REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Jeden z pracowników pracuje na stanowisku tłumacza. Osoba ta nie świadczy pracy ani w formie pracy zdalnej, ani jako telepracownik, ale wykorzystuje w pracy swój prywatny laptop. Z pracownikiem nie wiąże nas pisemna umowa o korzystanie z jego sprzętu i nie ustaliliśmy z nim żadnych warunków dotyczących zwrotu kosztów z tego tytułu. Czy w takiej sytuacji pracownik może domagać się od nas ekwiwalentu za używanie prywatnego komputera do celów służbowych? - pyta Czytelnik ze Szczecina.
Praca zdalna została na stałe wprowadzona do Kodeksu pracy. Nowelizacja pozostawia jednak wątpliwości, które staną się problemem dla pracodawców i pracowników. Przykładem jest zwrot kosztów pracy zdalnej.
REKLAMA