REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy pracodawca może mierzyć temperaturę pracownikom?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Karolina Kołakowska
adwokat w Kancelarii Brzezińska Narolski Adwokaci (http://bnadwokaci.pl/), ekspert z zakresu indywidualnego i zbiorowego prawa pracy oraz ochrony danych osobowych, trener i szkoleniowiec
Czy pracodawca może zgodnie z prawem mierzyć temperaturę pracownikom? / fot. Shutterstock
Czy pracodawca może zgodnie z prawem mierzyć temperaturę pracownikom? / fot. Shutterstock
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Jednym z zaleceń wydanych w związku z walką z koronawirusem jest mierzenie temperatury. Czy pracodawca może zgodnie z prawem badać temperaturę swoich pracowników? Jakie jest stanowisko w tej sprawie Prezesa UODO?

Mierzenie temperatury pracownikom jak gra w rosyjską ruletkę z Prezesem UODO

Pracodawcy stanęli przed dylematem, czy mierzenie temperatury - jedno z najprostszych działań, zalecanych w ramach profilaktyki COVID-19, jest prawnie dopuszczalne. W polskim porządku prawnym nie ma bowiem przepisu, który w sposób niebudzący wątpliwości pozwalałby na to pracodawcy, nawet w stanie zagrożenia. Biorąc pod uwagę potencjalne kary za naruszenie zasad przetwarzania danych osobowych, mierzenie temperatury pracownikom jest więc jak gra w rosyjską ruletkę z PUODO.

REKLAMA

REKLAMA

Polecamy: Tarcza antykryzysowa – Prawo pracy i ZUS. Pakiet 5 ebooków

Przepisy o ochronie danych osobowych nie mogą być stawiane jako przeszkoda w realizacji działań w związku z walką z koronawirusem” – poinformował Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych (PUODO) 12 marca br., czyli na początku epidemii. Minęły dwa miesiące i 5 maja br. pojawiło się kolejne oświadczenie, a pracodawcy, którzy mierzyli i mierzą temperaturę pracownikom, nadal nie wiedzą, czy w jego ocenie dopuścili się naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych.

Źródło problemu

Nie budzi wątpliwości, że wynik pomiaru temperatury stanowi informację o stanie fizjologicznym człowieka, a więc zgodnie z motywem 35 preambuły RODO stanowi informację o stanie zdrowia. Taka zaś informacja należy do kategorii tzw. danych wrażliwych, których dotyczy art. 9 RODO. Norma ta wprowadza szczególne ograniczenia związane z pozyskiwaniem i wykorzystywaniem danych wrażliwych, które ze względu na swój związek z najbardziej prywatnymi obszarami życia człowieka, zasługują na dodatkową ochronę.

REKLAMA

Pracodawca ma ograniczony dostęp do zasobów danych osobowych swoich pracowników. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że jeżeli chodzi o dane o stanie zdrowia pracownika, to musi istnieć wyraźny przepis prawa, który pozwala pracodawcy na ich pozyskanie, i to w bardzo ograniczonym (wyznaczonym przez konkretny cel), zakresie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Stąd właśnie bierze się źródło sporu o pomiar temperatury, który trwa tak długo, jak stan epidemii w Polsce. Nie ma bowiem w polskim porządku prawnym przepisu, który bezpośrednio, w sposób niebudzący wątpliwości pozwalałby pracodawcy, nawet w stanie zagrożenia, zmierzyć pracownikowi temperaturę ciała. Zwrócił na to uwagę m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich w piśmie z dnia 28 kwietnia br. do Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Z drugiej jednak strony, pracodawcy, którzy nie wstrzymali działalności zobowiązani byli (i nadal są), do takiej organizacji pracy, która zapewnia pracownikom bezpieczeństwo, rozumiane także jako zabezpieczenie przed ryzykiem zarażenia COVID-19. Biorąc pod uwagę czynnik rosnącej absencji pracowników i zagrożenie dla ciągłości działalności, podjęcie działań organizacyjnych przeciwko rozprzestrzenianiu się wirusa stało się koniecznością. W dużych zakładach przemysłowych sami pracownicy czy związki zawodowe zgłaszali postulat mierzenia wszystkim temperatury. Pracodawcy stanęli więc przed dylematem, czy mierzenie temperatury - jedno z najprostszych działań, zalecanych każdemu w ramach profilaktyki COVID-19 jest prawnie dopuszczalne.

