Nie. Na pracodawcy nie ciąży taki obowiązek. Jeśli pracownicy nie przejawiają zainteresowania sprawą utworzenia rady pracowników, to pracodawca nie musi wychodzić z inicjatywą w tym zakresie. Powołanie rady pracowników jest uprawnieniem zatrudnionych, z którego ci mogą skorzystać bądź nie.
Zadaniem pracodawcy jest ustalenie – zgodnie z regułami wskazanymi w art. 7 ustawy z 7 kwietnia 2006 r. o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji (DzU z 2006 r. nr 79, poz. 550 ze zm.; zwanej dalej uippk) – liczby zatrudnionych. Po osiągnięciu zatrudnienia wynoszącego minimum 50 osób pracodawca powinien niezwłocznie (tj. nie później niż w terminie 14 dni) podać do wiadomości pracowników informację o prawie powołania rady pracowników. Zawiadomienie ma być przekazane w sposób przyjęty u danego pracodawcy. A zatem, jeśli firma Czytelnika dotychczas korzystała z tablicy ogłoszeń w celu przekazywania załodze różnych komunikatów, to zawiadomienie jest skuteczne.
Kolejny krok w procesie powołania rady pracowników to wniosek o zorganizowanie wyborów na członków rady. Wybory organizuje pracodawca na pisemny wniosek grupy co najmniej 10% pracowników, powiadamiając o terminie ich przeprowadzenia oraz terminie zgłoszenia kandydatów na członków rady pracowników w sposób przyjęty u danego pracodawcy. Powiadomienie następuje nie później niż na 30 dni przed dniem wyborów. Termin zgłoszenia kandydatów na członków rady pracowników wynosi 21 dni (art. 8 uippk).
Powyższe nakazuje przyjąć, że inicjatywa zorganizowania rady powinna pochodzić od samych pracowników. Rolą pracodawcy jest natomiast umożliwienie pracownikom utworzenia rady, czemu służy w szczególności wystosowanie komunikatu o prawie jej powołania.
Może się oczywiście zdarzyć, że pracownicy zatrudnieni w firmie Czytelnika zgłoszą chęć powołania rady w późniejszym terminie. Uprawnienie to nie dezaktualizuje się w żaden sposób. Stosowny wniosek grupy pracowników uruchomi procedurę wyborczą.