Rewolucja w L4? Czy ZUS będzie wypłacał pracownikowi wynagrodzenie chorobowe już od pierwszego dnia zwolnienia?
REKLAMA
REKLAMA
Kto płaci za L4?
Aktualnie za czas niezdolności pracownika do pracy wskutek:
1) choroby lub odosobnienia w związku z chorobą zakaźną - trwającej łącznie do 33 dni w ciągu roku kalendarzowego, a w przypadku pracownika, który ukończył 50 rok życia - trwającej łącznie do 14 dni w ciągu roku kalendarzowego - pracownik zachowuje prawo do 80% wynagrodzenia, chyba że obowiązujące u danego pracodawcy przepisy prawa pracy przewidują wyższe wynagrodzenie z tego tytułu;
2) wypadku w drodze do pracy lub z pracy albo choroby przypadającej w czasie ciąży - w okresie wskazanym w pkt 1 - pracownik zachowuje prawo do 100% wynagrodzenia;
3) poddania się niezbędnym badaniom lekarskim przewidzianym dla kandydatów na dawców komórek, tkanek i narządów oraz poddania się zabiegowi pobrania komórek, tkanek i narządów - w okresie wskazanym w pkt 1 - pracownik zachowuje prawo do 100% wynagrodzenia.
REKLAMA
To jest wynagrodzenie chorobowe, a nie zasiłek chorobowy - trzeba rozróżnić te dwa świadczenia. Wynagrodzenie chorobowe opłaca pracodawca. Trzeba jednak pamiętać, że jeżeli pracodawca zatrudnia mniej niż 20 osób, wtedy zasiłki wypłaca ZUS.
Jeżeli pracownik chorował od 10 grudnia do 25 stycznia roku następnego, to pracodawca obowiązany jest wypłacić omawiane wynagrodzenie za 47 dni (22+25), z tym że w razie następnej niezdolności w rozpoczętym roku kalendarzowym pracodawca będzie obowiązany tylko do dopełnienia liczby wykorzystanych już 25 dni do 33, tj. do wypłaty za 8 dni.
Rewolucja w L4? Czy ZUS będzie wypłacał pracownikowi wynagrodzenie chorobowe już od pierwszego dnia zwolnienia?
Rządowe plany są takie, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie płacił zasiłek chorobowy dla pracowników już od pierwszego dnia nieobecności. Cały ciężar tego dodatkowego kosztu spadłby z pracodawców. Już w styczniu zapowiadano, że w 2024 roku rząd będzie opracowywał nowe zasad rozliczanie ubezpieczenia chorobowego i opłacania wynagrodzenia chorobowego oraz zasiłku chorobowego. Premier Donald Tusk wskazuje: "W tej chwili ciężar wypłaty wynagrodzenia chorobowego, czyli tych 80 proc., kiedy pracownik jest na chorobowym, spada na przedsiębiorcę do 33 dni w skali roku. My zakładamy, że ten obowiązek powinien spoczywać na ZUS-ie i będziemy szukali takiego rozwiązania".
Świadczenia mają być płacone przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych od pierwszego dnia nieobecności w pracy - takie zapowiedzi słyszeliśmy już 9 stycznia 2024 roku, kiedy to Rada Ministrów debatowała o tych kierunkach zmian i harmonogramie prac legislacyjnych. Jak aktualnie wygląda sytuacja? Biuro prasowe rządu oraz Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej, wskazuje jedynie dość ogólnie, że:
Reforma wymaga przeprowadzenia bardzo dokładnych analiz skutków finansowych zaproponowanego rozwiązania w różnych wariantach i my obecnie takie analizy razem z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych prowadzimy – czytamy w komunikacie prasowym.
Zasiłek 100% płatny
Lewica wciąż postuluje swój pomysł co do 100% płatnego zasiłku. Pisze w swoim programie: Koniec z karą za chorowanie. Każdy chory pracownik powinien móc w spokoju wrócić do zdrowia, nie narażając innych pracowników. Wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy ze względu na zwolnienie lekarskie i zasiłek chorobowy będą wynosić 100% płacy. Takie rozwiązanie wydaje się jednak mało prawdopodobne, byłyby to ogromne koszty dla pracodawców czy ewentualnie dla skarbu państwa, jeżeli rzeczywiście rząd zmieni zasady wypłaty chorobowego.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat