Według badania, 16 proc. Polaków sądzi, że ich przyszła emerytura będzie wynosiła od 41 do 60 proc. ostatniej pensji.
Tylko 2 proc. pytanych było zdania, że ich emerytura będzie wyższa niż ich ostatnie dochody z pracy. Największymi optymistami są w tej kwestii wykwalifikowani robotnicy, z których 11 proc. uważa, że ich emerytura wyniesie 81 proc. ostatniej pensji. Największymi pesymistami są natomiast pracujący na własny rachunek, poza rolnictwem; 17 proc. obawia się, że na emeryturze otrzyma zaledwie 20 proc. swoich ostatnich dochodów.
Obowiązek zapisywania się do OFE >>
Wyniki badania pokazują, że przynajmniej co trzeci Polak w wieku produkcyjnym nie wie, na jakim poziomie będzie żyć po zakończeniu kariery zawodowej. Najtrudniej było oszacować wysokość swojej przyszłej emerytury osobom do 35. roku życia - to właśnie oni najczęściej wskazywali, że będzie ona wynosiła 41-60 proc. lub 61-80 proc. ich wynagrodzenia.
37 proc. pytanych odpowiedziało, że emerytura z I i II filaru nie będzie dla nich wystarczająca, 33 proc. - raczej niewystarczająca; 7 proc. przyznało, że będzie ona wystarczająca, 1 proc. - zdecydowanie wystarczająca; zdania na ten temat nie miało 16 proc. 1 proc. ankietowanych pytanie to nie dotyczyło, gdyż osoby te już są na emeryturze albo wiedzą, że w ogóle nie będą otrzymywać takiego świadczenia.
13 proc. Polaków w wieku produkcyjnym dodatkowo oszczędza na przyszłą emeryturę. 21 proc. przyznaje, że co prawda na razie tego nie robi, ale chce - w przyszłości. Natomiast 55 proc. nie oszczędza i nie ma takich planów. Im bardziej wykształcona osoba, tym częściej gromadzi oszczędności na przyszłą emeryturę; robi to 31 proc. ankietowanych z wykształceniem wyższym, 29 proc. ze średnim.
Prawo do emerytury niezależnie od wieku >>
Skłonność do dodatkowego oszczędzania wiąże się bezpośrednio z dochodami. Pieniądze na przyszłą emeryturę gromadzi 23 proc. osób oceniających swoją sytuację materialną jako dobrą.
59 proc. ankietowanych, którzy we własnym zakresie nie oszczędzają na emeryturę powiedziało, że ich na to nie stać, gdyż zarobki wystarczają im jedynie na bieżące wydatki. 15 proc. uważa, że ma jeszcze na to czas. 4 proc. wskazało, że nie ma wiedzy na temat metod pomnażania pieniędzy, 2 proc., że ma inne zabezpieczenie np. w postaci nieruchomości, 2 proc. sądzi, że ich emerytura z ZUS i OFE będzie wystarczająca. Pozostali nie mieli zdania lub odmówili odpowiedzi.
Spośród oszczędzających dodatkowo na emeryturę 31 proc. gromadzi pieniądze na bankowych rachunkach oszczędnościowo-rozliczeniowych, 28 proc. na polisach ubezpieczeniowych, 23 proc. w funduszach inwestycyjnych, 21 proc. na lokatach bankowych. Indywidualne Konta Emerytalne wskazało 15 proc. ankietowanych, pracownicze programy emerytalne 4 proc. Pozostali kupują nieruchomości, odkładają pieniądze "w skarpecie", zakładają rachunki w domach maklerskich.
System emerytalny powinien zapewniać emeryturę podstawową >>
Za najlepsze sposoby zabezpieczenia na emeryturę respondenci uznali nieruchomości (18 proc.), lokaty bankowe (12 proc.) i konta oszczędnościowe (11 proc.). Inwestycje w nieruchomości najwyżej cenią osoby w wieku 35-44 lata, z wykształceniem wyższym, zajmujące stanowiska kierownicze, z największych miast (powyżej 500 tys. mieszkańców). Natomiast lokaty bankowe są najatrakcyjniejsze dla mieszkańców mniejszych miast (od 20 do 100 tys. mieszkańców), w wieku od 24 do 35 lat. IKE wskazywały głównie osoby w wieku 33-44 lata, pracujące na własny rachunek poza rolnictwem, mieszkające w największych miastach. Polisy ubezpieczeniowe wybierają przeważnie kierownicy i specjaliści z wyższym wykształceniem oraz osoby prowadzące własne firmy.
Wiedzę na temat możliwości oszczędzania na emeryturę Polacy chcieliby czerpać z: programów telewizyjnych (43 proc.), internetu (38 proc.), pracy (21 proc.), ulotek i broszur (16 proc.), kursów i szkoleń (9 proc.), audycji radiowych (6 proc.), innych źródeł (3 proc.). 18 proc. badanych uznało, że takiej wiedzy nie potrzebuje, a 6 proc. nie miało zdania.