Pan Ryszard był zatrudniony w firmie budowlanej Pani Joanny na podstawie umowy o pracę na okres próbny, która wygasła z dniem 30 listopada. 1 grudnia po Pana Ryszarda przyjechał samochód służbowy i zabrał go do pracy na budowie, pomimo braku formalnego przedłużenia umowy o pracę na piśmie. 3 grudnia Pan Ryszard upadł na budowie i dostał zwolnienie lekarskie do dnia 17 grudnia. Pomimo tego, że Pan Ryszard przebywał na zwolnieniu, gdy poczuł się lepiej zadzwonił do pracodawcy, że może przyjść do pracy, więc 14 grudnia przyjechał po niego samochód służbowy. W tym samym dniu Pan Ryszard spadł z rusztowania i doznał znacznego uszczerbku na zdrowiu.
Pracodawca uznał, że nie przedłużył umowy z Panem Ryszardem, zatem nie ma obowiązku wypłacenia mu wynagrodzenia, ani nie był zobowiązany do odprowadzania składek na ubezpieczenie społeczne. Pan Ryszard skierował do sądu pracy pozew o ustalenie istnienia stosunku pracy od 1 grudnia.
Dowiedz się: Dlaczego warto skrupulatnie prowadzić ewidencje czasu pracy?
W ocenie Sądu, po rozwiązaniu umowy na okres próbny, Pan Ryszard został dopuszczony do pracy przez Panią Joannę i tym samym doszło między stronami w sposób dorozumiany do nawiązania umowy o pracę na czas nieokreślony. Za nawiązaniem takiej umowy przemawia zachowanie stron. Pan Ryszard po upływie terminu, na jaki była zawarta umowa na okres próbny został następnego dnia po tym terminie, dopuszczony do pracy, co najmniej za milczącą zgodą pracodawcy. Do pracy zabierał go bowiem, z miejsca jego zamieszkania, samochód służbowy należący do pracodawcy.
Sąd uznał, że okoliczności sprawy przemawiają za ustaleniem, iż strony wyraziły zamiar kontynuowania stosunku pracy na podstawie umowy o pracę na dotychczasowych warunkach, bez potwierdzenia tej umowy na piśmie.
Polecamy serwis: Kodeks pracy