakultatywna, skutkiem czego od lat nie są one podnoszone, a co roku tysiące dzieci wypadają z systemu pomocy, ponieważ ich rodziny tracą prawo do zasiłków. Zaznaczyła, że propozycja jej klubu przewiduje obligatoryjną, regularną weryfikację progów.
Piotr Szeliga (SP) powiedział, że jego klub w pełni popiera tę propozycję i wskazał, że kolejnym krokiem powinno być podwyższenie zasiłków.
Anna Bańkowska (SLD) także poparła projekt PiS i wskazała, że jej klub zgłaszał wcześniej podobne propozycje powiązania kryterium dochodowego z płacą minimalną.
Artur Górczyński (RP) wyraził wątpliwość, czy projekt wiele zmieni w sytuacji najbiedniejszych rodzin. Jego zdaniem konieczna jest dyskusja nad zasiłkami rodzinnymi, ale powinna dotyczyć raczej ich wysokości. Poinformował, że jego klub nie podjął jeszcze decyzji, czy poprze projekt PiS.
Wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina podkreślił, że wysokość kryteriów oraz samych zasiłków trzeba podwyższać w ramach realnych możliwości.
Przypomniał, że rząd planuje od 1 listopada podnieść kryteria dochodowe i zasiłki. Zasiłek rodzinny ma wynosić 77 zł na dziecko do 5 lat (obecnie wynosi 68 zł), 106 zł na dziecko w wieku 6-18 lat (obecnie 91 zł) i 115 zł na dziecko w wieku 19-24 lat (obecnie 98 zł). Kryteria dochodowe uprawniające do świadczeń rodzinnych mają docelowo wynieść 574 zł na osobę i 664 zł na osobę dla rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym (obecnie 504 zł i 583 zł). Dochodzenie do tego poziomu następowałoby w dwóch etapach: od 1 listopada br. - odpowiednio 539 zł i 623 zł, a od 1 listopada 2014 r. 574 zł i 664 zł.
Dodał, że według wyliczeń MPiPS tegoroczne podwyższenie kryterium zwiększy liczbę uprawnionych rodzin o 145 tys., przyszłoroczna podwyżka - o kolejne 100 tys.
O losie projektu PiS posłowie zdecydują w głosowaniu.
Kryteria dochodowe uprawniające do świadczeń rodzinnych nie były weryfikowane od 1 maja 2004 r. (od dnia wejścia w życie ustawy o świadczeniach rodzinnych). Zamrożenie tych kryteriów spowodowało spadek liczby dzieci, na które wypłacano zasiłek rodzinny: z ponad 5,5 mln (w 2004 r.) do ponad 2,7 mln (w 2011 r.), czyli o ok. 50 proc. (PAP)
akw/ pz/ jra/
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat