Nie, umowa nie ulega przedłużeniu do dnia porodu.
W sytuacji gdy zachodzi konieczność zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy, pracodawca może zatrudnić innego pracownika na podstawie umowy o pracę na czas określony, który obejmuje czas tej nieobecności (art. 25 § 1 k.p.). Wobec takiego zdefiniowania umowy na czas zastępstwa, należy wiedzieć, że jest ona szczególną postacią umowy o pracę zawartej na czas określony i stosuje się do niej zasadniczo ogólne zasady dotyczące umowy o pracę na czas określony. Umowa o pracę na czas określony, która miałaby się rozwiązać po upływie 3. miesiąca ciąży pracownicy, ulega przedłużeniu do dnia porodu (art. 177 § 3 k.p.). Jednak ustawodawca wprowadził wyjątek polegający na zmniejszeniu ochrony pracownicy w ciąży zatrudnionej na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieobecności innego pracownika. Zasady tej nie stosuje się do umowy o pracę na czas określony zawartej w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy – a więc omawiana umowa nie ulega przedłużeniu do dnia porodu (art. 177 § 31 k.p.).
Należy jednak pamiętać, że w odniesieniu do pracownic zatrudnionych na podstawie tzw. umów na zastępstwo nie wyłączono zasady zawartej w art. 177 § 1 k.p. A więc podobnie jak przy „zwykłej” umowie na czas określony pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę, nawet gdy pozwala ona na to w trybie art. 331 k. p. (czyli z zachowaniem 3-dniowego okresu wypowiedzenia).
Nie może również rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, chyba że:
- zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z winy pracownicy i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy (art. 177 § 1 k.p.),
- nastąpiło ogłoszenie upadłości lub likwidacji pracodawcy, a pracodawca uzgodnił termin rozwiązania umowy o pracę z reprezentującą pracownicę zakładową organizacją związkową (art. 177 § 4 k.p.).