Resort pracy chce przenieść większość przepisów do kodeksu pracy
REKLAMA
Upoważnienia te - zdaniem ministerstwa - są zbyt ogólne, co grozi tym, że obowiązujące rozporządzenia zostaną uznane przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodne z konstytucją. Dlatego ministerstwo pracy proponuje, aby przepisy z rozporządzeń przenieść do kodeksu pracy. Chodzi o przepisy dotyczące m.in. wynagrodzeń, urlopów wypoczynkowych, świadectwa pracy, zwolnień od pracy, zatrudniania kobiet przy pracach szczególnie uciążliwych.
REKLAMA
Z projektu wynika, że do kodeksu pracy zostaną przeniesione m.in. przepisy określające sposób ustalania wynagrodzenia przysługującego pracownikowi tylko za część miesiąca. Jednocześnie przepisy te będą doprecyzowane.
PO planuje zmiany w KRUS, emeryturach górniczych i deregulację >>
Ministerstwo proponuje ws. urlopów wypoczynkowych, wynagrodzenia za czas urlopu i ekwiwalentu pieniężnego za urlop przenieść do kodeksu pracy przepisy, które określają np. sposób ustalania wymiaru urlopu proporcjonalnego i jego zwiększania w trakcie roku. Z projektu wynika także, że wysokość ekwiwalentu za niewykorzystany urlop ma odpowiadać wynagrodzeniu urlopowemu - tak, aby pracownik nie stracił.
Ponadto ministerstwo proponuje ws. usprawiedliwiania nieobecności w pracy i zwolnień od pracy m.in. przenieść - z rozporządzeń do kodeksu pracy - przepisy nakładające na pracodawcę obowiązek udzielania zwolnienia od pracy, np. gdy pracownik jest członkiem rady nadzorczej.
Projektowane zmiany w zakresie świadectw pracy mają polegać m.in. na tym, że powstałaby całościowa regulacja, która dotyczyłaby m.in. sporządzania i wydawania świadectwa pracy w kodeksie pracy.
Projekt ministerstwa przewiduje też zmiany w przepisie dotyczącym zatrudniania kobiet przy pracach szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia. Z uzasadnienia do projektu wynika, że doprecyzowane ma być określenie zawarte w art. 176 k.p. - "prace szczególnie uciążliwe lub szkodliwe dla zdrowia". Obecną treść tego przepisu ministerstwo proponuje rozszerzyć i nadać następujące brzmienie: "Kobiety w ciąży i karmiące dziecko piersią nie mogą być zatrudniane przy pracach uciążliwych, niebezpiecznych lub szkodliwych dla zdrowia, mogących mieć niekorzystny wpływ na przebieg ciąży lub karmienie dziecka piersią. Ze względu na mniejszą wydolność fizyczną kobiety nie mogą wykonywać prac związanych z nadmiernym wysiłkiem fizycznym".
MPiPS proponuje, by o organizacji czasu pracy decydowano w firmach >>
Jednocześnie w ubiegłym tygodniu, w trakcie prac zespołu trójstronnej komisji ds. prawa pracy i układów zbiorowych, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zaproponowało, aby wyjąć z kodeksu pracy przepisy dotyczące systemu czasu pracy w firmie. Przepisy te mają być ustalane w układzie zbiorowym, w porozumieniu z reprezentacją pracowników lub w obwieszczeniu pracodawcy. Ministerstwo chce także, aby kwestie okresów rozliczeniowych i przerw w pracy były przedmiotem negocjacji pracodawcy z załogą, a kodeks pracy regulowałby jedynie normy o charakterze ochronnym, np. dobowy wymiar odpoczynku.
Projekt założeń opublikowano w internecie.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat