Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu nowelizacji specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy otworzyła gorącą dyskusję o stabilności polskiego rynku pracy i przyszłości setek tysięcy pracowników zza wschodniej granicy. W tle toczą się spory o świadczenia, dostęp do opieki zdrowotnej i konsekwencje gospodarcze, które mogą przyczynić się do wzrostu szarej strefy i osłabienia dynamiki polskiego PKB. Co dalej?
- Co dalej z nowelizacją specustawy? Rynek pracy i status Ukraińców w Polsce pod znakiem zapytania
- Prezydenckie Weto – czego dotyczy i co było jego powodem?
- Konsekwencje prawe – skomplikowana sytuacja pracowników z Ukrainy
- Jak zareaguje rynek?
- Weto wobec nowelizacji specustawy nie przyniosło natychmiastowych efektów, ale zwiększyło niepewność wśród przedsiębiorstw
- Niepewność życiowa i wzrost szarej strefy
- Co dalej z nowelizacją specustawy?
Co dalej z nowelizacją specustawy? Rynek pracy i status Ukraińców w Polsce pod znakiem zapytania
Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu nowelizacji specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy otworzyła gorącą dyskusję o stabilności polskiego rynku pracy i przyszłości setek tysięcy pracowników zza wschodniej granicy. W tle toczą się spory o świadczenia, dostęp do opieki zdrowotnej i konsekwencje gospodarcze, które mogą przyczynić się do wzrostu szarej strefy i osłabienia dynamiki polskiego PKB.
Prezydenckie Weto – czego dotyczy i co było jego powodem?
Prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, która miała przedłużyć ich prawo pobytu, pracy oraz dostęp do świadczeń socjalnych do 4 marca 2026 r. Sprzeciw dotyczył m.in. braku zapisu, by świadczenie 800+ przysługiwało wyłącznie osobom pracującym i płacącym podatki w Polsce, a także uprzywilejowanego dostępu do opieki zdrowotnej. Warto jednak pamiętać, że legalny pobyt obywateli Ukrainy został zabezpieczony decyzją Rady UE przedłużającą ochronę czasową do 4 marca 2027 r., co gwarantuje osobom ze statusem „UKR” prawo do pobytu i pracy. Niepewność obejmuje natomiast tych, którzy korzystają jedynie z przedłużonych wiz, zezwoleń pobytowych lub ruchu bezwizowego.
Prezydent zaproponował zmiany, które przewidują m.in. uzależnienie świadczenia 800+ od podjęcia pracy w Polsce, ograniczenie dostępu do publicznej opieki zdrowotnej dla osób niepracujących, a także znaczące wydłużenie okresu pobytu wymaganego do uzyskania obywatelstwa – z trzech do dziesięciu lat. Projekt zakłada również wprowadzenie sankcji karnych: do pięciu lat pozbawienia wolności za nielegalne przekroczenie granicy oraz do trzech lat za propagowanie ideologii banderowskiej i działań OUN-UPA.
Konsekwencje prawe – skomplikowana sytuacja pracowników z Ukrainy
W przypadku braku uchwalenia nowelizacji specustawy podstawą legalności pobytu obywateli Ukrainy ze statusem UKR będzie art. 106 ustawy z 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach, w powiązaniu z odpowiednimi regulacjami prawa unijnego. Zapewnia on dostęp do rynku pracy bez konieczności uzyskiwania zezwolenia na pracę ani dokonywania zgłoszenia do urzędu pracy, co oznacza, że w niektórych aspektach sytuacja tej grupy może pozostać stabilna, a nawet bardziej elastyczna. W trudnej sytuacji mogą znaleźć się natomiast obywatele Ukrainy, którzy korzystają obecnie z automatycznego przedłużenia ważności wiz krajowych i zezwoleń na pobyt – brak przedłużenia czasu obowiązywania specustawy może skutkować utratą legalności ich pobytu. W tej sytuacji rekomendowane jest złożenie wniosku o udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy przed 30 września tego roku. Niezmiennie jednak, na mocy art. 22 obowiązującej specustawy, zatrudnienie obywateli Ukrainy w procedurze powiadomienia o powierzeniu pracy pozostaje w mocy – zgłoszenia złożone do powiatowych urzędów pracy zachowują swoją ważność niezależnie od przyszłego kształtu przepisów.
– Kluczowe jest to, aby osoby, których pobyt oparty jest wyłącznie na przedłużonych dokumentach krajowych – wizach czy kartach pobytu – zareagowały odpowiednio wcześnie i zabezpieczyły swój status składając wniosek o pobyt czasowy. W przeciwnym razie ich pobyt zostanie uznany za nielegalny, mimo że nadal będą pracować i płacić podatki – podkreśla Tetiana Hrynchyshyn, specjalistka ds. legalizacji pobytu cudzoziemców.
Jak zareaguje rynek?
Wstrzymanie prac nad nowelizacją specustawy ma istotne konsekwencje z punktu widzenia rynku pracy w Polsce. Jak wynika z najnowszych danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w lipcu 2025 roku liczba obywateli Ukrainy objętych ubezpieczeniem społecznym wynosiła blisko 825 tysięcy. Stanowią oni około 5% wszystkich ubezpieczonych w ZUS oraz ponad dwie trzecie ogółu legalnie pracujących cudzoziemców. Z kolei badanie przeprowadzone przez Polski Instytut Ekonomiczny w maju 2025 roku wykazało, że co trzecie przedsiębiorstwo w Polsce zatrudnia obecnie pracowników z Ukrainy, a ich odejście uznawane jest za realne zagrożenie dla ciągłości operacyjnej firm.
