Motywacja pozapłacowa to korzyść, jaką pracownik dostaje w formie niepieniężnej, ale łatwo może przeliczyć ją na dodatkowe złotówki. Szeroko rozumiane benefity mają na celu pozyskanie oraz utrzymanie pożądanego pracownika w firmie oraz ciągłe podnoszenie efektywności jego pracy.
– W dobie kryzysu, gdy na rynku jest coraz mniej ofert pracy i coraz więcej fachowców poszukuje zatrudnienia, a poziom lojalności pracowników wzrasta, benefity przestają odgrywać dla pracodawcy aż tak dużą rolę. Wydawać by się zatem mogło, że kryzys spowoduje automatyczne cięcie kosztów na benefitach – mówi Jadwiga Naduk, koordynator ds. klientów korporacyjnych w firmie doradztwa personalnego Hays. – Jednak u większości pracodawców benefity wciąż stanowią część wypracowanego systemu wynagradzania pracownika, dlatego oszczędzanie na nich nie należy do najłatwiejszych zabiegów. Oczywiście, w ramach kryzysowego programu oszczędności, zdarzały się cięcia poszczególnych benefitów, ale w większości przypadków pracodawcy starali się szukać rozwiązań najmniej przykrych dla pracowników, często konsultując drogi oszczędzania z podwładnymi – dodaje.
Kierownicy lubią bonusy
Z badań prowadzonych przez Polskie Stowarzyszenie Zarządzania Kadrami oraz Centrum Medyczne ENEL-MED w ramach kampanii „W trosce o zdrowie” wynika, że pracownicy najbardziej cenią finansowanie szkoleń i studiów podyplomowych, na drugim miejscu znalazła się opieka medyczna, a na kolejnych pozycjach samochód służbowy oraz karnety na zajęcia sportowe. Aplikujący pytają o nie już na rozmowach kwalifikacyjnych, co nie dziwi profesjonalnych rekruterów.
– Młodzi ludzie są bardzo świadomi tego, czego oczekują od pracodawcy. Liczy się dla nich cały pakiet wynagrodzeniowy, nie tylko pensja – mówi Ewelina Chmielewska, kierownik ds. benefitów i wynagrodzeń w firmie Danone. – Również aplikujący do naszej firmy, którzy wcześniej pracowali w dużych korporacjach, wiedzą, jakie są standardy na rynku i chcą dostać to samo – twierdzi.
Nie wszystkich jednak benefity interesują w równym stopniu. Jadwiga Naduk twierdzi, że szczególną wagę do benefitów przywiązują starsi specjaliści i kadra zarządzająca.
– Oni znają swoją wartość i mają dobre rozeznanie na rynku pracy. Przebierając w ofertach zatrudnienia, wybierają pracodawcę, który potrafi ich odpowiednio zachęcić, a tak zwana goła pensja nie stanowi już dla nich wystarczającego czynnika motywacyjnego – wyjaśnia.
Bez kolejki do lekarza
Jednym z najpopularniejszych, ale i cenionych benefitów jest prywatna opieka medyczna. Biorąc pod uwagę obecny stan publicznej służby zdrowia w kraju, trzeba liczyć się z tym, że pracownicy jeszcze długo będą wdzięczni firmom za możliwość bezpłatnego skorzystania z wizyt u kardiologa, dermatologa czy reumatologa – w czystej klinice, bez wyczekiwania w kilkumiesięcznej kolejce. Należy jednak pamiętać, że jest to jedna z droższych pozycji na bonusowej liście, dlatego na rynku możemy obserwować różne rozwiązania. W skład pakietu wykupionego przez firmę wchodzą usługi typu: badania okresowe, szczepienia przeciwko grypie, konsultacje u specjalistów i wizyty domowe. Firmy decydują się na różne pakiety, różnicując je zwykle w zależności od zajmowanego stanowiska albo stażu pracy. Usługi dodatkowe, najczęściej oferowane wyższej kadrze kierowniczej, to: opieka stomatologiczna, świadczenia dla członków rodziny albo pokrycie kosztów hospitalizacji.
Szefowie firmy Ericpol Telecom – jednego z największych polskich eksporterów branży IT – postanowili na tym beneficie nie oszczędzać. Wszyscy pracownicy, od recepcjonisty po dyrektora, mają zapewniony dostęp do specjalistów, podstawową opiekę ambulatoryjną, badania ambulatoryjne oraz cztery wizyty u psychologa rocznie.
Inne rozwiązanie zastosował Danone. Każdy pracownik może tutaj skorzystać z bezpłatnej porady lekarzy pierwszego kontaktu, którzy pełnią dyżury w siedzibach firmy. Dodatkowo specjaliści i kierownicy dostają podstawowy pakiet opieki medycznej w prywatnej klinice, a menedżerowie wyższego szczebla – pakiet bardziej rozbudowany.
Pozapłacowe elementy wynagrodzenia są również informacją o tym, jaka kultura panuje w firmie i na czym pracodawcy zależy. Zdarza się, że pracodawca w pakiecie medycznym oferuje opiekę nad kobietami w ciąży. To sygnał, że w tej firmie ciąża nie jest problemem. Dla kobiet, które w przyszłości chcą mieć dzieci, trudno sobie wyobrazić lepszą motywację.
Podobne sygnały wysyła firma Danone, która ma bardzo rozbudowany pakiet benefitów dla młodych rodziców. Producent wyrobów mleczarskich został zwycięzcą piątej edycji plebiscytu Firma Przyjazna Mamie, organizowanego przez miesięcznik „Dziecko” i „Poradnik Domowy”. Pracodawca oferuje młodym mamom dodatkowy miesiąc urlopu macierzyńskiego, skrócony dzień pracy po powrocie z urlopu i dodatkowy dzień urlopu okolicznościowego dla ojców. Pracownice Danone mogą korzystać też ze specjalnych pokoi do karmienia i odpoczynku. Firma pokrywa koszty prywatnych porodów, szczepienia dzieci pracowników przeciwko pneumokokom, a każdemu rodzicowi przekazuje wyprawkę w postaci bonów do sklepu Smyk.
– Polityka bonusowa Danone jest odpowiedzią na nasze podwójne podejście do działalności: biznesowe i społeczne – sumuje Ewelina Chmielewska.
Teraz Polska
Rozbudowane pakiety benefitów przestają być już domeną międzynarodowych korporacji. Łódzka firma Ericpol Telecom – oprócz prywatnej opieki medycznej – oferuje swoim pracownikom dofinansowanie posiłków, wejściówki na zajęcia sportowe, karnety do kina i teatru, kursy językowe, pomoc materialną dla pracowników, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej oraz pożyczki mieszkaniowe.
Jak twierdzi Marzena Tajchman, specjalistka ds. komunikacji wewnętrznej w Ericpol Telecom, wysoko cenioną pozycją na liście bonusowej firmy jest dofinansowywanie posiłków. Każdego dnia do oddziałów Ericpola w Łodzi i Krakowie przyjeżdżają firmy cateringowe. Do wyznaczonej godziny przedpołudniowej pracownicy zamawiają obiady, korzystając z menu zamieszczonego w intranecie. Nie płacą za posiłki przy odbiorze. Rozliczenie odbywa się pod koniec miesiąca: pracodawca dofinansowuje każdy obiad do 4,50 zł (ale nie więcej niż 50 proc.), a różnica jest potrącana pracownikom z pensji.
Informatycy chętnie korzystają również z opłacanych przez pracodawcę zajęć sportowych.
– Nie korzystamy z zewnętrznych operatorów organizujących zajęcia sportowe, sami wykupujemy usługi od dostawców. W Krakowie i Łodzi nasi pracownicy mogą korzystać z pływalni, sali do squasha, boisk do piłki nożnej, siatkówki i koszykówki, siłowni oraz ścianki wspinaczkowej – mówi M. Tajchman.
Za każdy bonus w firmie odpowiada konkretna osoba. Pracownicy cyklicznie wypełniają ankietę, w której odpowiadają na pytania związane z obecnym pakietem socjalnym. Również w sytuacji, gdy dział personalny planuje zmienić dostawcę, np. usług medycznych, w specjalnej ankiecie pyta o to pracowników.
– Już od trzech lat, każdego roku udaje się nam wprowadzić coś nowego do oferowanych bonusów. W tym roku chcemy wykupić dla naszych pracowników karnety na masaże zdrowotne – twierdzi M. Tajchman.
To dobry znak, że w dużych rodzimych firmach coraz częściej możemy spotkać podobne rozwiązania, jak w zachodnich korporacjach. Kolejnym krokiem jest wejście bonusów do polityki wynagrodzeniowej mniejszych firm.
– Z naszego doświadczenia wynika, że pakiety tzw. bonusów nie są domeną tylko korporacji. Małe rodzime firmy również często „dopieszczają” pracowników atrakcyjnymi dodatkami – mówi Jadwiga Naduk. – Ze względu na niewielką liczbę zatrudnionych, mają one możliwość indywidualnego ustalania ich preferencji i potrzeb, przez co bonusy wydawać się mogą dużo bardziej korzystne. Oczywiście wszystko zależy nie tyle od wielkości firmy, ile od natury działalności i posiadanego kapitału – dodaje.
Lojalność na papierze
Trudno zmierzyć, które benefity wpływają na większą lojalność pracowników. Czasami jest to dobry lekarz specjalista, którego często odwiedzamy w ramach pakietu zdrowotnego wykupionego przez pracodawcę, innym razem dobry karnet fitness, którego sami byśmy sobie nie kupili. Największą lojalność, bo na papierze, pracownik zwykle obiecuje, korzystając z dofinansowania do studiów wyższych, podyplomowych albo kursów. Najczęściej musi podpisać specjalną umową, która określa, w jakim czasie nie może on zwolnić się z pracy (w przeciwnym razie musi zwrócić kwotę dofinansowania). Co ma z tego pracodawca? Coraz lepiej wyszkolonego pracownika, który trzy razy się zastanowi, zanim przyjmie zaproszenie od konkurencji, tym bardziej, gdy tamta firma nie oferuje mu drogich specjalistycznych szkoleń. Ważne jest również dobre samopoczucie pracownika, który się rozwija i wie, że tę możliwość zawdzięcza swojej firmie.
Pomysłów nie zabraknie
Wydawałoby się, że w sprawie benefitów niewiele da się już wymyślić. Nic bardziej błędnego, portal wynagrodzenia.pl opisał najciekawsze, najbardziej oryginalne pozapłacowe elementy wynagrodzenia na świecie. Z badań przeprowadzonych przez organizację SHRM (Employee benefits 2009) wynika, że istnieją aż 274 rodzaje benefitów. Niektórzy amerykańscy pracodawcy finansują swoim pracownikom między innymi: laserową korekcję wad wzroku, zapłodnienie in vitro oraz inne metody leczenia bezpłodności, a także operację zmiany płci.
Zdarza się, że przy zakładach pracy powstają kliniki, opiekujące się na bieżąco załogą i monitorujące kondycję zdrowotną zatrudnionych. Pracodawcy uruchamiają również specjalne programy, które mają pomóc rzucić pracownikom palenie albo pozbyć się zbędnych kilogramów, a za osiągnięcia w tym zakresie przewidziane są specjalne premie i nagrody. Nic jednak nie może równać się z benefitem, jaki swoim pracownikom zaproponował jeden z włoskich przedsiębiorców. Zaoferował swojej 800-osobowej załodze bony pogrzebowe. Każdy z beneficjentów otrzymał obietnicę wypłacenia po śmierci 5 tysięcy euro jego rodzinie. Dodatkowo, dzięki umowie dyrekcji z zakładem pogrzebowym, pracownicy firmy i członkowie ich rodzin mają zagwarantowany pogrzeb w niezwykle korzystnej cenie.
A co na to nasi pracodawcy?
– Opieka medyczna czy karnet na fitness to już standardowe bonusy, dlatego wiele firm idzie dalej, fundując pracownikom nowe rodzaje prezentów. Pracodawcy coraz częściej korzystają z usług firm oferujących nietypowy sposób spędzenia wolnego czasu i jako benefit pracownik otrzymuje bon, w ramach którego ma możliwość wyboru jednej z oferowanych atrakcji, np. skoku na banji – podpowiada Jadwiga Naduk.
A gdy i to nam spowszednieje? Nie ma powodu do zmartwień, bo jak widać Zachód podsuwa nam coraz to nowe pomysły na to, jak dodatkowo wynagrodzić i zaskoczyć swoich pracowników.