Stan faktyczny
Henryk K. był zatrudniony w spółce P.Z.Z. od lipca 1971 r. (wówczas dzisiejsza spółka P.Z.Z. funkcjonowała jako przedsiębiorstwo państwowe) do 29 marca 2002 r. w wymiarze pełnego etatu na stanowisku robotnika – młynarza zmianowego.
Henryk K. cierpiał na tzw. zespół Marfana, chorobę cechującą się wrodzonymi defektami w budowie tkanki łącznej. Ze względu na tę chorobę w zaświadczeniach lekarskich wpisywano mu przeciwwskazania i zalecenia co do charakteru pracy.
Ostatnie zaświadczenie lekarskie z września 2001 r. wskazywało, że Henryk K. jest zdolny do wykonywania pracy na stanowisku robotnika – młynarza w szkłach korekcyjnych i może dźwigać ciężary do 10 kg. Przeciwwskazana dla niego była praca na wysokości i przy maszynach w ruchu.
28 marca 2002 r. Henryk K. przystąpił do pracy na II zmianie. Około godz. 16.00 nagle zasłabł, skarżąc się na silne bóle w klatce piersiowej.
Po przewiezieniu do szpitala został od razu skierowany na operację, jednak zmarł podczas zabiegu. Stwierdzono, że bezpośrednią przyczyną zgonu było ostre rozwarstwienie aorty, do którego doszło wskutek rozpoznanego wcześniej zespołu Marfana.
Zespół powypadkowy stwierdził, że zdarzenie nie jest wypadkiem przy pracy.
Mimo to przeciwko przełożonemu Henryka K. – kierownikowi działu produkcji Czesławowi C. wszczęto postępowanie karne. W śledztwie wykazano, że kierownik nakazywał Henrykowi K. wykonywanie wzbronionych mu prac wysiłkowych, w szczególności w postaci załadunku produktów zbożowych, przy czym miał świadomość, że wykonywanie tych prac naraża go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Stanowi to przestępstwo z art. 220 Kodeksu karnego. W efekcie Czesław C. został prawomocnie skazany przez sąd.
Jednak 27 i 28 marca Henryk K. nie wykonywał prac zabronionych, również nie wykonywał ich wcześniej – przed 27 marca, korzystał bowiem z urlopu wypoczynkowego.
Sądy orzekły
Po zakończeniu sprawy karnej wdowa po Henryku K. oraz jego syn wytoczyli przeciwko spółce sprawę o sprostowanie protokołu powypadkowego i ustalenie, że zdarzenie z 28 marca 2002 r. było śmiertelnym wypadkiem przy pracy.
Sądy I i II instancji nie dopatrzyły się nieprawidłowości w ustaleniach zespołu powypadkowego i oddaliły kolejno pozew i apelację.
Sąd Najwyższy rozstrzygnął
Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który również oddalił skargę kasacyjną. Uzasadniając orzeczenie, SN wskazał, że wypadek przy pracy jest definiowany zasadniczo jako zdarzenie nagłe, wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w związku z pracą. Nie udowodniono jednak, że nagłe zachorowanie Henryka K. i w konsekwencji jego zgon wyniknęły z rozpoznanej już wcześniej choroby, nie miały natomiast związku ze świadczoną przez niego w tym dniu pracą. Tego związku nie stwierdził również sąd karny – skazał on tylko Czesława C. za czyn wskazany w art. 220 Kodeksu karnego. Mimo że zarówno sąd karny, jak i sąd pracy wykazały, że zmarły pracownik istotnie wykonywał prace dla niego niedozwolone (np. dźwiganie ciężarów ponad 10 kg), to fakt ten nie spowodował akurat feralnego dnia pęknięcia aorty i w rezultacie śmierci Henryka K.
W sprawie zostały spełnione tylko dwie z trzech przesłanek uznania zdarzenia za wypadek przy pracy. Było to zdarzenie niewątpliwie nagłe i nastąpiło w związku z pracą – podczas wykonywania przez pracownika zwykłych czynności w miejscu i w czasie pracy. Nie została natomiast potwierdzona przesłanka wywołania nagłego zdarzenia przyczyną zewnętrzną.
Przyjmuje się, że w sytuacji gdy stan zdrowia pracownika stanowi przeciwwskazanie do wykonywania powierzonych mu czynności, stwierdzenie wypadku przy pracy wiąże się z koniecznością wystąpienia dodatkowych zdarzeń lub okoliczności nietypowych dla normalnych stosunków pracy – nadzwyczajnych sytuacji, wiążących się z zakłóceniem przebiegu pracy, jak np. nieodpowiednie warunki pracy, nieprawidłowości w sposobie wykonywania pracy, nadmierne przeciążenie pracą, stres itp.
Wnioski
Aby zdarzenie mogło być uznane za wypadek przy pracy, muszą zostać wykazane wszystkie przesłanki uznania go za wypadek. Musi to być więc zdarzenie: nagłe, spowodowane przyczyną zewnętrzną i powstałe w związku z pracą (związek z pracą precyzują przepisy – obecnie art. 3 ust. 1 pkt 1–3 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych – DzU z 2009 r. nr 167, poz. 1322).
Jeżeli pracownik przewlekle choruje, to wówczas wykazanie wypadku przy pracy wymaga udowodnienia, że wypadek został spowodowany nie zdiagnozowaną chorobą, ale nagłą przyczyną zewnętrzną.
WAŻNE!
Wykonywanie przez chorego pracownika zabronionych dla niego prac nie jest wystarczającym powodem do uznania zdarzenia za wypadek przy pracy, zwłaszcza gdy te prace zabronione nie były wykonywane w dniu zdarzenia ani wcześniej.
Natomiast nakazanie wykonywania takiej pracy jest wystarczającym powodem do skazania przełożonych lub pracodawcy za przestępstwo narażenia pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jest ono zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3. Co więcej, przestępstwo to można popełnić także nieumyślnie – wówczas jego sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.