Budżetówka żąda podwyżek; 560 pustych krzeseł przed siedzibą premiera. 15 września marsz tysięcy pracowników budżetówki
REKLAMA
REKLAMA
Przed budynkiem KPRM stanęło 460 pustych, przeźroczystych krzeseł, symbolizujących – jak mówią związkowcy – bezczynność posłów ws. płac pracowników budżetówki. Obok znalazło się 100 takich samych krzeseł obrazujących bezczynnych senatorów. Puste krzesła otoczyły tablice ze zdjęciami przedstawiającymi 15 ostatnich lat protestów „Solidarności”. Scenę dopełniały zdjęcia z wizerunkami premierów: Donalda Tuska, Ewy Kopacz, Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego. Aleje Ujazowskiej, przy których znajduje się siedziba premiera zostały zablokowane. Tak wyglądał happening Komitetu Protestacyjnego Pracowników Sfery Budżetowej NSZZ „Solidarność”.
REKLAMA
Pracownicy budżetówki żądają podwyżek
„Protestują tu przedstawicie niemal całej szeroko pojętej sfery finansów publicznych. Są pracownicy urzędów skarbowych, Służby Więziennej, ZUS-u, sądów, prokuratury, urzędów wojewódzkich, policjanci” – powiedziała Edyta Odyjas z „Solidarności” pracowników sądownictwa i prokuratury. „Tym happeningiem chcemy zakomunikować, że żądamy rozwiązań systemowych dotyczących wzrostu naszych wynagrodzeń (…) Chodzi o to, żeby ta kwestia została odpowiednio zapisana. Dzisiaj w wielu naszych miejscach pracy mamy niestety płacę minimalną” – mówiła Odyjas.
Także Mirosław Soboń reprezentujący pracowników i funkcjonariuszy policji podkreśla, że należy wprowadzić systemowe rozwiązania, które poprawią warunki pracy pracowników budżetówki.
„W związku z falą odejść z policji w marcu na Śląsku brakowało 1408 policjantów. Może to spowodować, że po prostu zabraknie funkcjonariuszy na ulicach, a czas reakcji policji znacznie się pogorszy. Trzeba uczynić policję atrakcyjniejszym pracodawcą. Dlatego żądamy wzrostu wynagrodzeń, polepszenia warunków pracy i lepszego zarzadzania” – powiedział Soboń.
Związkowcy chcą rozwiązań systemowych
Związkowcy skierowali też list do premiera Mateusz Morawieckiego, w którym zażądali wprowadzenia systemowych rozwiązań dotyczących wynagrodzeń pracowników budżetówki.
„Dotychczasowe uregulowania płacowe obejmujące wiele kategorii pracowników sfery budżetowej nie nadążają za zmieniającą się sytuacją społeczną, ekonomiczną i gospodarczą (…) Oczekiwane przez stronę społeczną rozwiązania powinny stworzyć sytuację, w której instytucje sfery budżetowej byłyby konkurencyjnym i atrakcyjnym miejscem pracy, co pozwoliłoby na odpowiedni dobór kadry urzędniczej i odpowiedni poziom świadczenia usług dla obywateli” – czytamy w piśmie do premiera.
Związkowcy pracowników sfery publicznej zapowiedzieli, że 15 września w południe spod Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie wyruszy pod KPRM „marsz tysięcy pracowników budżetówki”.
(PAP)
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat