W przypadku nadania wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności pracownik - nie czekając na uprawomocnienie się wyroku - może dochodzić spełnienia zasądzonego świadczenia. Egzekwowanie nieprawomocnego wyroku wiąże się jednak z pewnym ryzykiem. Jeśli sąd II instancji uwzględni apelację pracodawcy i oddali powództwo pracownika, pracownik będzie musiał zwrócić spełnione lub wyegzekwowane już świadczenie.
Jeśli pracodawca wystąpi wcześniej z odpowiednim wnioskiem, sąd II instancji uchylając lub zmieniając wyrok, któremu nadany został rygor natychmiastowej wykonalności, orzeka w orzeczeniu kończącym postępowanie o zwrocie spełnionego lub wyegzekwowanego świadczenia (art. 338 § 1 k.p.c.). Jeśli jednak pracodawca nie złożył takiego wniosku, może uzyskać zwrot wypłaconej pracownikowi kwoty jedynie na drodze sądowej - wnosząc przeciwko pracownikowi odrębny pozew o zapłatę. W takim przypadku uzasadnienia roszczenia pracodawcy należy szukać przez art. 300 k.p. w przepisach Kodeksu cywilnego o nienależnym świadczeniu.
O nienależnym świadczeniu można mówić - w myśl art. 410 § 2 k.c. - jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
Do nienależnego świadczenia ma zastosowanie regulacja zawarta w art. 405 k.c., zgodnie z którą, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.
Obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien liczyć się z obowiązkiem zwrotu (art. 409 k.c.). Tak więc, uchylić się od zwrotu nienależnego świadczenia może tylko ten, kto nie powinien liczyć się z obowiązkiem jego zwrotu. W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że strona, która egzekwuje świadczenie zasądzone nieprawomocnym wyrokiem zaopatrzonym w rygor natychmiastowej wykonalności, powinna się liczyć z obowiązkiem zwrotu w razie oddalenia jej powództwa o to świadczenie na skutek apelacji strony przeciwnej. Zatem w opisanej wyżej sytuacji pracownik nie będzie mógł raczej skutecznie powołać się na tę okoliczność, że nie jest już wzbogacony, żeby zatrzymać nienależne mu świadczenie.
Przepisy prawa pracy dotyczące ochrony wynagrodzenia nie zezwalają na swobodne potrącanie z niego należności przysługujących pracodawcy. Odprawa emerytalna korzysta z takiej samej ochrony przed potrąceniami jak wynagrodzenie za pracę (wyrok SN z 17 lutego 2004 r. - I PK 217/03, OSNP 2004/24/419)
Zgodnie z art. 87 k.p. pracodawca może potrącić bez zgody pracownika tylko ściśle określone należności wymienione wyczerpująco w tym przepisie. Ograniczenia te bezwzględnie wiążą pracodawcę, niezależnie od istnienia uzasadnionego roszczenia wobec pracownika. I tak, pracodawca może jednostronnie potrącić z wynagrodzenia za pracę swoją wierzytelność w stosunku do pracownika wynikającą z udzielenia pracownikowi zaliczki (art. 87 § 2 pkt 3 k.p.) lub z wypłacenia wynagrodzenia w poprzednim terminie płatności za okres nieobecności w pracy, za który pracownik nie zachowuje prawa do wynagrodzenia (art. 87 § 7 k.p.). Wszelkie inne wierzytelności, jakie pracodawca ma w stosunku do pracownika, może on potrącić z wynagrodzenia za pracę tylko na podstawie pisemnej jego zgody. W przypadku braku zgody pracownika pracodawca może zaspokoić swoją wierzytelność z wynagrodzenia za pracę tylko w postępowaniu egzekucyjnym. Należy podkreślić, że nawet mając na swoją wierzytelność tytuł egzekucyjny (wyrok sądu), pracodawca nie może jej potrącić poza postępowaniem egzekucyjnym bez zgody pracownika.