Do Sądu Najwyższego wpłynęło w toku rozpoznawania sprawy pracowniczej zapytanie prawne, czy dopuszczalne jest rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownicy (na podstawie art. 52 § 1 Kodeksu) w okresie ciąży pracownicy (w związku z art. 177 § 1 Kodeksu pracy) w sytuacji, gdy u pracodawcy brak jest zakładowej organizacji związkowej bądź taka organizacja funkcjonuje, ale pracownica nie jest jej członkiem?
Na tak postawione pytanie Sąd Najwyższy odpowiedział twierdząco. Co prawda w Kodeksie jest ogólny zakaz wypowiadania umów o pracę z kobietami w ciąży, a ewentualne rozwiązanie stosunku pracy powinno się odbyć po konsultacji ze związkiem zawodowym, ma to jednak zastosowanie tylko w takiej sytuacji, kiedy pracownik jest członkiem danej organizacji związkowej, lub pozostaje pod jego ochroną. W sytuacji kiedy w danym zakładzie nie ma organizacji związkowej, nie można wykonać obowiązku konsultacji, a zatem można dokonać zwolnienia dyscyplinarnego.
Polecamy: Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika
Tyle Sąd Najwyższy. Jak jednak kwestia wygląda w praktyce? Zwolnienie kobiety w ciąży jest niemożliwe, korzysta ona bowiem z ochrony przed zwolnieniem. W kontekście powyższego orzeczenia okazuje się jednak, że ochrona ta nie jest niczym nieograniczona. Jeżeli zatem pracownica w ciąży rażąco narusza swoje podstawowe obowiązki, nie wykonuje poleceń służbowych, czy doprowadza do ciągłych konfliktów, pracodawca może dokonać wypowiedzenia umowy o pracę.
Należy jednak pamiętać, że orzecznictwo Sądu Najwyższego nie stanowi powszechnie obowiązującego prawa, jest jedynie wskazówką dla sądu orzekającego w danej sprawie, jakiego rozstrzygnięcia dokonać. Nie znaczy to, że dany sędzia musi się do niego zastosować. Biorąc pod uwagę przepisy Kodeksu pracy, które chronią kobietę ciężarną, wypowiadanie z nią umowy nie jest bezpieczne, ale jak pokazuje praktyka – możliwe.
Zobacz serwis: Okresy wypowiedzenia