Tak, w tej sytuacji pracownik może skierować sprawę do sądu pracy. Na podstawie przepisów kodeksu pracy pracodawca nie ma obowiązku podania przyczyny wypowiedzenia umowy na czas określony, ale nie wyłącza to prawa sądu pracy do dokonania oceny tej przyczyny. Wynika to z zasady, że nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego (art. 8 k.p.). Dotyczy to postępowania zarówno pracownika, jak i pracodawcy. Wypowiedzenie każdej umowy może być sprzeczne z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem lub zasadami współżycia społecznego.
W razie odwołania się pracownika od wypowiedzenia umowy o pracę na czas określony, sąd ma prawo dowiedzieć się, jaka była rzeczywista przyczyna zwolnienia, a następnie ją ocenić. Z oceny tej może w konkretnej sprawie wynikać, że dokonane wypowiedzenie było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa. Sąd pracy uzna wówczas, że skorzystanie przez pracodawcę z prawa wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas określony stanowiło jego nadużycie (wyrok SN z 5 grudnia 2007 r., sygn. akt II PK 122/07, niepublikowany). Jednak nie każde nieuzasadnione zwolnienie jest automatycznie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa. Taka ocena dotyczy bowiem tylko wyjątkowych przypadków rażącego pokrzywdzenia pracownika wypowiedzeniem dokonanym przez pracodawcę. Przykładowo, wskazany wyżej wyrok Sądu Najwyższego odnosił się do sytuacji wypowiedzenia umowy na czas określony pracownikowi, który uprzednio złożył w sądzie zeznania obciążające pracodawcę. W ocenie sądu pracodawca nie powinien używać prawa do wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę jako formy sankcji za złożenie zgodnych z prawdą – choć wymierzonych przeciwko pracodawcy – zeznań przed organami ścigania.
Zatem do sądu pracy będzie należała ocena, czy w tym przypadku przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę naruszała art. 8 k.p. Wydaje się jednak, że zwolnienie pracownika z powodu krytyki pracodawcy nie jest rażącym przypadkiem nieuzasadnionego rozwiązania umowy. Warto również zauważyć, że krytyka niepoparta argumentami, dokonywana jedynie dla niej samej, uzasadnia rozwiązanie stosunku pracy.
Podstawa prawna
- Art. 8 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy – t.j. Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.