Poliglota na wagę złota
REKLAMA
Specjaliści od rekrutacji doskonale wiedzą, jak trudnym i wymagającym dla obu stron procesem jest zatrudnienie wykwalifikowanego, odpowiadającego potrzebom firmy pracownika. Poza kierunkowym wykształceniem, doświadczeniem w danej dziedzinie i odpowiednią dla danego stanowiska osobowością, liczy się także realna znajomość języków. W wielu branżach bardzo dobra, a coraz częściej biegła, znajomość języka angielskiego to jedno z podstawowych wymagań. Wynika ono bezpośrednio z dominującej pozycji angielskiego w kontaktach biznesowych oraz obecności Polski w Unii Europejskiej i rosnącej skali współpracy polskich firm z rynkiem zagranicznym.
REKLAMA
Znajomość języka angielskiego w Polsce jest zróżnicowana w poszczególnych grupach wiekowych, zależna od wykształcenia i wielkości miasta zamieszkania. Niemniej w zestawieniu ogólnym, wbrew powszechnym opiniom, wypadamy zaskakująco dobrze na tle Europy. Według ostatnich sondaży TNS OBOP, odsetek Polaków posługujących się przynajmniej jednym językiem obcym jest zbliżony do średniej europejskiej i wynosi 57 proc. To duży wzrost, w porównaniu do rezultatów podobnych badań, przeprowadzonych przez CBOS kolejno w latach 2001 (42 proc.) i 2004 (44 proc.). Optymistyczne wyniki mogą być jednak mylące. Jeśli przyjrzymy się realiom, deficyt wykształconej językowo kadry nadal jest aktualnym problemem w biznesie.
Między teorią a praktyką
Mapa kompetencji językowych pracowników to analiza relacji między faktycznym a pożądanym dla danego stanowiska, działu i branży poziomem znajomości języka. Opracowywana jest na podstawie profesjonalnych audytów językowych, które firmy szkoleniowe prowadzą na zlecenie klientów z różnych sektorów rynku. Z badań przeprowadzonych w drugim półroczu 2007 r. przez szkołę Target & Shane wynika, że potrzeby dokształcania kadry istnieją w większości działów, zarówno w małych, jak i dużych firmach i instytucjach (zobacz tabelę poniżej). Począwszy od pionu administracyjnego po dział zarządzania w większości badanych firm istniała potrzeba usprawnienia możliwości komunikacji w języku angielskim.
Z pośród 760 pracowników zatrudnionych w firmach działających na obszarze większych miast Polski 23 proc. wymagało nauki języka angielskiego od poziomu początkowego, a 11 proc. posiadało znajomość zaledwie podstawową. Poziom średniozaawansowany, czyli umożliwiający w miarę poprawną komunikację, wykazała blisko połowa testowanych osób. Mniej niż 20 proc. zatrudnionych znała angielski na poziomie odpowiadającym certyfikatom Cambridge FCE i Advanced.
Nie wystarczy być ekspertem
Budowanie wizerunku firmy zaczyna się na poziomie recepcji. Profesjonalnie wykonująca swoją pracę w języku polskim recepcjonistka, kiedy zacznie się jąkać lub używać wyrażeń potocznych w rozmowie telefonicznej z obcokrajowcem, z całą pewnością zrobi wrażenie osoby niekompetentnej. Specjalista zatrudniony w dziale prawnym, nawet jeżeli posiada certyfikat CAE, może nadal wymagać szkolenia z prawniczego języka angielskiego (Legal English), aby poprawnie formułować umowy i dokumenty prawnicze.
Oznacza to konieczność posługiwania się specjalistycznymi określeniami, właściwymi dla danej branży, pisania oficjalnej korespondencji, opanowania języka negocjacji czy prezentacji. Okazuje się, że nie wystarczy być ekspertem w swojej dziedzinie, świetnym handlowcem lub inżynierem. Często sukces firmy zależy od specjalistów, którzy potrafią reprezentować interesy przedsiębiorstwa w języku angielskim. Takich jednak nie jest łatwo znaleźć, a ich wymagania finansowe są z reguły znacznie wyższe.
Na szczęście wzrasta świadomość polskich pracodawców w tym zakresie - szkolenia językowe coraz rzadziej postrzegane są wyłącznie jako bonus czy dodatkowe świadczenia dla pracowników, a częściej jako niezbędny element strategii rozwoju firmy.
Inwestycja w pracownika
Wielu pracodawców decyduje się na zatrudnienie specjalistów wysokiej klasy i zapewnienie im szkoleń językowych. Oferta tego typu kursów jest bogata. Profilowane szkolenia językowe pozwalają wzmocnić kompetencje marketingowców, handlowców, sekretarek, menedżerów i prawników, a nawet pracowników salonów kosmetycznych i stylistów. Często docenianym walorem szkoleń jest również integracja zespołu i związanie pracowników z firmą.
Większość pracodawców, o ile jeszcze nie szkoli pracowników, dostrzega taką potrzebę.
REKLAMA
Nauczenie osoby dorosłej języka angielskiego od poziomu początkowego do średniozaawansowanego wymaga około 360 godzin nauki. W standardowym trybie, zakładającym zajęcia dwa razy w tygodniu po 90 minut, nauka zajmuje około trzy lata. To dużo, ale często taka inwestycja jest dla pracodawcy bardziej opłacalna niż wymiana kadr. Zwłaszcza, kiedy pracownicy od lat sprawdzają się na swoich stanowiskach i czują się związani z firmą, a konieczność szkoleń wynika z inwestycji zagranicznego kapitału w przedsiębiorstwo czy zaistnienia na rynku zagranicznym.
Pracownikom zajmującym strategiczne stanowiska często refunduje się kursy przyspieszone lub intensywne, które pozwalają opanować podobny materiał w dwu- lub trzykrotnie krótszym czasie. - Zdarza się, że zgłaszają się do nas osoby, dla których warunkiem awansu czy nawet utrzymania posady jest znajomość języka angielskiego - mówi Marcin Błażejewski, dyrektor zarządzający Target & Shane English School. - Wykwalifikowany pracownik rozwijający swe umiejętności językowe to przyszłość firmy.
Uwaga
Obecnie nie wystarcza podstawowa znajomość języka. Nawet bardzo dobra, udokumentowana znajomość angielskiego ogólnego (General English) to za mało, gdy do obowiązków pracowników należą kontakty z partnerami i kontrahentami zagranicznymi.
Karolina Skraba
Autorka jest specjalistą ds. PR w Target & Shane English School.
Kontakt: personel.infor.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat