Trudności rolnictwa
„Nie udajemy, że trudności nie ma, ale ze wszystkich sił im przeciwdziałamy. Wierzę, że wspólnie możemy wypracować skuteczne sposoby rozwiązywania problemów, które pozwolą na dalszy rozwój polskiej wsi” – mówił minister w wystąpieniu przed mszą świętą, będącą głównym punktem obchodzonych w niedzielę Jasnogórskich Dożynek.
„Mimo niektórych problemów, dotykających rolnictwo, polski rząd nie jest bierny – wsparcie otrzymali hodowcy trzody chlewnej - jest reakcja na kryzys na tym rynku. Wprowadziliśmy interwencję na rynku jabłek, która była wynikiem zamknięcia wschodnich granic. Jako jedyny kraj w UE zastosowaliśmy dopłaty do nawozów w wysokości prawie 4 mld zł” – wyliczał wicepremier.
Rozwiązania na kryzys nawozowy
„Ale też przygotowujemy kolejne rozwiązania i działania, które złagodzą - niestety - kolejny kryzys nawozowy. Stosujemy dopłaty do paliwa rolniczego, do ubezpieczeń – to tylko niektóre przykłady naszych działań. Mamy również zatwierdzony plan strategiczny na lata 2023-2027” – powiedział Kowalczyk. Podziękował obecnemu na dożynkach prezydentowi Andrzejowi Dudzie za dobrą atmosferę oraz wspieranie działań na rzecz rolnictwa.
Wicepremier – podobnie jak prezydent – zachęcał rolników do korzystania z adresowanych do nich unijnych programów. Przyznał przy tym, iż „w wielu przypadkach rolnicy czują lęk z powodu rozwiązań proponowanych przez Komisję Europejską”. „Ale dzięki naszemu wnioskowi, popartemu przez szereg krajów Unii Europejskiej, KE odstąpiła np. od wymogu ugorowania 4 proc. gruntów” – przypomniał minister.
Trudny rok dla rolników
W jego ocenie, ostatni rok w rolnictwie nie był łatwy. „Jeszcze nie do końca zapomnieliśmy o skutkach pandemii, gdy nagle za naszą wschodnią granicą Rosja w barbarzyński sposób zaatakowała Ukrainę. Skutki tej wojny bardzo mocno dotknęły Polskę i polskich rolników” – tłumaczył.
Ogromny wzrost cen surowców energetycznych, szczególnie gazu ziemnego, spowodował - jak mówił Henryk Kowalczyk – „wzrost cen nawozów na niespotykaną skalę”. „Embargo handlowe z Rosję, Białorusią, blokada portów Morza Czarnego, brak możliwości wywozu zboża z Ukrainy do krajów Afryki Północnej, krajów Bliskiego Wschodu - spowodowały ogromne zaburzenia na rynnach rolnych, ale też pojawił się lęk o bezpieczeństwo żywnościowe” – zauważył minister rolnictwa.
Pomoc Ukrainie
Podkreślił, że Polska na miarę swoich możliwości pomaga Ukrainie w transporcie zboża. „Wiele osób twierdziło na początku żniw, że polskie magazyny zostały zasypane ukraińskim zbożem, jednak wdrożony system skupu dał rolnikom możliwość sprzedaży. Ale też i rolnicy zachowali się w tej sytuacji bardzo odpowiedzialnie i racjonalnie, nie ulegając panice, za co wyrażam wielkie uznanie i podziękowanie” – powiedział Kowalczyk.
Nawiązując do przyjęcia przez wielu Polaków uchodźców z Ukrainy, wicepremier ocenił, iż świadczy to o wielkim sercu – również polskich rolników. „Przepełnia mnie duma, że jestem Polakiem – przedstawicielem narodu tak życzliwie otwierającego serca na potrzeby innych” – mówił wicepremier.
Podziękowania dla rolników
Jak zauważył, Jasnogórskie Dożynki mają szczególny wymiar. „Rolnik sieje ziarno, a Bóg daje wzrost – wszyscy rolnicy doskonale to rozumieją, dlatego przybywają tak licznie na Jasną Górę” – powiedział. Wskazał, iż uroczystości dożynkowe są okazją do podziękowania za plony.
„Wielomiesięczna ciężka praca, troska o uprawy, lęk o dobrą pogodę towarzyszą oczekiwaniu na zbiory, którymi na koniec lata wspólnie możemy się cieszyć. Każdy, kto mieszka na wsi albo jest z nią związany, wie, że praca rolnika to jest misja i powołanie - bez wolnych sobót, niedziel, świąt, bez możliwości urlopów. To niemalże pasja przekazywana z pokolenia na pokolenie; także przekazywany z pokolenia na pokolenie szacunek wobec tradycji, ale też i odpowiedzialność za wyżywienie swojej rodziny i za wyżywienie innych” – wyliczał szef MRiRW, dziękując rolnikom za ich „wysiłek i oddanie polskiej ziemi”.
„Dziękuję rolnikom za ich trud, za ciężką pracę. Życzę, aby ta rolnicza praca była przez wszystkich zauważana i doceniana, ale też należycie wynagradzana - bo silna wieś, silne rolnictwo - to silna Polska. Życzę (…) obfitych plonów, które napełnią nas nadzieją na lepszą, spokojniejszą i dostatnią przyszłość. Niech Bóg ma w nieustającej opiece wszystkich rolników i ich rodziny” – posumował Henryk Kowalczyk.(PAP)
mab/ par/