Poniżej opis stanu faktycznego i prawnego bardzo ciekawej sprawy, która zawisła przed SN. Sprawa odnosiła się do wypłaty wynagrodzenia i zasady nullum crimen sine lege certa. Sąd Najwyższy wskazał, że niejasne warunki odpowiedzialności karnej i odpowiedzialności za wykroczenia wykładać należy ściśle - zatem pracodawcy wygrali w SN i sprawa trafiła do ponownego rozpoznania w sądzie okręgowym.
- Bezpodstawne obniżenie wynagrodzenia? Sąd Najwyższy: przepisy były niejasne, więc pracodawca miał rację
- Bezpodstawne obniżenie wynagrodzenia? Nie. Pracodawcy mieli rację bo obowiązuje zasada nullum crimen sine lege certa
- Rzecznik Praw Obywatelskich nie zawsze broni tylko pracowników, stoi też po stronie pracodawców kiedy trzeba. RPO wniósł kasację na korzyść obwinionych pracodawców
- Argumentacja Sądu Najwyższego
- Sąd Okręgowy na nowo rozpatrzy sprawę
Bezpodstawne obniżenie wynagrodzenia? Sąd Najwyższy: przepisy były niejasne, więc pracodawca miał rację
W dniu 14 listopada 2025 r. na stronie biura RPO opublikowano informację o głośnej sprawie dotyczącej wynagrodzeń asystentki i higienistki stomatologicznej. Dwóch pracodawców prywatnego centrum stomatologii zostało wcześniej ukaranych grzywną za bezpodstawne obniżenie pensji pracownic (m.in. za płacenie wynagrodzenia poniżej minimalnego obowiązującego w podmiotach leczniczych). Sprawa trafiła aż do Sądu Najwyższego, który ostatecznie uchylił wcześniejsze orzeczenia i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania.
Bezpodstawne obniżenie wynagrodzenia? Nie. Pracodawcy mieli rację bo obowiązuje zasada nullum crimen sine lege certa
W 2024 r. Sąd Rejonowy uznał pracodawców za winnych wykroczeń z Kodeksu pracy i wymierzył im karę grzywny w wysokości 2 tys. zł. Chodziło o obniżenie wynagrodzenia za pracę. Sąd Okręgowy utrzymał wyrok, wskazując, że pracodawcy powinni byli uwzględnić stanowisko Ministerstwa Zdrowia, które traktowało asystentki i higienistki jako osoby wykonujące zawód medyczny. Wówczas ich wynagrodzenie powinno być wypłacone w wyżej wysokości. Obrona podniosła jednak, że w czasie zarzucanych czynów przepisy nie określały jednoznacznie statusu tych zawodów (czyli asystentki i higienistki stomatologicznej). Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.
Rzecznik Praw Obywatelskich nie zawsze broni tylko pracowników, stoi też po stronie pracodawców kiedy trzeba. RPO wniósł kasację na korzyść obwinionych pracodawców
RPO wniósł kasację na korzyść obwinionych pracodawców, argumentując, że:
- brak było obowiązujących źródeł prawa jednoznacznie kwalifikujących zawody asystentki i higienistki stomatologicznej jako medyczne,
- istniały sprzeczne interpretacje – Naczelna Izba Lekarska i Ministerstwo Zdrowia uznawały je za zawody medyczne, natomiast Okręgowa Rada Lekarska w Warszawie twierdziła inaczej,
- opinie organów samorządu lekarskiego czy ministerstwa nie stanowią źródeł prawa powszechnie obowiązującego.
Argumentacja Sądu Najwyższego
W wyroku Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 9 lipca 2025 r., sygn. III KK 149/25 została opisana kwalifikacja pracy asystentek i higienistek stomatologicznych w kontekście wykroczenia zaniżania wynagrodzenia. W wyroku SN wskazał, że:: warunki odpowiedzialności karnej i odpowiedzialności za wykroczenia wykładać należy ściśle. W czasie zarzucanych obwinionym wykroczeń nie obowiązywała ustawa, która w sposób jasny i jednoznaczny kwalifikowała zawody asystentki stomatologicznej i higienistki stomatologicznej do zawodów medycznych, z czym wiązało się określone, minimalne wynagrodzenie. Wcześniej przedstawiono okoliczności świadczące o tym, że kwestia ta była przedmiotem rozbieżnych interpretacji. Dopiero ustawa z dnia 17 sierpnia 2023 r. o niektórych zawodach medycznych w sposób kategoryczny rozstrzygnęła te wątpliwości. W tym stanie rzeczy obwinieni nie mogli w sposób jednoznaczny mieć świadomości, że dopuszczają się czynów sprzecznych z prawem. Tym samym nie można było pociągać ich do odpowiedzialności.