– Skala obecności obywateli Ukrainy w polskim systemie pracy nie ma precedensu. Ich udział nie tylko łagodzi niedobory kadrowe, ale w wielu branżach warunkuje codzienne funkcjonowanie przedsiębiorstw. Zmiany regulacyjne grożą nie tylko ograniczeniem podaży pracy, ale także wzrostem szarej strefy, destabilizacją lokalnych rynków pracy i przerwaniem procesów integracyjnych – ocenia Natalia Myskova, prezes zarządu Smart Solutions HR.
Weto wobec nowelizacji specustawy nie przyniosło natychmiastowych efektów, ale zwiększyło niepewność wśród przedsiębiorstw
Weto wobec nowelizacji specustawy nie przyniosło natychmiastowych efektów, ale zwiększyło niepewność wśród przedsiębiorstw. Firmy zatrudniające pracowników fizycznych – w logistyce, rolnictwie czy przetwórstwie – muszą obecnie uwzględniać w swoich kalkulacjach ryzyko przerwania ciągłości zatrudnienia po 30 września 2025 roku. Taka sytuacja przekłada się na większą ostrożność przy podejmowaniu decyzji kadrowych, może też wpływać na tempo nowych rekrutacji i ograniczać zdolność firm do elastycznego reagowania w okresach zwiększonego zapotrzebowania. Już sama perspektywa braku stabilnych przepisów podnosi koszty planowania działalności i wprowadza napięcie na rynku pracy.
W ujęciu długoterminowym stawką jest nie tylko bieżąca płynność zatrudnienia, ale też tempo rozwoju całej gospodarki. Odpływ części siły roboczej oznaczałby wzrost kosztów rekrutacji i konieczność intensyfikacji szkoleń, a także spadek efektywności w sektorach szczególnie uzależnionych od pracy migrantów. Według badania „Analiza wpływu uchodźców z Ukrainy na gospodarkę Polski” przeprowadzonego przez Deloitte dla UNHCR wkład uchodźców z Ukrainy w polskie PKB w 2024 roku wyniósł 2,7%, co obrazuje ich realne znaczenie dla gospodarki. Brak przewidywalnych ram prawnych może w konsekwencji osłabić wzrost gospodarczy, a jednocześnie sprzyjać przenoszeniu się pracowników do innych państw UE.
– W tej chwili największym problemem nie jest brak ludzi do pracy, tylko brak jasności, czy ci, którzy już pracują, będą mogli robić to nadal po określonym terminie. Dla firm to sytuacja, w której nie da się podjąć żadnej racjonalnej decyzji — nie wiadomo czy inwestować w nowe zamówienia, zatrudniać dalej, czy przeczekać. Niepewność ma swoją cenę i rynek zaczyna ją kalkulować. Pracodawcy nie działają w panice, ale zaczynają analizować ryzyka, które dotąd były marginalne – mówi Natalia Myskova.
Niepewność życiowa i wzrost szarej strefy
Niepewność co do dalszego pobytu i dostępu do legalnego zatrudnienia utrudnia podejmowanie podstawowych decyzji życiowych. W sytuacji przedłużającego się braku rozwiązań rośnie również ryzyko, że część zatrudnienia przesunie się poza ramy oficjalnego rynku pracy.
– Gdy brakuje jasnych regulacji, naturalnym mechanizmem staje się poszukiwanie rozwiązań tymczasowych – także poza formalnym systemem. Dla wielu firm priorytetem pozostaje utrzymanie ciągłości operacyjnej, a dla pracowników — źródła dochodu. W takiej sytuacji rozwój zatrudnienia nieformalnego nie wynika z intencji obejścia prawa, lecz z próby utrzymania dotychczasowego stanu rzeczy przy braku przepisów, które by to umożliwiały. Niestety, ale to prosta droga do rozwoju szarej strefy – konkluduje Natalia Myskova.
Co dalej z nowelizacją specustawy?
Decyzja prezydenta wywołała wiele kontrowersji i przyczyniła się do eksperckich dyskusji na temat stanu polskiego runku pracy. Karol Nawrocki zapowiedział złożenie własnego projektu nowelizacji ustawy, który w jego rozumieniu będzie dokumentem kompletnym i odpowiadającym obecnym realiom gospodarczym i międzynarodowym. Rząd z kolei zadeklarował przygotowanie odrębnej ustawy oraz prowadzenie działań mających na celu uporządkowanie statusu prawnego obywateli Ukrainy w Polsce. Obecna sytuacja pozostaje dynamiczna i wskazuje na konieczność wypracowania rozwiązań legislacyjnych, które z jednej strony zabezpieczą interesy pracowników i przedsiębiorców, a z drugiej zapewnią stabilność systemową w perspektywie kolejnych lat.
Źródła:
- Tygodnik Gospodarczy PIE, 15.05.2025 - opracowanie własne Smart Solutions HR.
- „Analiza wpływu uchodźców z Ukrainy na gospodarkę Polski” przeprowadzonego przez Deloitte dla UNHCR - opracowanie własne Smart Solutions HR.
- Dane z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Liczba ubezpieczonych (osoby fizyczne), którzy w zgłoszeniu do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych podali obywatelstwo inne niż polskie w okresie od stycznia do lipca 2025 r. - opracowanie własne Smart Solutions HR.
- Triple PR.