Grzegorz Ś. (powód) był zastępcą ordynatora w centrum Matki i Noworodka - Szpitalu Specjalistycznym w Kielcach. 4 kwietnia 2006 roku otrzymał wypowiedzenie warunków pracy i płacy z powodu zmian organizacyjnych w szpitalu polegających na zlikwidowaniu zajmowanego przez niego stanowisku. Dotychczasowe dwa oddziały zostały połączone w jeden samodzielny oddział, którym miał kierować wybierany w drodze konkursu ordynator przy pomocy trzech mianowanych koordynatorów. Powodowi zaproponowano takie stanowisko. Jego wynagrodzenie zostało pomniejszone o dodatek funkcyjny.
Koordynatorzy mieli przejąć wszystkie funkcji dotychczasowych zastępców ordynatora. Sąd I instancji uznał wypowiedzenie za bezskuteczne. Stwierdził, że przyczyna wypowiedzenia miała charakter pozorny. Sąd II instancji podzielił tę ocenę. Uznał, że zastąpienie stanowisk zastępców ordynatorów stanowiskami koordynatorów nie spowodowało żadnych zmian w zakresie obowiązków, jakie wiązały się z ich zajmowaniem. Zmiany polegały tylko na zmniejszeniu liczby etatów.
Pozwany szpital zaskarżył ten wyrok skargą kasacyjną. Argumentował, że zakres obowiązków koordynatorów znacznie odbiegał od dotychczasowego zakresu obowiązków zastępców ordynatorów, a ich powołanie uzasadnione było rzeczywistymi zmianami organizacyjnymi.
Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu wskazał, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, likwidacja stanowiska pracy w przypadku rzeczywistych zmian organizacyjnych, uzasadnia wypowiedzenie pracownikowi umowy o pracę. Stwierdził, że sąd nie ma uprawnień do badania decyzji pracodawcy co do przydatności i celowości utrzymywania danego stanowiska (wyrok z dnia 23 maja 1997 r., I PKN 176/97). Może jednak badać i oceniać, czy likwidacja stanowisk pracy jest autentyczna, czy ma charakter fikcyjny, służący uzasadnieniu rozwiązania umowy o pracę z konkretnym pracownikiem.
Takie pozorne zlikwidowanie stanowiska pracy nie może być uznane za uzasadnione. Dzieje się to szczególnie wtedy, gdy jest ono formalnie likwidowane, a w jego miejsce jest tworzone stanowisko o innej nazwie, które jednak w istotnych elementach nie różni się od zlikwidowanego.
Sąd musi przeanalizować treść i skutki takich zmian organizacyjnych, żeby móc prawidłowo stwierdzić, czy zmiana była uzasadniona. W tej sprawie sądy ograniczyły się tylko do zbadania liczby stanowisk przed i po reorganizacji. To, zdaniem SN, za mało, żeby ustalić, czy likwidacja stanowiska pracy była rzeczywista, a wypowiedzenie skuteczne.
Sygn. akt I PK 92/07
Maria Sankowska