Składki emerytalne - Tusk nie przewiduje turbulencji w związku z OFE
REKLAMA
Zdaniem szefa rządu wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak mówił warunkowo o ewentualnych zmianach w projekcie budżetu - byłyby konieczne, gdyby zapadły decyzje dotyczące innego sposobu naliczania wpłat do otwartych funduszy emerytalnych (OFE).
REKLAMA
Nasze składki emerytalne nie trafią do OFE - według Pawlaka to dobre rozwiązanie >>
"Ja nie przewiduję żadnych turbulencji ani radykalnych zmian w tej kwestii, które wymagałyby zmian w założeniach do budżetu. Jest dyskusja, debata, ale nie ma żadnych radykalnych pomysłów w rządzie" - mówił Tusk.
Media podały, że rząd rozważa, czy od stycznia 2011 roku zawieszone zostanie przekazywanie części składki do OFE na najbliższe dwa lata. Zmiany mają pozwolić na utrzymanie bezpiecznego poziomu 55-proc. progu ostrożnościowego długu finansów publicznych.
W środę, 17 listopada, wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak powiedział dziennikarzom, że propozycja wstrzymania na dwa lata przekazywania składek emerytalnych z ZUS do OFE jest dobrym rozwiązaniem.
Emerytury - nasze składki do OFE trafią do ZUS >>
Zdaniem Pawlaka należy się spodziewać, iż w najbliższych tygodniach minister finansów Jacek Rostowski ogłosi zmiany w projekcie ustawy budżetowej na 2011 rok w związku z propozycjami dotyczącymi OFE.
"Potrzebne są rozstrzygnięcia ustawowe, jeżeli chodzi o samą możliwość zmniejszenia czy zatrzymania na dwa lata transferu do OFE. Te działania będzie podejmowała minister pracy Jolanta Fedak. Natomiast konsekwencje tego będą też budżetowe. Prace nad budżetem trwają, więc jest możliwość uwzględnienia tego typu decyzji w tym roku" - podkreślił wicepremier. Zaznaczył, że prace nad projektem przyszłorocznego budżetu powinny być sfinalizowane do końca grudnia.
Emerytura z OFE może być dwa razy wyższa od emerytury z ZUS >>
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat