Witold W. był likwidatorem Spółdzielni Rękodzieło Artystyczne w Ł. Na tym stanowisku pracował od stycznia 1999 r. do grudnia 2005 r. Mimo że za wykonywanie obowiązków likwidatora zostało mu wyznaczone wynagrodzenie, nie otrzymał żadnej wypłaty. Dopiero w II połowie 2006 r. otrzymał zaległe wynagrodzenie za dwa miesiące 1999 r. w łącznej kwocie ok. 11 tys. zł. W listopadzie 2006 r. uzyskał wyrok sądowy, zasądzający na jego rzecz wypłatę zaległego wynagrodzenia za 4 lata pracy (2000–2005) na sumę ponad 410 tys. zł wraz z odsetkami.
Wcześniej Witold W. starał się o świadczenia w ZUS. Jednak nie mógł się wylegitymować żadnym oskładkowanym dochodem, gdyż go nie miał. Spółdzielnia, choć formalnie była jego dłużnikiem, nie wypłacała mu żadnych wynagrodzeń. ZUS również przyjął, że podstawę wymiaru składek za lata pracy Witolda W. w likwidowanej Spółdzielni stanowi 0 zł. ZUS wskazał w decyzji, że skoro pracodawca nie wypłacił wynagrodzenia za pracę, to taka jest podstawa wymiaru składek.
Witold W. odwołał się od decyzji ZUS, żądając przyjęcia za podstawę należnego – choć jeszcze niewypłaconego wynagrodzenia. ZUS wkrótce zmienił pierwotną decyzję, ale uwzględnił jedynie wypłacone w 2006 r. wynagrodzenie za dwa miesiące 1999 r. Co do reszty, podtrzymał swoje zdanie – brak wypłaty oznacza brak podstawy wymiaru składek. Sprawa trafiła więc do sądu.
Sąd I instancji oddalił odwołanie Witolda W., ale sąd apelacyjny przekazał sprawę do wyjaśnienia Sądowi Najwyższemu w formie pytania prawnego. Sąd Najwyższy w 3-osobowym składzie nie rozstrzygnął problemu. Uznając go za poważniejszy, skierował sprawę do rozpoznania przez skład rozszerzony, zadając pytanie prawne:
„Czy niewypłacone pracownikowi wynagrodzenie za pracę (nawet zasądzone) stanowi podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne”?
Odpowiedź na to pytanie była przecząca. Uzasadniając rozstrzygnięcie sąd odniósł się wprost do ustaw – nie tylko o systemie ubezpieczeń społecznych, ale i podatkowej. Wskazał, że regulujący podstawę wymiaru składek art. 18 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wskazuje na przychód w rozumieniu art. 4 pkt 9 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Z kolei przepis ten określa przychód do celów ubezpieczeniowych jako przychody w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu: zatrudnienia w ramach stosunku pracy, pracy nakładczej, służby, wykonywania mandatu posła lub senatora, wykonywania pracy w czasie odbywania kary pozbawienia wolności lub tymczasowego aresztowania, pobierania zasiłku dla bezrobotnych, świadczenia integracyjnego i stypendiów wypłacanych bezrobotnym oraz stypendium sportowego, a także z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności oraz umowy agencyjnej lub umowy zlecenia, jak również z tytułu współpracy przy tej działalności lub współpracy przy wykonywaniu umowy.
Jeżeli więc przychodem jest przychód określony w przepisach podatkowych, to oznacza, że podstawą wymiaru składek może być tylko wynagrodzenie wypłacone, a nie należne. Są to bowiem otrzymane lub postawione do dyspozycji podatnika w roku kalendarzowym pieniądze i wartości pieniężne oraz wartość otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń – jak stanowi art. 11 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Ponadto, za przychody ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej oraz spółdzielczego stosunku pracy uważa się wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne oraz wartość pieniężną świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalenty, bez względu na źródło finansowania tych wypłat i świadczeń, a w szczególności: wynagrodzenia zasadnicze, wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty za niewykorzystany urlop i wszelkie inne kwoty niezależnie od tego, czy ich wysokość została z góry ustalona, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych – zgodnie z art. 12 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
W obydwu przepisach mowa jest o wypłatach lub otrzymanych bądź postawionych do dyspozycji środkach pieniężnych. Tylko realnie otrzymane – czy to w gotówce, czy przelane na konto bankowe – pieniądze mogą stanowić podstawę wymiaru składek ZUS.