Czy wysokość płacy w umowie o pracę może być ustalana przez pracodawcę i pracownika w dowolny sposób
REKLAMA
W listopadzie 2005 r. Oddział ZUS w N. zakwestionował podstawy wymiaru składek czterech osób zajmujących kierownicze stanowiska w spółce F. Osobami tymi były: Anna K.-Sz. – zatrudniona jako zastępca dyrektora ds. rehabilitacji, Jarosław Sz. – dyrektor ds. administracyjno-prawnych, Andrzej Sz. – zastępca dyrektora ds. administracyjnych i Jadwiga Sz. – dyrektor ds. administracyjnych. Wszystkie te osoby, zgodnie z zawartymi umowami o pracę, otrzymywały miesięczne wynagrodzenia w kwotach od 10 do 50 tys. złotych. ZUS uznał w decyzji, że tak ustalone wynagrodzenia były zawyżone i w związku z tym obniżył wszystkim wymienionym pracownikom wynagrodzenia do poziomu zarobków uzyskiwanych przez pracowników spółki zatrudnionych na porównywalnych stanowiskach.
REKLAMA
Kwoty ustalone przez ZUS jako nowe podstawy wymiaru składek wynosiły od 3 do 5 tys. zł. Wszyscy wnioskodawcy odwołali się do sądu, a do sprawy przystąpiła – jako zainteresowana – spółka F., którą reprezentował prezes zarządu Józef Sz.
W toku postępowania przed Sądem Okręgowym w T. okazało się, że wszyscy wymienieni wyżej dyrektorzy to osoby będące bliskimi krewnymi prezesa Józefa Sz. Ponadto spółka miała status zakładu pracy chronionej, dlatego kwoty składek opłacanych przez pracodawcę były znacznie niższe niż w przypadku „zwykłego” pracodawcy. Spółka korzystała z dofinansowania składek i innych należności publicznoprawnych ze środków budżetu państwa.
Sąd ustalił, że powodowie nie wykonywali swoich obowiązków jako osoby zarządzające. Nawet nie posiadali własnych pieczątek imiennych, gdyż kto inny podejmował decyzje i kierował spółką. Podobnie zakresy obowiązków znacznie różniły się od tych, które przypisywano w spółce osobom zajmującym tego typu stanowiska. W dodatku niektóre z osób zajmujących kierownicze stanowiska w spółce F. wcześniej pracowały (zresztą przez krótki okres) na znacznie mniej eksponowanych stanowiskach (np. Anna K.-Sz. była wcześniej zatrudniona jako instruktor – terapeuta z wynagrodzeniem ok. 1000 zł miesięcznie, Andrzej Sz. i Jadwiga Sz. byli pracownikami marketingu z wynagrodzeniem wynoszącym ok. 3000 zł itp.).
Sąd uznał, że tak ustalone wynagrodzenia są zupełnie nieadekwatne do ilości i jakości pracy wykonywanej przez powodów, a dysproporcje między zarobkami powodów i innych pracowników zatrudnionych na porównywalnych stanowiskach są wyjątkowo rażące. Z tych względów, opierając się na wykładni zawartej w uchwale Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2005 r. (II UZP 2/05, OSNP 2005/21/338), sąd okręgowy podzielił stanowisko ZUS i stwierdził nieważność umów o pracę w zakresie dotyczącym ustalenia wysokości wynagrodzeń, oraz oddalił w całości odwołanie powodów. Złożyli oni apelację, która również została oddalona przez Sąd Apelacyjny w K. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który ostatecznie ją zakończył, oddalając w całości skargę kasacyjną powodów.
REKLAMA
Uzasadniając wyrok Sąd Najwyższy odniósł się szczegółowo do poszczególnych argumentów zawartych w skardze. W pierwszej kolejności zakwestionował twierdzenie, że w przypadku powodów konieczne byłoby unieważnienie uchwały zgromadzenia wspólników, określającej postanowienia umowy o pracę (wydanej na podstawie art. 210 Kodeksu spółek handlowych). Sąd wskazał, że przedmiotem sprawy jest ważność niektórych postanowień umowy o pracę, a nie uchwały wspólników. Sprawa dotyczy więc stosunku prawnego między spółką a jej pracownikami i zarzut ten wykracza poza ramy tego postępowania.
W dalszej części uzasadnienia sąd wskazał, że z przepisów ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (DzU z 2008 r. nr 14, poz. 92 ze zm.) nie wynika konieczność ograniczania wynagrodzeń czy to osób niepełnosprawnych, czy osób zarządzających zakładami pracy chronionej. Jednak fakt, że składki ZUS są w tym przypadku pokrywane głównie ze środków budżetowych, rzutuje na ocenę stosunku pracy powodów. Ocena ta powinna uwzględniać zasady współżycia społecznego, gdyż, zgodnie z art. 8 Kodeksu pracy, nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony (analogiczną normę zawiera art. 5 Kodeksu cywilnego). ZUS miał prawo oceniać stosunek pracy i zakwestionować jeden z jego elementów właśnie z punktu widzenia zasad współżycia społecznego. Zasady te nie są i nie powinny być stosowane do stosunków prawnych z zakresu ubezpieczeń społecznych. Ale w tym przypadku kwestionowane było wynagrodzenie za pracę, a to już jest element stosunku pracy, nie zaś stosunku ubezpieczeniowego.
Sądy obu instancji słusznie stwierdziły nieważność części postanowień umów o pracę dotyczących wynagrodzeń powodów ze względu na naruszenie zasad współżycia społecznego. Jest to konsekwencja zastosowania, poprzez art. 300 Kodeksu pracy – normy art. 58 § 2 Kodeksu cywilnego, który stanowi wyraźnie: nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Wysokość wynagrodzeń w spółkach i innych podmiotach, których właścicielami lub udziałowcami są wyłącznie osoby prywatne, nie zawsze może być wyłączną domeną stron stosunku pracy. W przypadku gdy koszty pewnych danin publicznych (tutaj – składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne) są ponoszone przez państwo, pojawia się czynnik publiczny. Koszty tych składek ponosi budżet państwa – a więc pośrednio wszyscy, którzy opłacają stosowne składki, podatki i inne należności publiczne. Z tego względu należy negatywnie ocenić postępowanie stron – spółki i jej pracowników.
W takim przypadku ustalanie wynagrodzeń na zasadzie powiązań rodzinnych (co pośrednio przyznał prezes zarządu spółki w postępowaniu sądowym), w oderwaniu od ilości i jakości pracy, w kwotach rażąco wygórowanych jest niemoralne i nieetyczne, a płaca tak określona może być uznana za niegodziwą – stwierdził sąd.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat