Zakaz handlu w niedziele. Liczba zwolenników i przeciwników jest wyrównana. Poparcie dla zniesienia zakazu stopniowo spada
REKLAMA
REKLAMA
- Kto popiera zakaz handlu w niedziele
- Kto przeciwko zakazowi handlu
- Zakaz handlu w niedziele cieszy się coraz większym poparciem
Za przywróceniem handlu we wszystkie niedziele, tak jak to miało miejsce przed 1 marca 2018 roku opowiada się 46% respondentów; 44% – jest temu przeciwnych, a 10% nie potrafi się określić.
– Wyniki sondażu ewidentnie pokazują, że Polacy są mocno podzieleni w kwestii zakazu handlu w niedziele. Natomiast widocznie ubywa zwolenników powrotu do sytuacji sprzed 1 marca 2018 roku, kiedy wszystkie niedziele były handlowe. We wrześniu 2023 r. UCE RESEARCH przeprowadziło identyczne badanie dla jednego z największych na rynku portali branżowych o handlu. Wówczas zwolenników ww. rozwiązania było 54%. Obecnie jest ich 46%. Widać więc wyraźny spadek i to w dość krótkim czasie, tj. o 8 p.p. w zaledwie kilka miesięcy – komentuje Robert Biegaj, współautor badania z Grupy Offerista.
REKLAMA
Kto popiera zakaz handlu w niedziele
Za utrzymaniem zakazu handlu we wszystkie niedziele częściej opowiadają się kobiety (47,9%) niż mężczyźni (40,1%). Taki pogląd wyrażają na ogół osoby w wieku 55–64 lat (w tym przedziale wiekowym – 54,7%), mające miesięczny dochód netto w wysokości 1000–2999 zł (49,4%), a także ze średnim wykształceniem (47,4%). Zwolennicy zakazu handlu mieszkają na ogół w miastach liczących od 50 tys. do 99 tys. ludności (49%).
– Mniejsze dochody w szerokim stopniu sprzyjają ograniczaniu wszelkiej aktywności zakupowej. Natomiast w małych miastach handel detaliczny zupełnie inaczej funkcjonuje niż w dużych i średnich ośrodkach. Mówiąc wprost, jest powolniejszy i bardziej przewidywalny. Stąd też więcej przeciwników jest w mniejszych lokalizacjach – podsumowuje Robert Biegaj z Grupy Offerista.
Kto przeciwko zakazowi handlu
Sondaż wykazał, że za zniesieniem zakazu handlu we wszystkie niedziele są w większości mężczyźni (51,6%), wśród kobiet taki pogląd wyraża 40,4%. Przeciwko zakazowi handlu we wszystkie niedziele jest 65,9% respondentów w wieku 18–24 lata. Takie stanowisko zajmuje 60,7% osób, których miesięczne dochody netto mieszczą się w przedziale 7000–7999 zł. Zniesienie zakazu popiera mniejszość osób z wyższym wykształceniem (49,2%). Deklaracje takich poglądów wyrażają głównie mieszkańcy miast liczących powyżej 500 tys. ludności (56,7%).
– Młode, aktywne, dobrze zarabiające osoby z dużych miast w znacznej części uważają, że zakaz handlu w niedziele to dla nich spore ograniczenie swobody i po części ich praw. Stoją na stanowisku, że państwo nie powinno w to ingerować, a jeśli już, to w taki sposób, żeby pracodawcy stworzyli dodatkowe bonusy dla osób pracujących tego dnia. Ponadto trzeba dodać, że z reguły w tygodniu te osoby długo pracują i dawniej niedziela była dla nich właściwie jedynym dniem tygodnia, w którym mogły na spokojnie pojechać na większe zakupy, nie tylko spożywcze – wyjaśnia Robert Biegaj.
Zakaz handlu w niedziele cieszy się coraz większym poparciem
Sondaż dowodzi, że liczba zwolenników i przeciwników zakazu handlu w niedziela jest niemal równa – między nimi występuje różnica zaledwie 2 pkt. proc. Według analityków z UCE RESEARCH z badań przeprowadzanych poprzednio wynikało, ze za zniesieniem zakazu handlu w niedziele jest ponad połowa Polaków, w jednym z badań było to nawet nieco powyżej 60% respondentów.
Przegląd prasy i portali na INFOR.PL Subskrybuj nas na YOUTUBE!
REKLAMA
Autorzy sondaży interpretują te wyniki w ten sposób, że konsumenci po wprowadzeniu zakazu handlu w niedziele nie potrafili znaleźć się nowej sytuacji. Czym dłużej ona jednak trwa, tym bardziej spada sprzeciw wobec aktualnych rozwiązań, co oznacza, że Polacy przyzwyczaili się do nierobienia zakupów w niedziele. Obecny sondaż jest pierwszym, w którym liczba przeciwników zakazu handlu spadła poniżej pułapu 50%.
– Przed wyborami obecna koalicja rządząca obiecywała, że przywróci stan sprzed 1 marca 2018 roku, ale chyba póki co tymczasowo nie ma woli politycznej do tego. Być może nowy rząd też wykonał swoje badania i doszedł do wniosku, że skoro spada poparcie dla tego pomysłu, to należy jeszcze się z tym wstrzymać, bo są pilniejsze problemy do rozwiązania. Uważam też, że jak obóz rządzący nadal będzie powstrzymywał się z podjęciem decyzji, to odsetek zwolenników będzie malał. Aczkolwiek nie sądzę, aby liczba osób popierających powrót wszystkich niedziel handlowych spadła poniżej 40%. Sporej części społeczeństwa cały czas przeszkadza brak możliwości robienia zakupów w niedziele, szczególnie mocno zapracowanym mieszkańcom dużych miast – podkreśla Robert Biegaj.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 03–05 lutego 2024 r. metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE RESEARCH i Grupę Offerista na reprezentatywnej próbie 1017 dorosłych Polaków.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat