Czy rozwiązaniem problemu niskiej frekwencji w wyborach (samorządowych, parlamentarnych, prezydenckich czy do europarlamentu) jest pomysł urlopu na głosowanie w wyborach? Taki urlop miałby być 100% płatny. Inny pomysł na zwiększenie frekwencji to 250+ dla każdego, za udział w wyborach. Wydaje się to jednak kontrowersyjne.