Kara dla linii lotniczych - za restrykcje co do wyglądu stewardess

REKLAMA
REKLAMA
- Kara dla hiszpańskich linii lotniczych
- Dyskryminacja co do stroju służbowego stewardess i stewardów?
- Surowe zasady co do szminki, obcasów i rzęs stewardes
- Stanowisko linii lotniczych
- Wymagania dotyczące wyglądu pracownika jako ingerencja w sferę jego wolności
Kara dla hiszpańskich linii lotniczych
Inspekcja pracy w Hiszpanii, a konkretnie w Katalonii, dokonała kontroli w jednej z tamtejszych linii lotniczych, tzw. tanich linii lotniczych. Katalońscy inspektorzy pracy nałożyli na linie lotniczą Vueling grzywnę, karę pieniężna za gorsze i nierówne traktowanie kobiet będących członkami personelu pokładowego.
REKLAMA
Vueling jest częścią International Airlines Group (IAG), dołączając do British Airways, Aer Lingus i Iberia.
Kara dla linii lotniczych opiewa na kwotę ponad 30 000 USD.
Wytyczne dotyczące ubioru kobiet i mężczyzn będących członkami personelu pokładowego, był różne (co oczywiście w pewnym zakresie jest uzasadnione) - nie mniej jednak zdaniem inspekcji kobiety zostały znacznie gorzej potraktowane w kontekście tzw. dress code - stroju służbowego. Co był istotą sprawy?
Dyskryminacja co do stroju służbowego stewardess i stewardów?
Według prasowych doniesień hiszpańska linia lotnicza podobno nałożyła mniej zasad dotyczących wyglądu męskich członków załogi niż dla kobiet.
Surowe zasady co do szminki, obcasów i rzęs stewardes
Linie lotnicze wyznaczyły surowe zasady w zakresie tzw. dress code. Okazało się, że w stosunku do kobiet zostało wydanych znacznie więcej restrykcji, niż w stosunku do mężczyzn. Kobiety zobowiązane były:
- nosić wysokie obcasy (od dwóch do trzech cali)
- malować się podczas pełnienia służby (podkład musiał pasować do odcienia skóry)
- zabroniono noszenia przedłużanych rzęs, a naturalne rzęsy mogły być malowane tylko czarnym tuszem
- zabroniono używania szminki w rozpraszającym kolorze.
Z kolei członkom załogi płci męskiej powiedziano, aby utrzymywali „czysty i schludny wygląd” i nie zostali poinstruowani przez linię lotniczą, np. w sprawie wyboru obuwia czy podkładu.
Inspekcja pracy wskazała linii lotniczej, że mogą być wskazane wytyczne dotyczące ubioru czy wyglądu pracowników linii lotniczych, jednak muszą one być relewantne i nie mogą być dyskryminujące. Linie mogą kształtować wizerunek odpowiedni dla biznesu, ale powinny to robić w mniej uciążliwy i bardziej zrównoważony sposób, który w większym stopniu uwzględniałby podstawowe prawa pracowników.
Stanowisko linii lotniczych
Przewoźnik i rzecznik linii podkreślają: „Postępowanie wszczęte przez inspekcję pracy w Katalonii, które przebiega zgodnie z prawem, obejmuje proponowaną sankcję, która nie jest jeszcze ostateczna, a firma ma prawo przedstawić zarzuty, które bada”. Jak wskazuje Vueling pracuje nad integracyjnym wizerunkiem. „Celem firmy w zakresie ubioru jest zawsze zapewnienie komfortu i bezpieczeństwa we wszystkich środowiskach. W rzeczywistości przewodnik po stylu został opracowany we współpracy z przedstawicielami członków załogi”. Rzecznik linii lotniczej dodał również, że ostatnia zmiana w wytycznych dotyczących stylu przewoźnika obejmuje stosowanie makijażu, który nie jest już ograniczony do jednej określonej płci.
Wymagania dotyczące wyglądu pracownika jako ingerencja w sferę jego wolności
Na gruncie polskiego prawa brak kompleksowych regulacji co do możliwych sposób ingerencji pracodawcy w wizerunek pracownika. Brak też skutków przekroczenia przez pracodawcę granic ingerencji w wygląd zewnętrzny pracownika. Jedni podkreślają, że dobro zakładu pracy to również jego wizerunek. Znaczenie ma więc tu wizerunek pracownika, szczególnie tego, który reprezentuje pracodawcę. Pracownik jest zobowiązany chronić dobro zakładu pracy i dbać o jego wizerunek, musi więc również dbać o sobie. Inni podkreślają, że strój i wygląd pracownika to całkowicie jego sfera prywatności.
Wszystko też zależy od specyfiki pracy i w szczególności wyznaczonych norm BHP. Ciekawe stanowisko w tym zakresie prezentuje przedstawiciel doktryny, Miernicka Irmina, która wskazuje, że stosowanie dress code, który narusza godność pracownika i zmusza go do noszenia ośmieszającego stroju, albo wprowadza wymagania dotyczące wyglądu, które zagrażają zdrowiu pracowników, może spotkać się z karą.
"W niektórych przypadkach naruszenie przez pracodawcę dóbr osobistych pracownika może mieć charakter uporczywego i długotrwałego nękania lub zastraszania i tym samym przybrać postać mobbingu. Możliwa jest też sytuacja, w której pracodawca dopuszcza się dyskryminacji poprzez nieuzasadnione nałożenie różnych wymagań w zakresie wyglądu w stosunku do pracowników i pracownic lub pracowników będących różnego wyznania. Co więcej, może zdarzyć się tak, że pracodawca, mimo iż ma obowiązek dostarczenia określonego ubioru roboczego, tego nie czyni. (…).
Środki przysługujące pracownikowi w wypadku przekroczenia granic ingerencji w jego wygląd zewnętrzny można podzielić na te o charakterze niemajątkowym i majątkowym. Mogą one wynikać:
- po pierwsze, z naruszenia godności lub innych dóbr osobistych pracownika
- po drugie, z naruszenia zakazu dyskryminacji
- po trzecie, z niedochowania obowiązków w zakresie bhp.
Ponadto oprócz uprawnień wynikających z Kodeksu pracy, konsekwencje przekroczenia granic ingerencji w wygląd zewnętrzny pracowników można wyprowadzić również z innych dziedzin prawa, w szczególności zastosowanie znajdą rozwiązania prawne przewidziane w ramach cywilistycznej ochrony dóbr osobistych.".
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat
REKLAMA