Spór o przepisy czy o wartości?

W mediach dają się zauważyć dwa poglądy na ten temat. Pierwszy z nich wyklucza możliwość mierzenia temperatury. RODO odwołując się do prawa Unii Europejskiej i prawa państwa członkowskiego w art. 9 ust. 2 lit. i) dopuszcza przetwarzanie danych o stanie zdrowia ze względów związanych z interesem publicznym w dziedzinie zdrowia publicznego, takich jak ochrona przed poważnymi transgranicznymi zagrożeniami zdrowotnymi. To znaczy, że musi być w porządku prawnym konkretny przepis, który zezwala na podejmowanie określonych działań w tym zakresie, aby przetwarzanie danych osobowych było legalne. Skoro nie mamy przepisu prawa, który zezwala na mierzenie temperatury pracownikom, nie ma podstaw prawnych do zbierania danych osobowych, które siłą rzeczy są przetwarzane przy takim pomiarze.

Zwolennicy drugiego poglądu wskazują jednak, że zgodnie z art. 9 ust. 2 lit. b) RODO przetwarzanie danych wrażliwych jest dopuszczalne, gdy jest to niezbędne do wypełnienia obowiązków i wykonywania szczególnych praw przez administratora w dziedzinie prawa pracy, a ponadto jest to dozwolone prawem Unii lub prawem państwa członkowskiego. Natomiast zgodnie z art. 207 § 2 Kodeksu pracy, pracodawca jest obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników przez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki. To norma prawna, która legitymizuje mierzenie temperatury.

Drugi z poglądów jest racjonalny i odpowiada na potrzeby pracodawców oraz postulaty samych pracowników. Jest jednak obarczony pewnym ryzykiem. Z uwagi na ogólność sformułowań użytych w przepisie art. 207 Kodeksu pracy, nie ma gwarancji, że w ocenie PUODO będzie to wystarczająca podstawa prawna legitymizująca zbieranie wrażliwych danych w związku z pomiarem temperatury.  Mimo to uważam, że okoliczności, w których się znajdujemy uzasadniają pomiar temperatury. Jeśli badanie jest wykonywane wszystkim pracownikom, wyniki nie są utrwalane, a podwyższona temperatura jest wskazaniem do wizyty lekarskiej lub dnia wolnego, to trudno mówić, że pomiar stanowi ingerencję w strefę prywatności pracownika, którą chronią przepisy. „Nie, bo RODO” - nie może być odpowiedzią w sytuacji, gdy na szali kładziemy zdrowie wielu osób i zabezpieczenie ciągłości działalności całego zakładu.

Rozczarowujące stanowisko PUODO

Jeśli pracodawcy liczyli, że ich wątpliwości rozwieje Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, to mogą czuć się rozczarowani. Po prawie dwumiesięcznym milczeniu PUODO wydał komunikat, z którego dla pracodawców nie wynika nic konkretnego. Wygląda na to, że wypowiedź ta powstała w oderwaniu od merytorycznej dyskusji, która przetoczyła się w mediach, a Prezes Urzędu unika konfrontacji z tym problemem. PUODO nie tylko nie ustosunkował się do argumentów podnoszonych przez obie strony, nie dał żadnych praktycznych wytycznych, ale też nie poinformował pracodawców o swoim stanowisku odnośnie pomiarów. A były one przecież wykonywane jeszcze przed wydaniem komunikatu z 5 maja br. Zamiast tego PUODO wskazuje na możliwość wydania przez organy służb sanitarnych decyzji zobowiązujących pracodawców do pomiaru temperatury. Ile tysięcy takich indywidualnych decyzji musiałoby być wydanych, żeby wszyscy pracodawcy mogli być spokojni o legalność podejmowanych przez siebie działań? PUODO zdaje się też nie zauważać postulatów o uregulowanie tej kwestii w powszechnie obowiązujących przepisach. Z komunikatu płynie wniosek, że wszystko jest w porządku, a art. 17 specustawy w sprawie koronawirusa wystarczy. Niestety nie. Nie wystarczy do stworzenia tysiącom pracodawców warunków do bezpiecznego pogodzenia obowiązków w zakresie BHP i ochrony danych osobowych w czasie epidemii. W niepewnych czasach, kiedy pracodawcy walczą o przetrwanie, potrzebne są konkretne wytyczne od organów państwa. Nie może być tak, że w nadzwyczajnej sytuacji, jaką jest epidemia, kiedy brakuje wielu rozwiązań prawnych, nie ma orzecznictwa sądowego, a najwyższą wartością, którą chronimy jest życie i zdrowie ludzkie, na przedsiębiorców kompletnie bezzasadnie przerzuca się ciężar odpowiedzi na proste pytanie: czy mierzenie temperatury pracownikom jest legalne?

Karolina Kołakowska, adwokat w Kancelarii Brzezińska Narolski Adwokaci (http://bnadwokaci.pl/). Ekspert z zakresu indywidualnego i zbiorowego prawa pracy oraz ochrony danych osobowych, trener
i szkoleniowiec.

Zapisz się na newsletter
Kodeks pracy, urlopy, wynagrodzenia, świadczenia pracownicze. Bądź na bieżąco ze zmianami z zakresu prawa pracy. Zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Uprawnienia rodzicielskie - QUIZ
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne

REKLAMA

Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Przełom: wsteczne 800 plus (albo jednorazowa rekompensata) za lata opieki nie tylko dla rodziców-seniorów czy 50-latków, ale też rodzin zastępczych, opiekunów faktycznych, prawnych, dyrektorów domów pomocy społecznej? [JEST OPINIA PRAWNA]

Czy możliwe jest wsteczne 800 plus za lata opieki nie tylko dla rodziców-seniorów czy 50-latków, ale też rodzin zastępczych, opiekunów faktycznych, prawnych, dyrektorów domów pomocy społecznej? Komisja Sejmowa a analizująca petycję w niniejszej sprawie - wskazała na ważne aspekty tego pomysłu. Czy świadczenie mogłoby zawierać aż tak szeroki zakres podmiotowy?

Dodatkowe pieniądze dla bezrobotnych, którzy znaleźli pracę lub założyli działalność. Ile wynosi dodatek aktywizacyjny w 2025 r.? Nowe przepisy

Z urzędu pracy należą się dodatkowe pieniądze dla bezrobotnych, którzy znaleźli pracę lub założyli działalność. Ile wynosi dodatek aktywizacyjny w 2025 r.? Kiedy złożyć wniosek? Co zmieniły nowe przepisy?

Pracownicy 50 plus zachwyceni uchwałą SN: takie prawo to ogromny przywilej. Wreszcie jest jednolite stanowisko co do ochrony przedemerytalnej

30 września 2025 roku Sąd Najwyższy, w składzie siedmiu sędziów, wydał istotną i godną uwagi uchwałę, która ma bezpośrednie znaczenie dla pracowników w wieku 50+. Sprawa dotyczyła analizy kwestii prawnej: czy przepis zakazujący wypowiedzenia umowy o pracę, zawarty w art. 39 Kodeksu pracy, obejmuje również zatrudnienie na czas określony, nawet wtedy, gdy umowa wygasa przed osiągnięciem przez pracownika wieku emerytalnego?

Nowe prawo i prawa dla kobiet (ale nie wszystkich, bo nie seniorek!). Kobiety wiele lat czekały na te zmiany: rozporządzenie podpisane

Nowe prawo i prawa dla kobiet (ale nie seniorek!). Kobiety wiele lat czekały na te zmiany: rozporządzenie jest już podpisane, a nowe zasady będą już niedługo stosowane w praktyce. Kobiety nie kryją zadowolenia - i słusznie, należy im się to!

REKLAMA

Od 1 listopada 2025 r. nowa opłata dla seniorów/emerytów: 15 zł dziennie (15 x 30 dni = 450 zł miesięcznie) bez względu na wysokość emerytury. [NOWE PRZEPISY w zakresie OZZ w mocy]

W stosunku do część emerytów, a szczególnie emerytów pobierających polską emeryturę, od 1 listopada 2025 r. będą obowiązywały nowe zasady i opłaty. W stosunku do tych, którzy korzystają z OZZ będzie pobierana opłata 15 zł dziennie, co w listopadzie da niemałą sumę, bo 15 x 30 dni = 450 zł miesięcznie, za listopad 2025 r. Ustawa jest w mocy, Prezydent ją podpisał, a sprzeciw emerytów nie maleje, zresztą podobnie jak wielu organizacji, które wypowiadały się w tej kwestii. W debacie opinii publicznej, w Internecie już pojawiają się pierwsze krytyczne jak i aprobujące głosy co do nowych regulacji.

Co to za święto 2 listopada? Czy 2 listopada jest dniem wolnym od pracy? Czy 2 listopada idzie się do kościoła? Czy 2 listopada sklepy są otwarte?

Co to za święto 2 listopada? Czy 2 listopada jest dniem wolnym od pracy? Czy 2 listopada idzie się do kościoła? Czy 2 listopada sklepy są otwarte?

Od 1 listopada 2025 r. nowe zasady dla osób z niepełnosprawnościami, seniorów, czy kobiet w ciąży w OZZ

Od 1 listopada 2025 r. nowe zasady dla osób z niepełnosprawnościami, ich opiekunów, seniorów, czy kobiet w ciąży w OZZ. Wszystko za sprawą nowej ustawy, którą podpisał Prezydent Karol Nawrocki. Nowe reguły wprowadzają pewnego rodzaju selektywność dostępu do usług, modyfikują system opłat i ograniczają kompetencje wojewody w zakresie zwolnień, jednocześnie oferując alternatywny program wsparcia ułatwiający aktywizację. Szczegóły (tych momentami kontrowersyjnych przepisów )poniżej.

Dynamika wzrostu zatrudnienia obcokrajowców [Komentarz]

Na początku roku w Polsce pracowało 1 mln 45 tys. cudzoziemców – o 4,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Obcokrajowcy stanowią obecnie 6,4 proc. wszystkich pracujących. Choć wzrost wobec ubiegłego roku jest niewielki, w perspektywie dekady zmiana jest ogromna – w 2013 r. legalnie zatrudnionych było zaledwie 93 tys. osób, dziś już blisko 1,2 mln.

REKLAMA

Kto nadużywa zwolnień lekarskich: wszyscy, ale nie młodzi pracownicy. To kwestia nie tylko zdrowia

Polacy z roku na rok coraz częściej korzystają z L4 - tak przynajmniej wynika z najnowszych statystyk Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ale czy wszyscy tak samo chętnie? Niekoniecznie. Podczas gdy starsi pracownicy nadużywają zwolnień lekarskich, młodzi nadużywają... własnego zdrowia!

Zawodowi kierowcy coraz bardziej deficytowym zawodem: czy branża transportowa jest w stanie sama sobie poradzić z tym problemem

KE szacuje, że do 2040 roku będzie brakować 480 000 miejsc parkingowych. To jeden z najtrudniejszych problemów do rozwiązania w pracy kierowców zawodowych. Warunki ich pracy, które nie ulegają poprawie zgodnej z oczekiwaniami sprawiają, że zawodowi kierowcy trafili do kategorii zawodów deficytowych, a branży transportowej z tego powodu grozi paraliż.

REKLAMA