Strony zawierające umowę o pracę mają dużą swobodę w określaniu miejsca pracy. Może ono być określone na stałe bądź jako miejsce zmienne. Strony mogą dokonać oznaczenia miejsca pracy w dowolny sposób, wystarczy, aby wskazały np. siedzibę firmy, miejscowość lub kilka miejscowości, terytorium gminy czy powiatu. W przypadku gdy umówiona praca ma odbywać się w różnych miejscach bądź na terenie kilku miejscowości, strony mogą zawrzeć takie postanowienia w treści umowy o pracę. Jednak kontrahenci nie mają pełnej swobody w tym zakresie. Pewne ograniczenie stanowi ustalona przez strony norma dobowa i tygodniowa czasu pracy. Tak więc miejsce pracy powinno być określone w ten sposób, aby pracownik mógł wykonywać powierzone zadania, wliczając w to czas dojazdu do miejsca ich wykonywania, w ramach umówionej przez strony normy dobowej i tygodniowej czasu pracy. Natomiast błędne jest umieszczenie w umowie o pracę zapisu mówiącego, że miejscem pracy jest cały kraj, z tego względu, że jest to pojęcie zbyt szerokie i zarazem niekorzystne dla pracownika. Jeżeli natomiast w umowie o pracę strony określiły miejsce pracy jako cały kraj, wtedy miejscem pracy jest siedziba pracodawcy. Określenie miejsca pracy jako obszar kraju jest dla pracownika tylko pozornie niekorzystne. Nie jest on co prawda uprawniony do diet i innych należności za krajową delegację, ale cały czas jego podróży wlicza się do czasu pracy. Sąd Najwyższy stwierdził, że niezależnie od sposobu określenia miejsca pracy, jeżeli pracownik stale wykonuje zadania w różnych miejscowościach i terminach, które samodzielnie wybiera w zakresie uzgodnionego rodzaju pracy, nie są to podróże służbowe. W konsekwencji cały czas jego podróży powinien być uznany za czas pracy (wyrok z 11 kwietnia 2001 r., I PKN 350/00, OSNP 2003/2/36).
Określenie miejsca wykonywania pracy
Dwie wypowiedzi członków rządu wskazujące, że skrócenie tygodnia pracy z 5 do 4 dni (albo z 8 godzin dziennie do 7 godzin) może stać się obowiązującym prawem.
Czerwiec 2024 – dni wolne i godziny pracy w szóstym miesiącu roku. Jaki jest wymiar czasu pracy w czerwcu? Kalendarz czerwca w 2024 roku nie zawiera ani jednego święta ustawowo wolnego od pracy. Sprawdź, kiedy wypada najbliższe święto.
W czwartek, 2 maja, placówki ZUS będą otwarte.
Czy 12 maja 2024 to niedziela handlowa? Czy w maju jest niedziela handlowa? Kiedy wypadają niedziele handlowe w 2024 roku?
Kalendarz maj 2024 do druku zawiera: święta stanowiące dni wolne od pracy, Dzień Flagi, Dzień Matki i imieniny wypadające w tym miesiącu.
W środę, 1 maja, zaczyna się majówka. Kto zaplanował sobie urlop na 2 maja, może cieszyć się długim weekendem trwającym aż 5 dni. Jak w tym czasie robić zakupy? Czy wszystkie sklepy będą zamknięte?
1 maja przypada Święto Pracy, to dobry moment, aby zastanowić się nad tym, jak się miewają polscy pracownicy. Jak pracodawcy mogą zadbać o dobrostan pracowników?
Według marcowego raportu “Student w pracy” Programu Kariera Polskiej Rady Biznesu, co trzeci student w Polsce zarabia między cztery a sześć tysięcy złotych miesięcznie. To o 16,5 proc. więcej, niż rok wcześniej.
To już 20 lat Polski w Unii Europejskiej. Dokładnie w dniu 1 maja 2004 Polska wraz z Cyprem, Czechami, Estonią, Litwą, Łotwą, Maltą, ze Słowacją, Słowenią i z Węgrami wstąpiła do Unii Europejskiej. To było największe w historii rozszerzenie UE. Prze te 20 lat, do 1 maja 2024 wiele się zmieniło. Szczególnie ważny jest swobodny przepływ pracowników - możliwość pracy za granicą, posiadanie ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego oraz szeregu innych praw pracowniczych. Poniżej opis najważniejszych zmian dla polskiego prawa pracy w związku z wstąpieniem do UE.
Ministerstwo Obrony Narodowej uznaje, że transseksualizm i obojniactwo to przyczyny dyskwalifikujące z zawodowej służby wojskowej. Według rozporządzenia MON to choroby i ułomności. Czy takie wyłączenie jest zgodne z prawem, czy nie dyskryminuje? Temat jest od lat kontrowersyjny, ale warto wiedzieć, że WHO - Światowa Organizacja Zdrowia usunęła transpłciowość, w tym transseksualizm z listy zaburzeń psychicznych. W całą sprawę zaangażował się zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, który napisał do sekretarza stanu w MON Cezarego Tomczyka.