Należy jednak pamiętać, że polska gospodarka nie funkcjonuje w próżni, jesteśmy mocno uzależnieni od sytuacji na rynkach międzynarodowych, a te w ostatnim czasie charakteryzowały się jako wysoce niestabilne. Zamrożono wiele inwestycji, spadły zamówienia, wiele fabryk stanęło przed widmem zamknięcia. Te wszystkie czynniki, niezależnie od swojego makroekonomicznego charakteru, znajdują odzwierciedlenie na rynku wynagrodzeń. W dzisiejszym świecie, gdzie przepływ informacji jest bardzo szybki, okazuje się, że półroczny odstęp pomiędzy kolejnymi edycjami badania płac wystarcza, aby zobrazować ciekawe tendencje.
Jak wygląda średnia płaca na poszczególnych poziomach stanowisk?
Pensje dyrektorów
Wykres 1 przedstawia zestawienie płac, począwszy od top managementu po pracowników szeregowych. Wynika z niego, że różne grupy stanowisk inaczej podlegają prawom kryzysu. Osoby zajmujące stanowiska w zarządach firm nie tylko nie straciły na kryzysie, ale nawet odnotowały wzrosty wynagrodzeń średnio o 889 zł. Niewykluczone, że przyczyną takiego zjawiska były wypłacane w styczniu premie za 2008 rok, co znacznie mogło wywindować stawki. Najbardziej podatną na kryzys grupą są bez wątpienia dyrektorzy, których płace spadły średnio o 1029 zł. Zapewne wpłynął na to fakt, że czas kryzysu to przede wszystkim okres wymiany kadry zarządzającej, która musi sprostać wymaganiom funkcjonowania na trudnym rynku. Mówiąc wymiana kadry, myślimy rewizja polityki płacowej. Stąd znaczny spadek średnich wynagrodzeń. Do spadku na pewno przyczynił się także system wynagradzania dominujący wśród dyrektorów. Mocno uzależnia on wynik finansowy firmy od pensji. Należy jednak pamiętać, że zaowocuje to w perspektywie roku czy dwóch wzrostem wynagrodzeń, kiedy firmy zaczną generować coraz większe przychody. Podobnym prawom podlegają kierownicy, którzy również zaczęli odczuwać spadki płac. Z badania wynika, że jest to średnio 212 zł.
Wynagrodzenia specjalistów
Specjaliści to grupa, która w okresie prosperity została mocno doceniona przez pracodawców. Na ujemny bilans płac wpłynęło zapewne to, że od początku tego roku stawki specjalistów nieco spadły i w porównaniu ze stawkami z 2008 roku dały różnicę rzędu 147 zł na niekorzyść płac w roku bieżącym. Mimo wszystko specjaliści powinni czuć się w miarę bezpieczni, ponieważ specjalistyczna wiedza jest zawsze w cenie i prędzej czy później zostanie odpowiednio wyceniona.
Pracownicy szeregowi
Nieco zastanawiający może być niewielki spadek płac na stanowiskach szeregowych. 76 zł nie jest być może porażającą kwotą, ale takie uszczuplenie pensji pracowników na najniższych szczeblach może być dla nich mocno odczuwalne. Obniżki płac w tej grupie nie były jedynym przeciwdziałaniem firm na spadek obrotów. Często firmy sięgały po drastyczne rozwiązania i po prostu zwalniały pracowników, co dawało szybkie i znaczne oszczędności, ale, niestety, tylko doraźne. Za jakiś czas pojawi się potrzeba rekrutacji i szkolenia nowych pracowników, co może skutecznie pochłonąć wypracowane nadwyżki. Zwolnienia sprawiają jednak, że na rynku pojawia się więcej chętnych do pracy, a więc i pracodawcy mogą dyktować warunki dla nich korzystne. Jednoznacznie dla pracowników szeregowych ich rynek się skończył.
Wykres 1 pokazuje, że poza zarządem płace na wszystkich poziomach spadały.
Firmy o kapitale polskim i zagranicznym
Jeśli przyjrzymy się płacom w firmom polskich, zauważymy, że wniosek wynikający z pierwszego wykresu został skorygowany także o zarząd. Rodzimi przedsiębiorcy zareagowali na kryzys większymi obniżkami płac, chociaż, jak wiemy, spadki wynagrodzeń są wypadkową wielu innych czynników. Na komentarz zasługuje dodatkowo fakt, że różnica pomiędzy płacami z badania jesiennego i wiosennego przybrała znacznie większą dysproporcję. Dyrektorzy stracili 1845 zł, kierownicy 393 zł, specjaliści 585 zł i pracownicy szeregowi 278 zł.
Firmy zagraniczne powszechnie postrzegane na naszym rynku jako lepiej płacące i w tym zestawieniu wypadają korzystniej niż rodzimi przedsiębiorcy. Zarządy tych firm odnotowywały wzrosty wynagrodzeń rzędu 1967 zł, co zapewne wpłynęło na podniesienie średniej w całej próbie. Zgodnie z trendem firmy te obniżyły wynagrodzenia dyrektorów średnio o 448 zł, co i tak stanowi sporą różnicę w stosunku do obniżek w firmach polskich. Kierownicy to jedna z dwóch grup pracowniczych, która w firmach zagranicznych odnotowała wzrost wynagrodzenia. Bardziej znaczący wzrost nastąpił wśród pracowników samodzielnych, co może wskazywać na to, że czas kryzysu jest dobrym momentem na ściąganie do swoich firm wysokiej klasy specjalistów.
Płace w działach
Warto zwrócić uwagę na piony występujące w firmach oraz przyjrzeć się bliżej, jak zmieniały się zarobki pracowników w tych działach.
Optymalizacja kosztów to naczelna zasada, jaką kierują się dzisiaj przedsiębiorstwa. Przed każdym z działów postawiono takie wytyczne mniej lub bardziej wyraźnie, niemniej każdy musi się z nimi liczyć. W poszczególnych działach realizacja takiej strategii wygląda zupełnie inaczej, co skutkuje także inną polityką płacową.
Finanse oraz rozwój
Dział finansów bez względu na to, w jakiej fazie znajduje się gospodarka, musi realizować swoje podstawowe funkcje. Tworzenie polityki budżetowej i jej realizacja, czy też tworzenie planów finansowych nie jest uzależnione koniunkturalnie. Dlatego też obniżki wynagrodzeń nie wpływają drastycznie na poziom pracy finansistów.
Inna sytuacja występuje w dziale rozwoju, którego działalność opiera się między innymi na wprowadzaniu i opracowywaniu nowych procesów technologicznych czy projektach badawczych. Inwestorzy podejmowanie ryzyka związanego z wprowadzaniem nowych produktów i rozwiązań na rynek odkładają na później. W takiej sytuacji cięcie kosztów w dziale rozwoju wydaje się być uzasadnione.
Marketing, informatyka, dział inżynieryjny
Standardowo kryzys rozumie się jako ryzyko związane z pogorszeniem sytuacji na rynku. Jednak są firmy, które traktują kryzys jako szansę na wzmocnienie swojej pozycji. To trudne zadanie często rodzi się w dziale marketingu, a więc rośnie jego znaczenie w tym czasie. W związku z tym specjaliści od marketingu nieznacznie tylko odczuli obniżenie płac.
Dział informatyki jest chyba jednostką, do której w firmie podchodzi się z największym szacunkiem. Bez sprawnie działającego systemu informatycznego w firmie nie można funkcjonować, dlatego też obniżki w tym dziale przyznawane są z dużą ostrożnością i przybierają raczej charakter korekty.
Pion inżynieryjny należy również do takich, które muszą utrzymywać wysoką wydajność na całym etapie procesu produkcyjnego. Poza tym, biorąc pod uwagę niską dostępność inżynierów na polskim rynku, nie dziwi fakt, że spadek wynagrodzeń w porównaniu z jesienią miał raczej charakter symboliczny.
Pion HR
Dział personalny jest jednym z niewielu, w których odnotowano wzrost wynagrodzeń. Jaka jest przyczyna tego, że te ciągle niedocenianie działy w czasach kryzysu odnotowują podwyżki płac? Odpowiedź może być zaskakująca, bo na pewno przyczyna nie leży we wzroście strategicznym w strukturach firmy. Poniekąd wzrost wynika z tego, że zasoby ludzkie generują duże obciążenie dla firm, a więc optymalne nimi zarządzanie wymaga większego wysiłku, zaangażowania, a także specjalistów. Firmy o słabszej pozycji tak samo muszą uważać na koszty pracownicze, ale co w sytuacji, kiedy nie stać ich na wzmocnienie komórki HR? Więcej obowiązków wykonywanych przez tę samą liczbę osób musi zostać jakoś zrekompensowane.
Dział zakupów, sprzedaż i księgowość
Zakupy to dział, w którym optymalizacja kosztów nabiera pełnego znaczenia. Czas kryzysu zmusza pracowników tego działu do szukania ponadstandardowych rozwiązań, za co warto wynagradzać ich lepiej.
Sprzedaż to komórka, która utrzymuje pożądane dochody w firmie. I mimo realnej obniżki płacy, wysokiej klasy sprzedawcy mogą spać spokojnie.
Znaczne spadki w księgowości to pochodna działań firmy, na podstawie których przenosi się działalność księgową do firm zewnętrznych, gdzie realizacja usług może generować dodatkowe oszczędności.
Dział jakości, obsługa klienta, pion administracyjny
Ostatnim działem, w którym widać wzrosty wynagrodzeń, jest dział jakości. Łączy się to ze strategią, która każe podnosić jakość swoich usług i produktów, aby zyskać przewagę konkurencyjną i zagarnąć kolejny obszar rynku. Spore spadki widać także w obsłudze klienta, aczkolwiek korekty wynagrodzeń upatrywałbym w kurczeniu się zasobów ludzkich, które w okresie koniunktury zostały mocno powiększone. Pion administracyjny z reguły stanowi w strukturze firmy dział generujący koszty, niezarabiający na siebie. Dlatego naturalnym procesem jest redukcja kosztów i etatów w tym obszarze działalności firmy. Podobnie jest w logistyce oraz produkcji, chociaż najniższe stawki wynagrodzeń u pracowników produkcyjnych nie pozwalają na zbyt duże posunięcia w tej materii.
@RY1@i13/2009/007/i13.2009.007.000.0038.101.jpg@RY2@
@RY1@i13/2009/007/i13.2009.007.000.0038.102.jpg@RY2@
@RY1@i13/2009/007/i13.2009.007.000.0038.103.jpg@RY2@
@RY1@i13/2009/007/i13.2009.007.000.0038.104.jpg@RY2@