Podsumowania, raporty, konkluzje przygotowane na rok 2011 napawają optymizmem. Pytanie, na jaką skalę rok 2010 będzie dobrą wróżbą dynamicznie rozpoczynającego się właśnie roku 2011? Obserwacje czynione z perspektywy jednocześnie agencji zatrudnienia oraz firmy doradztwa personalnego wydają się być jednym z bardziej wiarygodnych źródeł porównań. Projekty realizowane zarówno we współpracy z klientem (pracodawcą), jak i kandydatem (pracownikiem) stwarzają możliwość przyjrzenia się rynkowi zatrudnienia. W roku 2010, szczególnie w pierwszych miesiącach, odczuwało się skutki spowolnienia gospodarczego. W kolejnych miesiącach 2010 roku stopniowo rynek się poprawiał, tak aby w IV kwartale przynieść znaczący wzrost liczby zapytań ofertowych, związanych z nowymi oraz wznawianymi procesami rekrutacyjnymi, jak również projektami z zakresu diagnozy rozwoju i kompetencji pracowników. Ożywienie rynku utrzymało się i jest nadal zauważalne na początku 2011 roku.
Wzrost zatrudnienia
Na podstawie doświadczeń i kontaktów z działami HR można wnioskować, że w roku 2011 zarówno polskie, jak i międzynarodowe firmy będą zwiększać zatrudnienie, szczególnie wśród kadry menedżerskiej i specjalistycznej.
Obserwacje te zgodne są z wynikami raportu „Rekrutacja w internecie” przeprowadzonego przez portal GazetaPraca.pl. Aktywność pracodawców jest tu określona na podstawie liczby ogłoszeń rekrutacyjnych zamieszczanych na serwisach i portalach rekrutacyjnych. Od kilku lat widać wyraźną tendencję wzrostową do posługiwania się medium, jakim jest internet, przy zamieszczaniu ogłoszeń rekrutacyjnych. Większość klientów poszukujących kandydatów (nawet jeśli współpracuje z zewnętrzną agencją rekrutacyjną) decyduje się na zamieszczenie ogłoszeń rekrutacyjnych w serwisach i na portalach www. Badania przeprowadzone przez portal GazetaPraca.pl pokazują, że w roku 2010 opublikowano o 35 proc. więcej ogłoszeń niż w roku poprzednim (prawie 1 400 mln ogłoszeń). Największa ich liczba przypadła na październik 2010 r., utrzymując się na wysokim poziomie do końca roku.
Kogo szukano i gdzie
Analizując zapotrzebowanie na pracowników, najwięcej pojawiających się zapytań ofertowych dotyczyło stanowisk związanych z obsługą klienta i sprzedażą, a także stanowisk o profilu IT, technicznych i inżynieryjnych.
Według raportu gazetapraca.pl aż 25 proc. wszystkich ogłoszeń rekrutacyjnych dotyczyło stanowisk z dziedziny sprzedaży. Do takiego stanu rzeczy na pewno przyczyniła się duża rotacja pracowników, ale także zacięta walka na rynku o klienta, szczególnie widoczna w czasach kryzysu. Nie dziwi więc, że najbardziej poszukiwani byli skuteczni oraz doświadczeni specjaliści ds. sprzedaży.
Największy skok odnotowany wśród poszukiwanych pracowników miał miejsce wśród specjalistów IT oraz stanowisk technologicznych i inżynieryjnych. Liczba ogłoszeń wzrosła w tym zakresie o ponad 100 proc. W zeszłym roku pracodawcy otworzyli budżety związane z inwestycją w technologie, co przyczyniło się do zwiększenia zainteresowania specjalistami z tej dziedziny. Dużym zapotrzebowaniem na nowych pracowników odznaczają się także centra outsourcingowe, które w okresie 2009–2010 zaczęły zadomawiać się na krajowym rynku.
Jak wynika z zrealizowanych przez nas projektów rekrutacyjnych, nadal najbardziej dynamiczny pod względem zatrudnień był region województwa mazowieckiego, a dokładniej teren Warszawy. W połowie zeszłego roku zachodnie województwa Polski wykazały także tendencję wzrostową, która utrzymuje się do dziś. Najczęściej pracowników poszukiwały firmy z województw dolnośląskiego i śląskiego.
Szczególny wzrost liczby procesów rekrutacyjnych od początku nowego roku daje się zauważyć w branży farmaceutycznej. Pomimo panującej opinii o nieustępującym kryzysie w branży, firmy farmaceutyczne, szczególnie specjalizujące się w lekach generycznych, mocno rozwijają swoje terenowe siły sprzedażowe na stanowiskach menedżerskich i specjalistycznych. Nowe projekty rekrutacyjne wiążą się często z rozwojem ofert firm w nowych liniach leków. Obecnie widać także wzrost zainteresowania projektami rekrutacyjnymi ze strony kandydatów w branży farmaceutycznej.
Najczęstszym powodem zainteresowania nowymi ofertami pracy jest niepewny stan zatrudnienia ze względu na konsolidacje i restrukturyzacje wielu kluczowych firm z branży.
Widoczna jest ogólna chęć odzyskania przez firmy dawnych segmentów na rynku oraz zwiększenia swej konkurencyjności. Drogą ku temu są coraz to odważniejsze inwestycje, w tym także dotyczące kadr. Wraca świadomość, że pozyskanie wysoko wykwalifikowanych i zmotywowanych pracowników jest kluczem do sukcesu. Teraz, przy nieco większej stabilizacji rynkowej i lepszej koniunkturze staje się to możliwe. Także ze względu na niższe oczekiwania finansowe kandydatów. Jest to dobry moment, aby zaprosić w swoje szeregi ludzi, którzy pchną firmę na drogę ku lepszemu.
Menedżer poszukiwany
Rynek pracy znów zdaje się być przychylny menedżerom myślącym o zmianie pracy. Według badań zrealizowanych przez Pracuj. pl, liczba ogłoszeń skierowanych do najwyższej kadry zarządzającej w roku 2010 wrosła o 60 proc. w stosunku do roku 2009. Natomiast dla kadry kierowniczej aż o 70 proc. w tym samym okresie.
Patrząc z perspektywy firmy doradztwa personalnego, można zauważyć ożywienie na rynku pod kątem poszukiwań pracowników na stanowiska kierownicze oraz dyrektorskie. Dotyczy to wielu branż (IT & Telecom, produkcyjnej, nieruchomości, paliwowej). Poszukiwani są zarówno menedżerowie niższego stopnia, tj. kierownicy, jak i menedżerowie poziomu operacyjnego. Zapotrzebowanie firm dotyczyło bardzo często pracowników o profilu finansowym i księgowym (np. dyrektorów finansowych) oraz sprzedażowym i marketingowym. Okazuje się, że najczęściej menedżerów poszukują międzynarodowe korporacje.
Interim management i praca projektowa
Każda zmiana wymusza wprowadzenie nowego rozwiązania lub ukazuje przestrzeń dla rozwoju nowych tendencji. Coraz częściej widoczny jest wzrost zainteresowania pracą projektową, na podstawie kontraktu czasowego, a nie umowy o pracę. Rośnie liczba osób pracujących na zasadach freelancerskich. Co ciekawe, tendencja ta dotyczy nie tylko przedstawicieli tzw. wolnych zawodów, lecz także coraz częściej menedżerów z wieloletnim doświadczeniem, którzy swojej dalszej kariery zawodowej upatrują właśnie w prowadzeniu projektów czasowych. Na przełomie 2010 i 2011 roku coraz więcej firm szukało menedżerów do realizacji konkretnych projektów. Co ciekawe, również coraz więcej menedżerów chce pracować w roli interim menedżera kontraktowego, który wchodzi do firmy, realizuje konkretne projekty i z niej odchodzi. Najczęściej interim menedżerowie poszukiwani są do projektów związanych z wprowadzeniem zmiany, restrukturyzacjami czy też sytuacjami kryzysowymi. Firmy też chętnie korzystały z tego typu rozwiązania w przypadku powstania wakatu, kiedy konieczne staje się zastąpienie menedżera etatowego (np. na skutek choroby czy urlopu macierzyńskiego) na określony czas.
