Rzeczywiście, sytuacja z pewnością nie należy do najłatwiejszych. Z jednej strony, nie można wykorzystać podstawowego, twardego motywatora w postaci wzrostu uposażenia, czy też dodatkowych świadczeń pieniężnych za realizację celów ilościowych lub jakościowych. Z drugiej strony, duże koszty powstają na oczach pracowników. Zapewne mogą rodzić się pytania, które potęgują negatywne emocje. Co jest ważniejsze, pracownicy czy nowa siedziba?
Najważniejsi są ludzie
Oczywiście najważniejszym kapitałem firmy są ludzie i to należy wyraźnie komunikować personelowi. Właściwi ludzie w firmie to te osoby, które działają rzetelnie i często z pasją oraz dużym zaangażowaniem realizują swoje zadania. To dzięki ich pracy zarząd jest w stanie realizować swoje koncepcje. W czasie kryzysu, kiedy motywacja finansowa nie jest możliwa, istotne jest wsparcie pracowników chociażby częstymi pochwałami.
Ograniczenie „twardych” motywatorów
Jak zatem motywować, gdy wydatki na płace zostały zamrożone? Zapewne nie ma również zbyt wielu środków na wyjazdy integracyjne, karnety na basen i fitness czy opiekę medyczną. Po pierwsze, należy sobie uświadomić, że wzrost uposażenia ma oddziaływanie krótkookresowe, jak również nie da się wciąż podnosić wynagrodzenia, ponieważ każda firma ma granice wysokości dochodów związanych z danym stanowiskiem. Również w poszczególnych branżach coraz rzadziej występują kominy płacowe. Po drugie, oprócz tego „twardego” motywatora istnieją także czynniki pozamaterialne, które są w stanie utrzymać motywację pracownika na optymalnym poziomie.
Pieniądze to nie wszystko
Na podstawie obserwacji doświadczeń wielu firm i zachowań pracowników można wyróżnić wiele pozamaterialnych czynników podnoszących poziom motywacji, a wśród nich:
- dobre warunki fizyczne pracy oraz przyjazne otoczenie;
- dobrą atmosferę współpracy i komunikację;
- możliwość awansu i rozwoju;
- interesującą pracę;
- możliwość pogodzenia życia osobistego z zawodowym;
- jasne zasady pracy, kontroli i oceny;
- stabilność zatrudnienia;
- niski poziom stresu;
- wizerunek firmy.
Jak widać, jednym z wymienionych czynników jest dobre i przyjazne środowisko pracy rozumiane jako dobrej jakości, ergonomiczne stanowisko pracy. W odniesieniu do Państwa firmy istnieje więc szansa na wykorzystanie realizowanej inwestycji do zmotywowania pracowników, jeżeli będzie się ona wiązać z poprawą warunków i komfortu ich pracy. Wstrzymanie takiej inwestycji byłoby kolejnym sygnałem, że w firmie sytuacja jest ciężka i pracownicy mogliby stracić poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa.
Popraw warunki pracy
Podniesienie standardu stanowisk pracy i poprawa jakości szeroko rozumianego środowiska pracy ma bardzo wymierne przełożenie na motywację pracownika, a ta z kolei na jego efektywność. Potwierdzają to badania (2002, IRSA, the Association of Quality Clubs) przeprowadzone na firmach działających na rynku amerykańskim. Zainwestowanie 1 dol. w podniesienie komfortu pracy daje zwrot w wysokości 6,15 dol. dla firmy Coors, 5,78 dol. dla Kennecolt, 3,9 dol. dla General Mills, 3,15 dol. dla Motoroli, czy 3,00 dol. dla Pepsi Co. Okazuje się, że bardziej opłaca się zainwestować w lepsze stanowisko pracy niż płacić za koszty absencji chorobowych lub efekt presenteeismu w pracy, czyli nieefektywną obecność pracownika spowodowaną złym samopoczuciem.
Już 10 zł miesięcznie motywuje!
Jak to wygląda na rynku polskim? Okazuje się, że średnia cena stanowiska pracy w naszym kraju to niecałe 2,5 tys. zł (zgodnie z danymi Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli). W związku z tym, że meble amortyzują się przez okres 60 miesięcy, firma ponosi koszt na poziomie ok. 42 zł miesięcznie. Za tę kwotę firma nie uzyska jednak w pełni satysfakcjonującego rozwiązania, ale już zwiększenie budżetu na stanowisko pracy o chociażby 10 czy 20 zł miesięcznie spowoduje znaczącą poprawę jakości, ergonomii, czyli wygody i komfortu pracy. Porównując ten wydatek ze wzrostem pensji, nie ma wątpliwości, że podwyżka wynagrodzenia w wysokości 7–14 zł miesięcznie (po odliczeniu składek i podatków) zostałaby przez pracownika niezauważona. Natomiast zmiana standardu stanowiska pracy, przy którym każdy z pracowników spędza znaczną część swojego aktywnego zawodowo życia, wpływa codziennie na jego zaangażowanie, motywację do pracy i przywiązanie do pracodawcy. Do tego możemy również dodać jego mniejsze zmęczenie czy ogólnie wyższą sprawność psychofizyczną.
Państwa firma powinna więc wykorzystać sytuację i dokonać zakupu dobrego wyposażenia meblowego, aby pokazać pracownikom, że mimo kryzysu firma dba i inwestuje w poprawę ich warunków pracy, budując przez to wizerunek dobrego pracodawcy.
Jak wykorzystać szansę?
Należy pamiętać, że wybór najtańszego rozwiązania wyposażenia wnętrza lub przeprowadzka ze starymi meblami to jedynie pozorna oszczędność. Nie wykorzystamy wtedy w pełni możliwości oddziaływania na zaangażowanie pracowników, a wręcz możemy ich zdemotywować. Dlaczego? Przeprowadzając się ze starym wyposażeniem, tracimy część pozytywnego efektu przeprowadzki, ponieważ przy samej zmianie siedziby niektórzy pracownicy mogą dostrzegać jedynie niedogodności, np. dłuższy dojazd, problem z parkingiem, meble niespójne z nowym wnętrzem, uszkodzenia podczas przeprowadzki itp. Natomiast ograniczenie wydatków na wyposażenie może spowodować brak rzeczywistej poprawy warunków pracy.
Jak widać sytuacja, w jakiej znalazła się Państwa firma, jest szansą na wysłanie bardzo pozytywnego komunikatu do pracowników oraz początkiem szerszego wykorzystywania pozamaterialnych, długoterminowych czynników motywowania.