Tak więc Sąd Najwyższy podkreślił, że w czasie popełnienia czynów brakowało jasnych regulacji ustawowych. Dopiero ustawa z 17 sierpnia 2023 r. o niektórych zawodach medycznych, obowiązująca od marca 2024 r., jednoznacznie zaliczyła zawód asystentki stomatologicznej do zawodów medycznych. Zgodnie z zasadą nullum crimen sine lege certa nie można karać za czyny, które nie były jednoznacznie zabronione przez obowiązujące prawo.
Z uzasadnienia wynika: "(...) warunkiem odpowiedzialności karnej jest popełnienie czynu, który jest zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Czyn zabroniony powinien być określony w sposób jednoznaczny, jasny dla każdego. Obowiązuje przy tym zakaz pociągania kogokolwiek do odpowiedzialności karnej na podstawie przepisów określających znamiona czynu zabronionego wyłożonych rozszerzająco lub stosowanych per analogiam. Innymi słowy czyn zabroniony powinien być w sposób możliwie kompletny i klarowny opisany w ustawie, która zabrania jego dokonywania pod groźbą kary. [...] W art. 1 § 1 tego kodeksu ustawodawca przyjął, że odpowiedzialności za wykroczenie podlega ten tylko, kto popełnia czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia pod groźbą kary aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 5000 zł lub nagany. Warunki odpowiedzialności karnej i odpowiedzialności za wykroczenia wykładać należy ściśle.”
Ta decyzja pokazuje, jak istotne jest precyzyjne określenie statusu zawodów w systemie prawnym. Brak jednoznacznych regulacji prowadzi do rozbieżnych interpretacji i sporów, które mogą skutkować niesprawiedliwymi wyrokami. Sprawa ma znaczenie nie tylko dla pracodawców i pracowników stomatologii, ale także dla całego systemu ochrony zdrowia, w którym jasne zasady wynagradzania są kluczowe dla stabilności i zaufania. W Konsekwencji Sąd Najwyższy uchylił wyrok w sprawie obniżenia wynagrodzeń asystentek stomatologicznych, bo brak jasnych przepisów wyklucza odpowiedzialność.
Sąd Okręgowy na nowo rozpatrzy sprawę
Sąd odwoławczy nie ocenił należycie wszelkich okoliczności sprawy, pomimo że zostały one zgłoszone w apelacji. To naruszenie przepisów postępowania było rażące i miało istotny wpływ na wyrok – stąd konieczność jego uchylenia. Sprawa wróciła do Sądu Okręgowego, który będzie musiał ponownie ocenić, czy w świetle braku jednoznacznych przepisów w czasie czynu, pracodawcy mogli być pociągnięci do odpowiedzialności. Kluczowe będzie ustalenie, czy mogli oni dopełnić należytej staranności – ale również czy prawo dawało im realną możliwość poznania, jaka stawka wynagrodzenia jest obowiązująca.
Podsumowując, taka sprawa jak ta podkreśla potrzebę precyzyjnego regulowania statusu zawodów - szczególnie medycznych, by uniknąć sytuacji, w której pracownicy są narażeni na niestabilność wynagrodzeń, a pracodawcy – na ryzyko sankcji za działania oparte na interpretacji (przez różne organy) i tak niepełnych przepisów. Sąd Najwyższy, uznając kasację RPO, wykazał się szacunkiem dla zasady pewności prawa. Teraz to Sąd Okręgowy będzie musiał ponownie rozważyć, czy w świecie prawnej niepewności można mówić o wykroczeniu.
Ustawa z dnia 17 sierpnia 2023 r. o niektórych zawodach medycznych (Dz.U. z 2025 r. poz. 637)