Widać także wzrost elastyczności wśród samych pracowników. Polscy menedżerowie stają się coraz bardziej mobilni, nie tylko terytorialnie, lecz także branżowo. Wielu z nich dotknął kryzys i wielu korzysta z możliwości przełożenia swojego doświadczenia oraz know-how w nowy zawód interima.
Projekty diagnozy kompetencji
W odniesieniu do wzrostu zainteresowania firm inwestycją w kadry oraz zwiększeniem zatrudniania warto wspomnieć o otworzeniu budżetów firm na projekty dotyczące diagnozy i rozwoju kompetencji pracowniczych. Tak jak w minionych latach nastąpił bardzo drastyczny spadek zainteresowania projektami typu assessment/development center, oceną 360 stopni, audytami personalnymi, obecnie można stwierdzić, iż tendencja jest zupełnie odwrotna. Przedsiębiorstwa zdają się czerpać lekcję sprzed dwóch lat i być bardziej świadome tego, jak istotny w sytuacji kryzysu i załamania koniunktury może okazać się sprawdzony zespół i skuteczni menedżerowie. Wymiana doświadczeń z klientami z wielu branż (finanse i bankowość, farmacja, produkcja) pokazuje, że włożony czas i zasoby w przeprowadzanie projektów rozwojowych, ściśle dopasowanych do zapotrzebowań klienta w dużej mierze zwraca się w perspektywie kilku miesięcy i lat. Warto mieć świadomość silnych i słabych stron swoich pracowników, bowiem jest to punkt wyjścia dla tworzenia indywidualnych planów naprawczych i rozwojowych, a od nich tylko krok do uzbrojenia się w nowoczesne narzędzia kadrowe dla całej organizacji.
Większa świadomość u klientów następuje także w przypadku włączania w tradycyjny proces rekrutacyjny elementów bądź całych projektów assessment center. Najczęściej dzieje się tak w przypadku stanowisk menedżerskich, gdzie zła decyzja wiązać się może z dużo większymi konsekwencjami dla firmy. Dzięki symulacji assessment center mogą ukazać się kompetencje kandydatów, których nie ma możliwości zbadania podczas tradycyjnego wywiadu rekrutacyjnego. Przykładem takiej kompetencji dla stanowiska menedżerskiego może być umiejętność zarządzania zmianą, w tym przywództwo w zmianie. W obecnej sytuacji rynkowej, przy jeszcze relatywnie średniej stabilizacji, może to być bardzo wartościowa umiejętność. Warto wiedzieć, czy ludzie odpowiedzialni za kluczowe decyzje i szeregowych pracowników będą umieli wziąć na siebie odpowiedzialność i rolę motorów napędowych zmian.
Ku lepszemu
Prognozy poczynione na podstawie realizowanych w ostatnich miesiącach projektów rekrutacyjnych wyglądają zachęcająco. Pracodawcy zaczęli z nadzieją patrzeć w przyszłość i inwestować w nowe kadry. Na rynku zachodzą zmiany, które sprawią, że będzie się on rozwijał – nowe inwestycje zagraniczne, rozbudowa centrów outsourcingowych oraz konieczność dopasowania się przedsiębiorców do zmienionych reguł rynku pokryzysowego.
Czy możliwe jest, że w ciągu najbliższego roku rynek pracy wróci to miana „rynku kandydata” w przeciwieństwie do obecnego „rynku pracodawcy”? Zwiększone zapotrzebowanie na pracowników szeregowych oraz bardzo wąsko wyspecjalizowanych pracowników i menedżerów sugeruje, że obie tendencje będą się ścierać w nadchodzącym czasie. Wzrost liczby poszukiwanych kandydatów, większa dbałość o proces selekcji kadr oraz nacisk na rozwój pracowników wewnątrz organizacji świadczą o zbliżającym się powoli powrocie „rynku kandydata”.