Pracownik, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia (w trybie dyscyplinarnym), ma prawo domagać się przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach albo odszkodowania. Uprawnienia te przysługują pracownikom zatrudnionym na podstawie zarówno umowy na czas nieokreślony, jak i terminowej lub na czas wykonania określonej pracy. Nie zawsze jednak sąd orzeknie o przywróceniu do pracy.
Stanowisko pracodawcy
Jeżeli pracodawca wypowiedział pracownikowi umowę o pracę zawartą na czas nieokreślony, wówczas pracownik może żądać uznania wypowiedzenia za bezskuteczne, a jeśli umowa uległa już rozwiązaniu, może dochodzić przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach albo odszkodowania. W przypadku gdy pracownik będzie żądał przywrócenia do pracy, sąd może nie uwzględnić jego żądania, jeżeli spełnienie takich roszczeń jest niemożliwe lub niecelowe (art. 45 § 2 k.p. i art. 56 § 2 k.p.).
Na ostateczny werdykt sądu ma jednak wpływ także to, jak do takich żądań odnosi się pracodawca. Aby sąd mógł zasądzić odszkodowanie zamiast przywrócenia do pracy (czego domaga się pracownik, a zakład pracy chciałby uniknąć), pracodawca powinien w odpowiedzi na to roszczenie wskazać – w pozwie, a najpóźniej do końca rozprawy – na niecelowość lub niemożność (jest to tzw. zarzut niecelowości lub niemożliwości) przywrócenia pracownika do pracy, a po drugie – to udowodnić. Sąd nie ma obowiązku prowadzenia w tym kierunku postępowania dowodowego z urzędu, a nawet uzasadniania, dlaczego nie zastosował przepisu o zasądzeniu odszkodowania, jeśli pracodawca w ogóle nie postawi wspomnianego zarzutu (por. wyrok SN z 24 września 2009 r., sygn. akt II PK 69/09, niepublikowany; przykład 1).
Podstawy nieuwzględnienia żądania pracownika o przywrócenie do pracy nie są w prawie sformułowane jasno, szczególnie gdy chodzi o stwierdzenie, że powrót pracownika byłby niecelowy. Dlatego nie można dokładnie przewidzieć, kiedy sąd tak orzeknie.
Jak podkreśla się w orzecznictwie, podczas oceny, czy przywrócenie pracownika może być niecelowe, analizuje się np. możliwość odrodzenia się sytuacji konfliktowej w zakładzie pracy czy stosunek pracownika do pracy. Niecelowość wydania orzeczenia o przywróceniu do pracy uzasadniają bowiem nie tylko okoliczności wiążące się z jednej strony z funkcjonowaniem zakładu pracy, ale także z na tyle nagannym postępowaniem pracownika, że jego powrót do pracy byłby niewskazany. Niecelowość i niemożliwość przywrócenia pracownika do pracy wynikać może zarówno z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, jak i pracownika. Ich liczne przykłady znajdziemy w wyrokach Sądu Najwyższego.
Analizując, czy przywrócenie do pracy jest niemożliwe lub niecelowe, sąd powinien ocenić sytuację po rozwiązaniu umowy o pracę
Likwidacja stanowiska
Podstawową przyczyną leżącą po stronie pracodawcy przesądzającą o niemożliwości dalszego zatrudniania pracownika jest likwidacja stanowiska pracy, które on dotąd zajmował (przykład 2) i brak środków na utrzymanie dotychczasowego stanu zatrudnienia (wyrok SN z 14 maja 1999 r., sygn. akt I PKN 57/99, OSNAPiUS 2000 nr 15, poz. 576). O niemożliwości lub niecelowości przywrócenia pracownika do pracy nie przesądza natomiast z reguły sam fakt zmniejszania zatrudnienia w zakładzie pracy. Istotnym argumentem przeciwko uwzględnieniu żądania pracownika może być natomiast wykazanie, że po przywróceniu pracownika do pracy konieczne byłoby zwolnienie z tego powodu innego pracownika dobrze wykonującego swoje obowiązki. Za uznaniem niecelowości przywrócenia do pracy przemawia ponadto konieczność zatrudnienia nowych pracowników z odpowiednimi kwalifikacjami, których powód nie posiada (wyrok SN z 9 lutego 1999 r., sygn. akt I PKN 565/98, OSNP 2000/6/225).
Konflikt z pracownikiem
Ważną okolicznością, która w przeważającej części przypadków będzie przemawiała przeciwko przywróceniu pracownika do pracy, jest konflikt istniejący między pracodawcą a pracownikiem i wynikający z niego brak zaufania pracodawcy do pracownika. Nie chodzi jednak o zwykły, incydentalny spór. Konflikt między pracownikiem a jego przełożonym uzasadnia uznanie przywrócenia do pracy za niecelowe wtedy, jeżeli jest poważny, długotrwały i głęboki (wyrok SN z 28 lipca 1999 r., sygn. akt I PKN 110/99, OSNAPiUS 2000 nr 21, poz. 780). Jak podkreśla Sąd Najwyższy, zaufanie pracodawcy do pracownika jest istotnym elementem stosunku pracy, stwarza szczególną więź między pracodawcą a pracownikiem, która jest konieczna zwłaszcza w stosunkach z pracownikami na niektórych stanowiskach. W takich sytuacjach utrata zaufania uniemożliwia dalsze pozostawanie stron w stosunku pracy. Konflikt będzie uzasadniał uznanie przywrócenia do pracy za niecelowe zawsze wtedy, gdy będzie wywołany przez pracownika lub powstał na tle dotyczących go okoliczności (wyrok z 10 września 1998 r., sygn. akt I PKN 306/98, OSNAPiUS 1999 nr 19, poz. 610).
O niecelowości dalszego zatrudniania pracownika przesądza także długotrwały konflikt między pracodawcą a pracownikiem, który działa negatywnie na pozostałych pracowników, a także na wizerunek zakładu pracy (wyrok SN z 4 stycznia 2008 r., sygn. akt I PK 179/07, M.P. 2008, nr 5, s. 250). Jednak jeżeli sytuacja taka nie powstała wyłącznie z winy pracownika, a przyczyny konfliktu leżą przede wszystkim po stronie pracodawcy, to wówczas zarzut pracodawcy może zostać nieuwzględniony. O niemożliwości lub niecelowości przywrócenia do pracy nie świadczy także konflikt, który zrodził się na tle procesu o przywrócenie do pracy (wyrok SN z 19 maja 1997 r., I PKN 173/97, OSNAPiUS 1998 nr 8, poz. 243). W tym ostatnim przypadku zarzut pracodawcy z reguły nie może być uwzględniony.
Zła ocena pracownika
Do przyczyn niecelowości czy niemożliwości przywrócenia pracownika do pracy leżących z kolei po jego stronie i na które może się powołać pracodawca, można zaliczyć naganne zachowania zatrudnionego. Należą do nich np. wielokrotne nieusprawiedliwione nieobecności i używanie alkoholu w pracy, stanowiące ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, czy inne szczególnie naganne postępowanie pracownika, które pracodawca jest w stanie wykazać (wyrok SN z 27 lutego 1997 r., sygn. akt I PKN 23/97, OSNAPiUS 1997 nr 21, poz. 419; wyrok SN z 13 listopada 1997 r., sygn. akt I PKN 343/97, OSNAPiUS 1998 nr 19, poz. 563). Pracodawca może także dowodzić, że wcześniej negatywnie oceniano wykonywanie obowiązków przez pracownika. O niecelowości przywrócenia do pracy świadczyć może ponadto brak umiejętności współpracy z pracownikami i przełożonymi niekorzystnie wpływający na pracę danej komórki organizacyjnej, a także niewystarczające zdolności organizacyjne oraz trwała niezdolność do pracy połączona z pobieraniem świadczenia (renty) z ubezpieczenia społecznego (wyrok SN z 28 czerwca 2001 r., sygn. akt I PKN 497/00, OSNP 2003/9/221).
Przy dokonywaniu przez sąd oceny zarzutu pracodawcy ważną okolicznością może być to, czy pracownik zgłasza swoje roszczenia, wskazując na formalne naruszenie przepisów o rozwiązywaniu umowy o pracę, czy na nieprawdziwość przyczyny jej rozwiązania. SN przyjmuje bowiem, że pracodawca, który wskazuje nieprawdziwą przyczynę rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, z reguły nie może żądaniu przywrócenia do pracy przeciwstawić twierdzenia o niecelowości jego uwzględnienia (wyrok SN z 21 września 2001 r., sygn. akt I PKN 625/00, OSNP 003/18/427). Również możliwość utraty przez pracownika uprawnień warunkowanych okresem zatrudnienia przemawia przeciwko oddaleniu jego żądania dotyczącego przywrócenia do pracy.
Ochrona przed zwolnieniem
Możliwość domagania się przez pracodawcę oddalenia żądania pracownika o przywrócenie do pracy i zasądzenia zamiast niego odszkodowania nie dotyczy pracowników szczególnie chronionych. Należą do nich m.in.
- działacze związkowi,
- pracownicy w wieku przedemerytalnym,
- pracownice w okresie ciąży i urlopu macierzyńskiego.
W przypadku takich osób w szczególnie uzasadnionych przypadkach sąd może jednak nie uwzględnić żądania przywrócenia do pracy, uznając je za nieuzasadnione z powodu kolizji z zasadami współżycia społecznego.
W takiej sytuacji zasądzenie odszkodowania zamiast przywrócenia do pracy następuje na podstawie art. 8 k.p. Jak z niego wynika, działanie uprawnionego polegające na czynieniu ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny z zasadami współżycia społecznego „nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony” – podkreślił Sąd Najwyższy (wyrok z 11 września 2001 r., sygn. akt I PKN 619/00 OSNP 2003/16/376). W jednej z rozpatrywanych przez SN spraw powód żądający przywrócenia do pracy był działaczem związkowym, skonfliktowanym nie tylko z pracodawcą, ale też z innymi pracownikami. Sąd stwierdził, że uwzględnienie jego żądania zrodziłoby wśród pozostałych pracowników przekonanie o tolerowaniu bezkarności nagannego postępowania działacza związkowego nacechowanego wyjątkową agresją skierowaną przeciwko swemu pracodawcy, przełożonemu i współpracownikom. Byłoby ponadto też sygnałem, że status działacza związkowego pozwala na wszystko i stanowi ochronę przed wszelkimi skutkami jego działań, jak też, że lekceważący stosunek do przełożonej, współpracowników i petentów jest akceptowaną przez prawo i stosujące je sądy formą działania.
SN wskazuje jednak, że zarówno oddalenie powództwa, jak i zasądzenie odszkodowania zamiast przywrócenia do pracy może mieć jednak miejsce zupełnie wyjątkowo, w okolicznościach szczególnie rażącego naruszenia przez pracownika obowiązków pracowniczych lub obowiązujących przepisów prawa.
PRZYKŁAD 1: Spóźniony wniosek o odszkodowanie
Pracownik przekazał istotne dane konkurencyjnej firmie. Pracodawca uznał to za rażące naruszenie jego interesów i z tego powodu zwolnił pracownika dyscyplinarnie. Pracownik domagał się przywrócenia do pracy. Pracodawca w czasie procesu przed sądem I instancji nie postawił zarzutu niecelowości przywrócenia pracownika do pracy, zwalczał jedynie zarzuty pracownika, że przy rozwiązywaniu umowy o pracę doszło do naruszenia przepisów prawa. W tej sytuacji sąd nie rozważał wniosku pracodawcy o uznanie za niecelowe przywrócenia pracownika do pracy, bo takiego nie przedstawił. Pracodawca powinien wiedzieć, że jeśli będzie chciał dopiero w apelacji wnioskować o wydanie orzeczenia o odszkodowaniu zamiast o przywróceniu do pracy, będzie to wniosek spóźniony.
PRZYKŁAD 2: Pozorna likwidacja stanowiska
W trakcie procesu o uznanie bezskuteczności wypowiedzenia pracodawca postawił zarzut niemożliwości przywrócenia pracownika do pracy ze względu na likwidację stanowiska pracy, które zajmował. Pracownik twierdził natomiast, że likwidacja stanowiska miała charakter pozorny. Sąd pracy ma w tej sytuacji prawo ustalić, czy likwidacja stanowiska pracy była rzeczywista.
Podstawa prawna
- Art. 8, 45, 56, 59 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy – t.j. Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94; ost. zm. Dz.U. z 2010 r. nr 224, poz. 1459.