Rząd przyjął projekt w sprawie Centralnego Wykazu Ubezpieczonych
REKLAMA
Projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zakłada, że pacjent w przychodni będzie musiał podać jedynie numer PESEL, aby można było zweryfikować, czy jest ubezpieczony.
REKLAMA
Jeśli nie uda się potwierdzić prawa do ubezpieczenia numerem PESEL (np. z powodu braku dostępu do internetu), będzie można przedstawić jeden z dotychczasowych dokumentów uprawniających do świadczeń, np. druk ZUS RMUA, legitymację rencisty lub emeryta. W przypadku braku takich dokumentów pacjent będzie mógł też złożyć oświadczenie, że jest ubezpieczony (za małoletnich będzie je składał opiekun faktyczny lub prawny).
Jeśli jednak pacjent potwierdzi, że jest ubezpieczony, a tak nie będzie (złoży fałszywe oświadczenie), to NFZ obciąży go kosztami udzielonego świadczenia. W stanach nagłych oraz w przypadku gdy pacjent (ze względu na stan zdrowia) nie będzie mógł złożyć oświadczenia, będzie miał możliwość późniejszego przedstawienia dokumentu.
Na jakich zasadach ZUS zwraca nadpłacone składki >>
REKLAMA
W każdym przypadku osoba uprawniona do otrzymania świadczenia będzie musiała okazać dokument potwierdzający tożsamość (dowód osobisty lub paszport) albo prawo jazdy. Osoby poniżej 18. roku życia będą mogły pokazać legitymację szkolną. W projekcie zagwarantowano, że jeśli świadczeniodawca udzieli świadczenia pacjentowi, którego prawo do usługi zostało potwierdzone, ale okaże się jednak, iż nie był on ubezpieczony - to NFZ nie będzie mógł odmówić rozliczenia.
Projekt przewiduje też rozwiązania umożliwiające Funduszowi szybkie odzyskiwanie kosztów świadczeń udzielonych osobom nieuprawnionym w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Zaproponowano także zmiany, które mają poprawić zgłaszanie do ubezpieczenia zdrowotnego, zwłaszcza dzieci, oraz wyrejestrowywanie z niego. Chodzi także o zapewnienie przekazywania niezbędnych danych służących potwierdzaniu prawa do świadczeń opieki zdrowotnej, którymi dysponuje ZUS i KRUS.
W myśl nowych przepisów, zgłoszenia dziecka do ubezpieczenia będzie mógł dokonać każdy z rodziców, o ile jest objęty ubezpieczeniem zdrowotnym. Dziecko utraci prawo do świadczeń z tytułu bycia ubezpieczonym tylko w przypadku, gdy obydwoje rodziców straci prawo do świadczeń. Jeżeli rodzice nie podlegają obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego lub nie są osobami uprawnionymi do świadczeń opieki zdrowotnej - zgłoszenia będą mogli dokonać dziadkowie.
W przypadku ubezpieczenia rodziców w innym kraju UE koszty świadczeń udzielanych dzieciom powinien ponosić dany kraj UE. W projekcie zapisano też, że osoba w stosunku do której wygasł tytuł do ubezpieczenia zdrowotnego, podlega wyrejestrowaniu z tego tytułu wraz z członkami rodziny. Jednocześnie osoby podlegające obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego, które zgłosiły do Funduszu członków rodziny, zostaną zobowiązane do poinformowania podmiotu właściwego do dokonania wyrejestrowania o okolicznościach, które powodują, że członek rodziny traci ten status.
W celu zapewnienia wszystkich informacji niezbędnych do potwierdzania prawa do świadczeń, na podstawie danych zawartych w Centralnym Wykazie Ubezpieczonych, rozszerzono ich dotychczasowy zakres. Chodzi o informacje na temat osób, które mimo wygaśnięcia obowiązku ubezpieczenia zachowują prawo do świadczeń finansowanych przez Fundusz (są to osoby w okresie pobierania zasiłku przyznanego na podstawie przepisów o ubezpieczeniu chorobowym lub wypadkowym, którego nie zalicza się do podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne oraz osoby ubiegające się o przyznanie emerytury lub renty). Dotyczy to także korzystających z bezpłatnego urlopu (osoby te tracą prawo do świadczeń z ubezpieczenia zdrowotnego po 30 dniach od dnia rozpoczęcia urlopu).
Wprowadzenie elektronicznego wykazu ubezpieczonych zapowiedział na początku roku premier Donald Tusk. Zaznaczył, że jest to jeden z priorytetów. Taką deklarację premier złożył po spotkaniu z lekarzami, którzy prowadzili protest przeciwko obowiązującym od 1 stycznia przepisom refundacyjnym. Lekarze podkreślali, że nie mogą ponosić odpowiedzialności za wypisywanie recept osobom nieuprawnionym, ponieważ nie posiadają szybkiego dostępu do aktualnych danych dotyczących ubezpieczonych.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat