Jeśli pracodawca nie rozwiąże wcześniej umowy o pracę z winy pracownika, który został tymczasowo aresztowany, jego umowa o pracę wygaśnie 8 kwietnia 2010 r.
Pracodawca będzie jednak zobowiązany w tej sytuacji wypłacić pracownikowi ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop wypoczynkowy proporcjonalnie do okresu zatrudnienia pracownika w danym roku, czyli za okres od 1 stycznia do 8 kwietnia br.
Umowa o pracę wygasa z upływem 3 miesięcy nieobecności pracownika w pracy z powodu tymczasowego aresztowania, chyba że pracodawca rozwiązał wcześniej bez wypowiedzenia umowę o pracę z winy pracownika (art. 66 § 1 k.p.). Sam fakt tymczasowego aresztowania nie powoduje automatycznie, że pracodawca może rozwiązać z pracownikiem umowę o pracę z przyczyn dyscyplinarnych. Taką możliwość posiada pracodawca jedynie wtedy, gdy popełnienie przestępstwa przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę uniemożliwia dalsze jego zatrudnienie (np. spowodowanie wypadku komunikacyjnego w stanie nietrzeźwości przez osobę wykonującą zawód kierowcy). W innych wypadkach pracodawca będzie musiał czekać na upływ 3-miesięcznego okresu nieobecności pracownika w pracy.
Okres nieobecności pracownika spowodowany jego tymczasowym aresztowaniem nie jest jednak okresem nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy. Ponieważ w tym okresie pracownik nie świadczył pracy, nie nabędzie prawa do wynagrodzenia za pracę. Nie utraci on jednak prawa do ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy przysługujący mu w roku, w którym nastąpiło wygaśnięcie stosunku pracy. Stanowisko to potwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z 18 lutego 1976 r. (I PZP 51/75, OSNC 1976/7–8/160).
Natomiast w przypadku niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny (art. 171 § 1 k.p.). Wypłacony ekwiwalent odpowiada wymiarowi urlopu proporcjonalnemu do okresu zatrudnienia u danego pracodawcy.